dzień 6 (21 grudzień)

Wszechmogący wiekuisty Boże, Panie nieba i ziemi, który objawiasz się maluczkim; spraw, prosimy, abyśmy z należną czcią uwielbiając święte tajemnice Dzieciątka Jezus, Twojego Syna, i wiernie wstępując w Jego ślady mogli dojść do królestwa niebieskiego obiecanego maluczkim. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Uszy Boskiego Dzieciątka łaskawie wysłuchują modlitw ludzi pokornych i ubogich w duchu. Ofiarujmy Mu nasze uszy, a szczególnie wewnętrzny słuch naszego serca, abyśmy odwracając się od zdradliwych podszeptów świata, ciała i złego ducha, tym łatwiej mogli usłyszeć natchnienia łaski. Szanujmy ten Boży głos w naszych sercach i wypełniajmy jego nakazy.

O Boskie Dzieciątko, nakłoń Twe uszy ku naszym prośbom i błaganiom. Przyjmij łaskawie nasze uwielbienia i dziękczynienia, nie zważając na naszą nędzę. Ofiarujemy Ci nasz słuch i prosimy, uczyń nas pilnymi w słuchaniu Twego słowa, abyśmy przyjmując je ochotnym sercem i wypełniając z miłością, zasłużyli na wsłuchiwanie się w niebiańskie melodie, których ludzkie ucho nie słyszało. Amen.

O Boże Dziecię, prosimy Cię, spraw, abyśmy coraz doskonalej należeli do Ciebie i służyli Ci coraz lepiej. Chcemy Cię miłować w naszych bliźnich i szerzyć Twoje Królestwo wszędzie, gdziekolwiek się znajdziemy. Amen.

Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Gołąbko ma, ukryta w rozpadlinach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku. PnP 2, 13b-14

Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana. Łk 1, 45

Powstań, ty, który już straciłeś nadzieję. Powstań, ty, który cierpisz. Powstań, ponieważ Chrystus objawił ci swoją miłość i przechowuje dla ciebie nieoczekiwaną możliwość realizacji. św. Jan Paweł II

Jakże ja kocham te Ewangelię 💖 a ten fragment z Pieśni nad Pieśniami niezmiennie rozlewa słodycz w moim sercu, aż cała staję się uśmiechem 😊

Wiara jest łaską, o którą musimy nieustannie prosić, którą trzeba nam troskliwie pielęgnować, by mogła wzrastać.

Coraz więcej osób prosi o modlitwę właśnie o łaskę wiary. O to by w tym trudnym czasie, jaki wszystkim nam tak bardzo doskwiera, nie utracić tego ziarenka wiary, które tak bardzo jest zagłuszane przez cierpienie, niezrozumienie, żal, bezradność.

Nie ma recepty na wiarę. Nie da jej się kupić za żadną walutę. Nie można napełnić się nią na zapas, ale można się nią dzielić, by mogła wzrastać, poszerzać ciasne granice naszych serc i umysłów, rozlewając się dalej 💖. Z perspektywy tych kilku już lat pisania i dzielenia się moim doświadczeniem wiary, widzę, jak to moje świadectwo życia i przekazywanie tego, co Pan Bóg wlewa w moje serce, buduje wiarę innych, pomagając im otwierać się na Boże Słowo, bo przecież wiara rodzi się ze słuchania 🙏.

Pewnie, że można sobie te wszystkie Boże łaski i cudowności zachować dla siebie (i ciut zachowuję 😊) , ale przecież wiara im więcej jest dzielona, tym bardziej może wzrastać, jak to ziarenko gorczycy, z którego wyrasta potężne drzewo.

Maryja najdoskonalej dzieliła się swoją wiarą, ugruntowaną bezgranicznym zaufaniem i pokorą wobec Tajemnicy, która została Jej powierzona.

Najświętsza Dziewico Maryjo, Błogosławiona między niewiastami, wspieraj naszą kruchą wiarę swoją wiarą, byśmy i my z ufnością oczekiwali na wypełnienie się Bożych obietnic.

Błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Św. Bernard z Clairvaux (1091–1153), mnich cysterski, doktor Kościoła

Maryja jest błogosławiona, jak jej powiedziała kuzynka Elżbieta, nie tylko dlatego, że Bóg na nią wejrzał, ale ponieważ uwierzyła. Jej wiara jest najpiękniejszym owocem dobroci Bożej. Ale potrzeba było niewysłowionej sztuki Ducha Świętego, działającego w niej, aby taka wielkoduszność zjednoczyła się z taką pokorą, w zaciszu jej dziewiczego serca. Pokora i wielkoduszność Maryi, jak i jej dziewictwo i płodność, przypominają dwie gwiazdy, które się wzajemnie oświecają, ponieważ w Maryi głębia pokory w niczym nie szkodzi hojności duszy i na odwrót. Chociaż Maryja osądzała się pokornie, szczodrze wierzyła w obietnicę, którą uczynił jej anioł. Choć widziała siebie jako pokorną małą służebnicę, nie miała żadnych wątpliwości, że jest powołana do tej niepojętego misterium, do cudownego zjednoczenia, niezgłębionej tajemnicy. I uwierzyła od razu, że naprawdę stanie się matką Boga-człowieka.

To łaska Boża wydaje takie cuda w sercach wybranych. Pokora nie czyni ich bojaźliwymi i zastraszonymi, tak jak hojność duszy nie sprawia, że stają się pyszni. Wręcz przeciwnie, u świętych te dwie cnoty wspierają się wzajemnie. Wielkoduszność nie tylko nie otwiera bram pysze, ale pozwala zagłębić się bardziej w tajemnicę pokory. W rzeczywistości najhojniejsi w służbie Bożej są także przeniknięci bojaźnią Bożą i najbardziej wdzięczni za otrzymane dary. Podobnie, kiedy im mniej ktoś ma zwyczaj zawierzać własnym siłom, nawet w najmniejszych rzeczach, tym bardziej zawierza się mocy Bożej, nawet w największych.

Źródło: Kazanie na oktawę Wniebowzięcia, O dwunastu prerogatywach Maryi (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673-1716), kaznodzieja, założyciel wspólnot religijnych

Najświętsza Dziewica pozwoli ci uczestniczyć w swej wierze, która za Jej ziemskiego życia była większa niż wiara wszystkich patriarchów, proroków, apostołów i świętych […]

Im więcej zatem względów zaskarbisz sobie u tej dostojnej Władczyni i wiernej Dziewicy, tym więcej w twym postępowaniu będzie czystej wiary: wiary czystej, co sprawi, że nie będziesz się troszczył o to, co zmysłowe i nadzwyczajne; wiary żywej i ożywianej miłością, dzięki której jedyną pobudką twych czynów będzie czysta miłość; wiary silnej i niewzruszonej jak skała, dzięki której pozostaniesz niezachwiany i niezłomny wśród życiowych burz i zamętu; wiary czynnej i przenikliwej, która jak tajemnicza przepustka da ci dostęp do wszelkich tajemnic Jezusa Chrystusa, do celów ostatecznych człowieka, i do Serca Boga; wiary mężnej, dzięki której bez wahania podejmiesz i doprowadzisz do końca wielkie dzieła dla Boga i dla zbawienia dusz; wiary, co będzie dla ciebie płonącą pochodnią, życiem Bożym, ukrytym skarbem boskiej Mądrości i przepotężną bronią, którą posługiwać się będziesz, by oświecać tych, co są w ciemnościach i w cieniu śmierci; by rozpalać tych, którzy są letni i potrzebują rozżarzonego złota miłości; by dawać życie tym, co umarli przez grzech; by łagodnym a silnym słowem wzruszać serca z kamienia i obalać cedry Libanu; wreszcie, by odeprzeć szatana i wszystkich nieprzyjaciół zbawienia.

Źródło: Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, § 214 (© Evangelizo.org)

O co proszę? O serce przepełnione tęsknotą za przychodzącym Jezusem.

Maryja spieszy odwiedzić Elżbietę (w. 39). Popatrzę na radość Maryi, która niesie Jezusa pod sercem. Droga była długa i męcząca, zwłaszcza dla kobiety brzemiennej. Wzbudzę w sobie pragnienie towarzyszenia Jej w drodze do Elżbiety.

Jakie odczucia budzą się we mnie podczas wspólnej drogi z Maryją? O czym chciałbym z Nią porozmawiać? Co mogę powiedzieć o mojej osobistej miłości do Matki Bożej?

Poproszę Ją będącą „w drodze”, aby wyprosiła mi doświadczenie głębokiej więzi z Jezusem, którą Ona sama przeżywała.

Będę kontemplował radość spotkania Maryi z Elżbietą (ww. 41-44). Poproszę o głębokie odczucie tęsknoty Maryi i Elżbiety, oczekujących na spełnienie się obietnicy Pana.

Spróbuję rozmawiać z Maryją i Elżbietą o bliskich narodzinach Jezusa. Czy jest we mnie tęsknota za Bogiem? Czy moje codzienne sprawy nie osłabiają moich duchowych pragnień i mojej tęsknoty za Bogiem?

Poproszę Ducha Świętego, aby wypełnił mnie miłością jak Maryję i Elżbietę i pozwolił mi razem z nimi współodczuwać bliskość narodzin Jezusa.

Elżbieta nazywa Maryję „błogosławioną”, ponieważ uwierzyła Bogu i Jego obietnicy (w. 45). Czy jestem wewnętrznie przekonany, że ilekroć zawierzę Bogu jak Maryja, tylekroć będę doświadczał Jego błogosławieństwa?

W serdecznej modlitwie poproszę Maryję, aby nauczyła mnie rozpoznawać pośród codziennych zajęć Boże polecenia i z ufnością na nie odpowiadać.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator