Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

W dzisiejszej Ewangelii widzimy, bracia, że gospodarz zasiał swoje ziarno w dobrej ziemi, a nieprzyjaciel nadszedł w nocy i zasiał tam chwast. To oznacza, że Bóg stworzył dobrego i doskonałego człowieka, ale nieprzyjaciel przyszedł zasiać grzech. I oto upadek Adama, potworny upadek, przez który wszedł grzech do serca człowieka.

Powiecie, że trzeba wyrwać chwast? „Nie — odpowiada Pan, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa”. Serce człowieka powinno zatem pozostać w takim stanie aż do końca, mieszanka dobra i zła, cnoty i przywary, światła i ciemności, pszenicy i chwastu. Bóg nie chciał zniszczyć tej mieszanki i odnowić naszej natury, gdzie byłoby tylko dobre ziarno. Pragnie, byśmy walczyli, byśmy pracowali nad rozprzestrzenianiem się chwastu. Demon przychodzi siać pokusy pod naszymi stopami, ale dzięki łasce możemy go pokonać, możemy zadusić chwast.

Trzy rzeczy są niezbędne przeciwko pokusom: modlitwa, aby nas oświecić, sakramenty, aby nas umocnić i czujność, aby nas zachować. Błogosławione dusze, które są kuszone! Wzmaga się wściekłość demona, kiedy widzi, że dusza dąży do jedności z Bogiem.

Źródło: Duch Proboszcza z Ars w jego Katechizmach, kazaniach i konwersacjach (©Evangelizo)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *