Autor: Euzebiusz z Cezarei (ur. ok. 4 – zm. ok. 340), biskup, teolog, historyk

Jezus przyszedł, aby „znów pojednać wszystko z sobą – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój” (Kol 1,20). Skoro to prawda, to jakże możemy zrozumieć, co mówi Pan w Ewangelii: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię”? […] Czy pokój nie mógłby zapewnić pokoju? […]

Kiedy posłał swojego Syna, zamiarem Boga było zbawienie ludzi. Jego zadaniem było wprowadzenie pokoju między niebem a ziemią. Dlaczego zatem nie ma pokoju? To ze względu na słabość tych, którzy nie mogli przyjąć blasku prawdziwej światłości (por. J 1,9-10). Chrystus głosi pokój; o tym mówi także apostoł Paweł: „On bowiem jest naszym pokojem” (Ef 2,14). Ale chodzi jedynie o pokój tych, którzy wierzą i przyjmują go.

Jakaś córka uwierzyła, ale jej ojciec nie…: „jakaż jest wspólnota wierzącego z niewiernym?” (2Kor 6,15). Syn uwierzył, ojciec pozostał niedowiarkiem…: tam, gdzie jest głoszony pokój, pojawia się podział… „Ja głoszę pokój, ale ziemia go nie przyjmuje”. To nie było zamiarem siewcy, który oczekiwał owocu ziemi.

Źródło: O słowach Pana: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię”; PG 24, 1176 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *