Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Mt 11, 28

Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna. św. Jan Paweł II

Jakże my jesteśmy utrudzeni, obciążeni, potrzebujący pokrzepienia… A tak wiele mogłoby się zmienić, gdybyśmy naprawdę zaufali i chcieli przychodzić do Pana Jezusa, jedynego Źródła Wody Żywej, która ma moc przemieniać, uzdrawiać i dawać ukojenie. Tak wiele mogłoby się zmienić, gdybyśmy zapraszali Ducha Świętego i pozwalali Jemu przemieniać nasze życie i lepić nas na nowo.

Wystarczy więc TYLKO przyjść, otworzyć swoje serce i pozwolić by Boży Duch, który jest sprawcą naszego chcenia i działania, który bezwarunkowo, z wielką czułością i delikatnością troszczy się o dzieci Ojca Niebieskiego, mógł czynić to co chce, co prawdziwie będzie nas zbliżać do autentycznej, żywej relacji z naszym Stwórcą.

Nie bój się Ducha Świętego! Nie bój się Ożywiciele, którego sam Bóg Ojciec Ci posyła! Już zbyt mocno jesteś umęczony i obciążony różnego rodzaju trudnościami. Już dość tej niewoli i niemocy, tego ograniczenia i szamotania, kręcenie się wokół własnych niewygód i wymagań, dreptania w miejscu, w ciągłym poczuciu niespełnienia i żalu!

Pan Jezus zaprasza Cię DZISIAJ, byś przyszedł, byś przyszła! Zrób krok wiary i daj się porwać Jego Świętemu Duchowi. Pozwól sobie na odpoczynek w Miłosiernych Ramionach Ojca. Stań taki jaki jesteś, bez żadnego udawania, w prostocie serca i zanurz się w Tej MIŁOŚCI, która nikim nie pogardza, lecz dla każdego ma czas, cierpliwość i propozycje zmian, o jakich nawet nie śmiesz marzyć 🙂 PRZYJDŹ, by znaleźć pociechę, pokrzepienie i wzmocnienie!

WSZYSTKO mogę w Tym, który mnie umacnia!

Błogosławionej niedzieli 😇To naprawdę najlepszy dzień by przyjść na spotkanie z Panem ❤️+

Autor: Św. Wincenty a Paulo (1581-1660), kapłan, założyciel zgromadzeń zakonnych

Dlaczego nie mielibyśmy wierzyć, że to, co jest powiedziane, pochodzi od Boga, skoro jest wypowiedziane przez maluczkich i do maluczkich? Tak, moje siostry, Bogu to sprawia wielką przyjemność, kiedy daje się poznać pokornym. Piękne słowa Jezusa Chrystusa pokazują, że to nie w muzeach ani nie u książąt Bóg się rozkoszuje! Mówi w pewnym miejscu Pisma: “Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”. Nie obchodzą Go fanfary i zewnętrzne dekoracje, ale lubuje się w pokorniej duszy, duszy, która Go słucha i jest obojętna na mądrość świata.

Źródło: Pouczenia duchowe dla Sióstr Miłosierdzia z 01.05.1648 r. (©Evangelizo)

O co proszę? O łaskę prostoty i dziecięce przylgnięcie do serca Jezusa.

Wsłucham się w modlitwę Jezusa. Będę prosił Ducha Świętego, aby pozwolił mi uczestniczyć w Jego głębokim wzruszeniu. Będę nasycał się Jego czułą rozmową z Ojcem.

Jezus wysławia Ojca, że objawia Ewangelię ludziom prostego serca (ww. 25-26). Prostota serca, dziecięca ufność i szczerość otwierają na słowa Ojca.

Co mogę powiedzieć o moich spotkaniach ze Słowem Boga? Czy dopuszczam je do mojego serca? Co mi pomaga, a co przeszkadza w zgłębianiu słowa? O co chciałbym prosić Ojca?

Jezus jest Jednorodzonym Synem, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał. Wszystko Mu przekazał, a Jezus z prostotą wszystko przyjął (w. 27). Będę prosił usilnie Jezusa, aby uczył mnie dziecięcej relacji z Ojcem.

Jezus zachęca mnie, abym przyniósł Mu moje utrudzenie i obciążenie. Chce mnie pokrzepić (ww. 28-29). Co najbardziej ciąży mi na sercu, utrudnia mi życie? Powiem o tym Jezusowi i z ufnością oddam Mu moje trudy.

Będę dłuższy czas trwał przy sercu Jezusa. Poproszę Go, abym mógł smakować wewnętrznie Jego cichość i pokorę, i aby napełnił moje serce swoim pokojem.

W serdecznej rozmowie poproszę Jezusa, aby uwalniał mnie od jarzma moich zniewoleń i ciężaru złych myśli (w. 30). Do mojej modlitwy zaproszę św. Katarzynę. Zakończę Litanią do Serca Jezusa.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)