Autor: Św. Beda Czcigodny (ok. 673–735), mnich, doktor Kościoła
Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy”. „Pan mnie wyróżnił – mówi Maryja – udzielając mi tak wielkiego i niesłychanego daru. Żadna mowa nie jest zdolna go wyrazić, a nawet i uczucie serca zaledwie jest w stanie go pojąć i dlatego ze wszystkich sił duszy wielbię Pana i dzięki Mu składam… Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, święte jest imię Jego”. Tylko dusza, której Pan raczy czynić wielkie rzeczy, może Go wielbić godną pieśnią chwały i wezwać tych, którzy wraz z nią dzielą tę radość i uczucia, mówiąc im: „Uwielbiajcie ze mną Pana, razem wywyższajmy Jego imię” (Ps 34,4) […].
„Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie”. Jakże pięknie Maryja nazywa Izraela sługą Pana. Wybrał go bowiem, pokornego i poddanego Mu, aby go zbawić, tak jak jest powiedziane w proroctwie Ozeasza: „Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem” (3,1; por. 11,4). Bo kto gardzi uniżeniem, nie może dostąpić zbawienia… ale „kto się uniży jak dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim” (Mt 18,4).
„Jak obiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”. Potomstwo Abrahama to nie tylko ci, którzy się od niego wywodzą, ale ci wszyscy, którzy się stali naśladowcami jego wiary… Przyjście Zbawiciela było obiecane Abrahamowi i jego potomstwu na wieki, to znaczy synom obietnicy, o której mówił św. Paweł: „Jeżeli należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą – dziedzicami” (Ga 3,29).
Słusznie też Maryja i Elżbieta przemawiają owładnięte duchem proroczym, jeszcze przed przyjściem na świat Zbawiciela i narodzeniem się Jana… Życie zostało zaprzepaszczone, gdy kobieta została zwiedziona, teraz zaś życie jest przywrócone światu i głoszą to zgodnie Maryja i Elżbieta.
Źródło: Komentarz do Ewangelii św. Łukasza 1,46 (tłum. brewiarzowe)