Już niebawem będziemy mogli skorzystać z Godziny Łaski. 8 grudnia między 12-13 jest szczególny czas, kiedy Niebo zostaje otwarte  to wyjątkowa godzina, kiedy nawet najbardziej zatwardziały grzesznik może się nawrócić
O Godzinie Łaski powiedziała nam sama Maryja w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia – 8 grudnia 1947 r. w Montichiari we Włoszech.

Godzina Łaski – prośby i obietnice:

1. Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata.
2. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała.
3. Będą masowe nawrócenia.
4. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga.
5. Pan, mój Boski Syn Jezus, okaże wielkie miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za bliźnich.
6. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona.
7. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny łaski.
8. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu.

Jak odprawić Godzinę Łaski?

Maryja zachęca, by każdego 8 grudnia o godz. 12.00 udać się do Kościoła i tam się modlić. Jednak jeśli nie jest to możliwe, można także prosić o łaski w domu, w pracy – tam, gdzie akurat przebywamy. Ważne jednak, aby zbyt łatwo nie zwalniać się z możliwości pójścia do świątyni. Maryja powiedziała „jeśli ktoś w tym czasie NIE MOŻE nawiedzić kościoła”. Oczywiście nie trzeba poświęcić na modlitwę całej godziny, jeśli nie jest to możliwe. Jednak im ofiarniej podarujemy czas Niepokalanej, tym szczodrzej Ona obsypie nas swoimi łaskami. Pamiętajmy, by powierzać Niebu nie tylko intencje swoje i swojej rodziny, ale także pokój na świecie, Kościół powszechny i nawrócenie grzeszników. Maryja pragnie bowiem wyprosić nawrócenie dla wielu grzeszników: „będą masowe nawrócenia” – mówiła w objawieniu. Każda modlitwa jest dobra, zachęcamy jednak, by pamiętać zwłaszcza o Różańcu. Niepokalana w wielu objawieniach prosiła o tę właśnie modlitwę. Prośmy, ale także dziękujmy. Maryja, mówiąc o Godzinie Łaski, obiecuje nam morze łask – nawet jeśli jeszcze ich nie widzimy, to mamy już za co dziękować. A wdzięczność otwiera serce na jeszcze więcej skarbów z nieba.
(za Radio Niepokalanów)

Dzień dziewiąty

7 GRUDNIA

Maryja, Matka Boga i nasza Matka

Czytanie biblijne (J 19,23−27)

Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: „Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć”. Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty moje, a o moją suknię rzucili losy. To właśnie uczynili żołnierze. A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Rozważanie (RM, 23)

Jeżeli zapis Ewangelii Janowej o Kanie Galilejskiej mówi o macierzyńskiej trosce Maryi u początku mesjańskiej działalności Chrystusa, to istnieje inny jeszcze zapis tej samej Ewangelii, który owo Maryjne macierzyństwo w zbawczej ekonomii łaski potwierdza w momencie szczytowym, to znaczy wówczas, gdy spełnia się ofiara krzyżowa Chrystusa, Jego paschalna tajemnica. Zapis Janowy jest zwięzły: „obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19,25−27). Niewątpliwie trzeba widzieć w tym wydarzeniu wyraz szczególnej troski Syna o Matkę, którą pozostawiał w tak wielkiej boleści. Jednakże o znaczeniu tej troski Chrystusowy „testament z Krzyża” mówi więcej. Jezus uwydatnia nową więź pomiędzy „Matką” a „Synem”. Ta więź zostaje uroczyście potwierdzona w całej swojej prawdzie i rzeczywistości. Można powiedzieć, że – o ile uprzednio macierzyństwo Maryi względem ludzi było już zarysowane – w tej chwili zostaje ono wyraźnie określone i ustanowione: wyłania się zaś z całej dojrzałości paschalnej Tajemnicy Odkupiciela. Matka Chrystusa, znajdując się w bezpośrednim zasięgu tej tajemnicy, która ogarnia człowieka – każdego i wszystkich – zostaje dana człowiekowi każdemu i wszystkim – jako Matka.

Na zakończenie można odmówić Różaniec i Litanię Loretańską lub następującą modlitwę:

Modlitwa

Boże, Ty przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Dziewicy przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy zasług przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu.

Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

DZIEŃ 33

https://oddanie33.pl/dzien-33/video

I RZEKŁ ZASIADAJĄCY NA TRONIE: „OTO CZYNIĘ WSZYSTKO NOWE”

(Ap 21,5)

Przed rozpoczęciem rozważania:

Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań.

Modlitwa do Ducha Świętego

Duchu Święty, przyjdź,

oświeć mrok umysłu,

porusz moje serce,

pokaż drogę do Jezusa,

pomóż pełnić wolę Ojca,

Duchu Święty, przyjdź.

Maryjo, któraś najpełniej

przyjęła słowo Boże,

prowadź mnie.

Duchu Święty, przyjdź!

Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi    

Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,        

zawierzam dziś tobie te rekolekcje i proszę cię

w imię twojej miłości do Jezusa i Maryi:

opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,

strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,         

wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,

abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem

Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

ROZWAŻANIE DNIA: I RZEKŁ ZASIADAJĄCY NA TRONIE: „OTO CZYNIĘ WSZYSTKO NOWE” (Ap 21,5)

Przez akt poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi – Bóg zasiada na tronie twojego serca i życia – aby wszystko uczynić nowym.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniły się w momencie niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniły się w chwili, kiedy Maryja wypowiedziała: „FIAT – niech mi się stanie według słowa twego”.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniły się w chwili, kiedy Słowo stało się Ciałem.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniły się w chwili, kiedy Jezus powiedział: „Oto Matka twoja” i „Oto syn twój”.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniły się w chwili Zesłania Ducha Świętego.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniły się w chwili twojego Chrztu Świętego.

„Oto czynię wszystko nowe” – te słowa Boga Ojca wypełniają się, kiedy wypowiadasz akt poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi.

„Oto czynię wszystko nowe” – w tych słowach wypełnia się tryumf zapowiedziany obietnicą Maryi: „Na koniec Moje Niepokalane Serce zwycięży”.

W każdym akcie „poświęcenia”, czyli konsekracji – DZIAŁA BÓG.

Tym różni się akt poświęcenia od aktu oddania.

Oddać się możesz mocą swojej własnej woli.

Poświęcenie dokonuje się mocą Bożej Woli, która działa za zgodą twojej woli.

W twoim akcie poświęcenia się działa Bóg Ojciec, który chce ustanowić na świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi.

W twoim akcie poświęcenia działa Jezus, który mocą swojego słowa z Krzyża daje ci udział w „byciu dzieckiem Maryi”, które z natury przysługuje tylko Jemu.

W twoim akcie poświęcenia działa Duch Święty, ponieważ każda konsekracja jest aktem uświęcenia, które dokonuje się mocą Ducha Świętego.

W twoim akcie poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi działa cała Trójca Święta.

W chwili, kiedy poświęcasz się Niepokalanemu Sercu Maryi,

Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty

jeden Bóg w Trzech Osobach – mówi do ciebie:

„OTO CZYNIĘ WSZYSTKO NOWE”

LEKTURA DUCHOWA:

1. Z traktatu św. Ludwika Marii Grignion de Montfort

Lecz kimże będą owi słudzy, niewolnicy i dzieci Maryi? Będą ogniem gorejącym, sługami Pańskimi, którzy wszędzie rozniecać będą ogień Bożej miłości.

Będą jako strzały w ręku mocarnej Maryi, by przebić Jej nieprzyjaciół. Staną się jako synowie pokolenia Lewiego, którzy dobrze oczyszczeni ogniem wielkich utrapień, a ściśle zjednoczeni z Bogiem będą nosić złoto miłości w sercu, kadzidło modlitwy w duszy i mirrę umartwienia w ciele.

Dla biednych i maluczkich wszędzie staną się oni dobrą wonią Chrystusową; dla „wielkich” zaś tego świata, dla bogaczy i pysznych, będą wonią śmierci.

[…] Będą jak chmury gromonośne, które za najmniejszym powiewem Ducha Świętego polecą w dal, by rozsiewać słowo Boże i nieść życie wieczne, nie przywiązując się do niczego, nie dziwiąc się niczemu, niczym się nie smucąc. Grzmieć będą przeciw grzechowi, huczeć przeciwko światu, uderzą na diabła i jego wspólników i przeszyją obosiecznym mieczem słowa Bożego na życie lub śmierć wszystkich, do których Najwyższy ich pośle.

[…] Będą to prawdziwi apostołowie czasów ostatecznych, którym Pan Zastępów da słowo, moc działania cudów i odnoszenia świetnych zwycięstw nad Jego nieprzyjaciółmi (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, nr 56–58).

2. Ks. Franciszek Blachnicki: „LIST Z FATIMY”[1]

Orędzie fatimskie a nasze zadania

To, co się dokonało ostatnio w Polsce i co trwa w swoich skutkach, to ostateczna konfrontacja dobra i zła. Walka prowadzona już od 40 lat weszła w fazę ostateczną. Stanęliśmy oko w oko w obliczu siły, która ukazała nam się z całą brutalnością, bez żadnej maski zakłamania.

W tej sytuacji także i my musimy stanąć mocno na gruncie prawd i praw ostatecznych określających naszą walkę. Wydarzenia ostatnich tygodni musimy odczytać jako wezwanie do określenia swoich postaw w oparciu o ostateczne i najgłębsze motywy naszej wiary.

Motywacja wiary nie jest nam obca, ostatecznie zawsze określała ona naszą walkę i naszą postawę. Wydaje się jednak, że orędzie fatimskie może nam dopomóc do jaśniejszego uświadomienia sobie zasad strategii duchowej walki na chwilę obecną.

Skoro Polska znalazła się w samym centrum tej walki, której przewodzi Niepokalane Serce Maryi, musimy dziś szczególnie, my – Polacy, wsłuchać się w orędzie Fatimy.

Dlatego podsumowując powyższe refleksje inspirowane przez spotkanie z Fatimą, możemy sformułować pięć następujących zasad dla naszego działania w obecnej sytuacji.

  1. Prawda nas wyzwoli

Musimy wyzwolić się sami wewnętrznie od zakłamanego obrazu rzeczywistości, który zewsząd jest nam sugerowany, szczególnie przez środki społecznego przekazu. Dając wiarę kłamstwu, jesteśmy rozbrajani i oddajemy się w niewolę! Musimy być czujni i mieć odwagę popatrzeć prawdzie w oczy, aby widzieć, z jakim przeciwnikiem mamy do czynienia. Musimy zdemaskować kłamstwo i nazywać rzeczy po imieniu w świetle wiary i w perspektywie nadprzyrodzonej, bo tylko ona ostatecznie jest w pełni słuszna. Gdzie tylko możemy, otwierajmy ludziom oczy, aby oceniali sytuację w prawdzie!

  1. Oddajcie się mojemu Niepokalanemu Sercu

Znając prawdę i wiedząc z jaką siłą musimy walczyć, oddajmy się Niepokalanej, aby uczestniczyć w Jej mocy i zwycięstwie! W tym oddaniu się możemy przezwyciężyć lęk i znaleźć ufność. Oddając się Niepokalanej, uczestniczymy w rzeczywistości odkupienia już dokonanego przez Chrystusa. Stańmy się narzędziem Niepokalanej i Jej rycerstwem, jak uczył nas św. Maksymilian Kolbe.

  1. Módlcie się o nawrócenie grzeszników

Módlmy się z odwagą wiary i miłości za wszystkich bez wyjątku! Za tyranów, za zdrajców, za zbrodniarzy, za zaślepionych i zniewolonych przez żądzę władzy albo przez lęk. Obejmijmy tą modlitwą o nawrócenie wszystkich tych ludzi, przez których utrzymywany jest i niesiony ten system zniewalania narodów. Przeciwstawiajmy tej potędze wiarę i ufność wyzwalające moc Boga Najwyższego, która musi zwyciężyć. Odmawiajmy w tej intencji codzienny Różaniec, zwłaszcza wspólny, gdziekolwiek możemy się łączyć i gromadzić.

  1. Czyńcie pokutę

Nie możemy walczyć zwycięsko i być narzędziem Niepokalanej, skoro sami jesteśmy zniewoleni przez grzech! Musimy odwrócić się od grzechu, od wszelkich przejawów swojego egoizmu. W ten sposób wyzwalając siebie, łączymy się coraz pełniej z Niepokalaną i stajemy się zdolni do wyzwalania innych. Musimy jako naród szczególnie wyzwalać się z niewoli alkoholizmu, zabijania poczętego życia i pokutować za te grzechy, bo one są przyczyną dopuszczenia przez Boga nieszczęść.

  1. Składajcie ofiary

Dając świadectwo prawdzie bez lęku, bądźmy gotowi przyjąć na siebie cierpienia i prześladowania. Ofiarujmy je z gotowością przebaczenia za tych, którzy są ich sprawcami! Wtedy jesteśmy najsilniejsi miłością. Wtedy zwyciężamy przez Krzyż – tak jak zwyciężył Chrystus.

W ten sposób, przyjmując i wypełniając Orędzie Fatimskie w naszej aktualnej sytuacji, wejdziemy na drogę pełnego zwycięstwa. Nie zwyciężymy, jeżeli gwałtowi przeciwstawimy gwałt, ale zwyciężymy zło dobrem!

ŚWIATŁO Z FATIMY:

Zapadła mi w pamięć pokrzepiająca obietnica Najświętszej Maryi Panny, która streszcza i wieńczy Jej przesłanie:„Moje Niepokalane Serce zwycięży” — napisał papież Benedykt XVI we wprowadzeniu do książki Ostatni świadek objawień fatimskich — Moje rozmowy z siostrą Łucją kard. Tarcisia Bertone, sekretarza stanu.

„Na koniec Moje Niepokalane Serce zatryumfuje”.

Te słowa mówi Maryja.

Ta, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana.

Ta, która nigdy nie zwątpiła w Bożą obietnicę.

Ta, która zwyciężyła we wszystkich duchowych walkach.

Ta, którą Bóg ustanowił Królową nieba i ziemi, ponieważ „królować” to znaczy: „służyć”, a Ona jest zawsze pokorną Służebnicą Pańską.

Ta, która będąc w niebie, patrzy na wszystko oczyma Boga.

Ta obietnica jest dla każdego, kto poświęca się Niepokalanemu Sercu Maryi. Maryja odniesie tryumf w życiu każdego dziecka Bożego, które Jej się całkowicie odda. Ale to nie wszystko.

Każdego, kto Jej się odda – „użyje w potężny sposób” – dla odniesienia swojego zwycięstwa.

Poświęcając się Niepokalanemu Sercu Maryi, stajesz się częścią Jej zwycięskiego zastępu.

Zastępu małych i pokornych dzieci Bożych, które pod wodzą swojej Niebieskiej Mamy i Królowej staną się apostołami czasów ostatecznych.

Czy Dobry Bóg mógł nam udzielić większej łaski?

Im większa ciemność zapadać będzie nad światem, tym bardziej i mocniej oczekujmy Tryumfu Niepokalanego Serca Maryi.

Jesteśmy wezwani, aby uwierzyć, że spełnią się słowa powiedziane nam od Pana, przez Maryję.

Jesteśmy wezwani, aby nigdy nie zwątpić w obietnicę zwycięstwa daną Maryi i Jej potomstwu.

Jesteśmy wezwani, aby z Maryją, w Maryi i przez Maryję – odnieść ostateczne zwycięstwo nad wszelkim złem.

Jesteśmy wezwani, aby razem z Maryją królować poprzez SŁUŻBĘ Bogu, Kościołowi i naszym bliźnim.

Jesteśmy wezwani, aby czynić Maryję znaną i kochaną – po to, aby Jezus był znany i kochany.

Jesteśmy wezwani, aby wszelkimi możliwymi sposobami przyprowadzić wszystkich naszych braci i nasze siostry – do Niepokalanego Serca Maryi, w którym Bóg przygotował bezpieczne i niezawodne schronienie dla wszystkich swoich dzieci.

WEZWANIE DNIA:

Św. Ludwik de Montfort zachęca, aby w dniu oddania się Matce Bożej – złożyć Jej dodatkowy dar. Jaki jeszcze dar moglibyśmy Jej złożyć, skoro oddajemy Jej całych siebie?

Wiemy już, że Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Wiemy też, że Jezus pragnie, aby Maryja była bardziej znana i kochana. Wiemy również to, że Maryja pragnie, aby każde Jej dziecko oddało Jej się całkowicie poprzez akt poświęcenia się Jej Niepokalanemu Sercu.

Wiedząc to wszystko – ofiarujmy Bogu i Maryi to, czego najbardziej pragną:

  1. Pomódl się o światło Ducha Świętego i pomyśl:
  1. w jaki sposób możesz rozpowszechniać nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi?
  2. co możesz robić, aby czynić Maryję coraz bardziej znaną i kochaną?
  3. co możesz podjąć, aby zachęcać kolejne osoby do oddania się Matce Bożej?

 2. Swoje pomysły i refleksje zapisz na odwrocie swojego aktu oddania się.

To będzie najwspanialszy dar, jaki możesz ofiarować Bogu i Maryi w dniu, w którym złożysz akt poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi.

P.S. Pracujemy obecnie nad wydaniem książki z tekstami tych rekolekcji. Poza rozważaniami rekolekcyjnymi w książce znajdą się:

  1. liczne wskazówki, jak żyć oddaniem się codzienności,
  2. odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania,
  3. świadectwa uczestników rekolekcji oraz osób oddanych,
  4. wyjaśnienie – jak przygotować dzieci do prostego aktu oddania,
  5. opis oraz fragmenty najważniejszych lektur duchowych dla osób oddanych,
  6. opis dzieł, które możemy podjąć wspólnie – jako osoby oddane Jezusowi i Maryi.

JEŻELI CHCESZ ZGŁOSIĆ CHĘĆ, ABYŚMY POINFORMOWALI CIĘ O TYM, ŻE KSIĄŻKA JEST JUŻ DOSTĘPNA – NAPISZ O TYM NA ADRES MAILOWY: 33dni@totatua.org.

Bracie i siostro – raz jeszcze zachęcamy cię także, abyś napisał/napisała do nas świadectwo z Twojego przeżycia tych rekolekcji. Jeśli chcesz to uczynić – napisz na adres: oddanie33@gmail.com.

ŚWIATŁO SŁOWA:

„I dam wam serce nowe i ducha nowego

tchnę do waszego wnętrza,

odbiorę wam serce kamienne,

a dam wam serce z ciała” (Ez 36,26)

MAŁY WIECZERNIK MODLITWY:

Głęboka modlitwa rodzi głęboką jedność. Trwając razem na modlitwie, możemy osiągnąć jedność, której pragnie Jezus.

Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.

Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.

Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.

Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.

Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.

NA KONIEC: „ZABIERZ SŁOWO!”

Wybierz z tego dnia jedno zdanie, myśl lub słowo, które najbardziej cię dotknęło, i rozważaj je w swoim sercu nieustannie aż do następnej medytacji.

Czyń tak jak Maryja, która „zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je”.

DZIĘKCZYNIENIE:

Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę:

CHWAŁA OJCU I SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU, JAK BYŁA NA POCZĄTKU

TERAZ I ZAWSZE I NA WIEKI WIEKÓW, AMEN.


[1]          Ksiądz Franciszek Blachnicki to jedna z najwybitniejszych postaci polskiego Kościoła XX wieku. Obecnie trwa jego proces beatyfikacyjny. 30 września 2015 roku papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót, nadając księdzu Blachnickiemu tytuł „Czcigodnego Sługi Bożego”.

                W 1982 roku ksiądz Franciszek Blachnicki napisał proroczy tekst, któremu nadał tytuł List z Fatimy. Niech fragmenty tego listu będą podsumowaniem naszych rekolekcji oraz wyznacznikiem dla dalszej pracy duchowej oraz apostolskiej.

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Mt 11, 28

On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego. Iz 40, 28b-29

Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność. św. Jan Paweł II

Cóż tu wiele mówić… Boża Miłość pokrzepia utrudzonych i nie ma innej prawdy💖

Choćby Ci się wydawało, że jesteś na dnie a wokół totalne ciemności, to właśnie nasz Bóg, gdy tylko ufnie zwrócisz się ku Niemu, niezwłocznie przybędzie z pomocą 🔥

Wsłuchaj się w Słowo i niech Ono pracuje w Tobie!
Niech Twoje siły odnawiają się, szukając Źródła umocnienia w Jezusie Chrystusie, bo tylko Ten, który prawdziwie cierpiał znajdzie słowa otuchy i pokrzepienia dla cierpiącego człowieka.

Nie ma innej drogi, choć przecież dróg są tysiące. Więc choćbyś nie wiem jak kombinował i zaprzeczał – nie ma innej drogi. Bo to Jezus jest DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM – każdy inny wybór to ciemność, ciemnota i hipokryzja…

Maryja zawsze rozświetla nasze drogi i prowadzi do Jezusa, chociaż wielu temu zaprzecza i kwestionuje Jej wstawiennictwo – MARYJA ZAWSZE WSKAZUJE I PROWADZI DO JEZUSA. Towarzyszy, kiedy niczego nie rozumiesz i kiedy wszystko zdaje się ponad siły, poza zasięgiem i ludzką logiką. Maryja pomaga znaleźć rozwiązanie i wyjście nawet z najtrudniejszej sytuacji, wypraszając pokój serca  i siłę do dźwigania krzyża codzienności. To jest pewne i niezmienne, bo przecież jest Matką Boga!

Wspieraj nas Maryjo, bo słabniemy, bo siły nasze mocno nadwątlone, bo skrzydła wiary opadają, podcinane lękiem, bezradnością i niemocą…

Wielka Matko Boga, Matko świętej wytrwałości, Wszechmocy błagająca, Szafarko łask wszelkich, Umocnienie słabych, Ucieczko uciśnionych, Nadziejo zrozpaczonych, Ratunku ginących grzeszników, Zbawienie umierających – pomagaj nam nieustannie! Amen!

Błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Papież Franciszek

W wierze Chrystus nie jest tylko Tym, w którego wierzymy, najwyższym objawieniem miłości Bożej, ale także Tym, z którym się jednoczymy, aby móc wierzyć. Wiara nie tylko patrzy na Jezusa, ale patrzy z punktu widzenia Jezusa, Jego oczami: jest uczestnictwem w Jego sposobie patrzenia. W wielu dziedzinach życia zawierzamy innym osobom, znającym sprawy lepiej od nas. Mamy zaufanie do architekta, który buduje nasz dom, do farmaceuty, który daje nam lekarstwo mające nas uzdrowić, do adwokata broniącego nas w sądzie. Potrzebujemy również kogoś, kto byłby wiarygodnym ekspertem w sprawach Boga. Jezus, Jego Syn, jawi się jako Ten, kto poucza o Bogu (por. J 1, 18). Życie Chrystusa, Jego sposób poznania Ojca, życie całkowicie w relacji z Nim, otwiera przed życiem ludzkim nową przestrzeń, i my możemy w nią wejść.

Św. Jan wyraził doniosłość osobistej relacji z Jezusem dla naszej wiary, posługując się na różne sposoby czasownikiem wierzyć. Oprócz «wierzyć, że» prawdą jest to, co mówi Jezus (por. J 14, 10; 20, 31), Jan używa także wyrażeń: «wierzyć» Jezusowi oraz «wierzyć w» Jezusa. «Wierzymy» Jezusowi, gdy przyjmujemy Jego słowo, Jego świadectwo, ponieważ On jest prawdomówny (por. J 6, 30). «Wierzymy w» Jezusa, gdy przyjmujemy Go osobiście w naszym życiu, przyłączając się do Niego w miłości oraz idąc za Nim na naszej drodze (por. J 2,11; 6,47; 12,44).

By umożliwić nam poznanie Go, przyjęcie i naśladowanie, Syn Boży przyjął nasze ciało, i dzięki temu patrzył na Ojca także w sposób ludzki, będąc w drodze i żyjąc w czasie. Wiara w Syna Bożego, który stał się człowiekiem w Jezusie z Nazaretu, nie oddala nas od rzeczywistości, ale pozwala nam pojąć jej najgłębsze znaczenie, odkryć, jak bardzo Bóg kocha ten świat i wciąż kieruje go ku sobie; powoduje to, że chrześcijanin angażuje się coraz bardziej i mocniej przeżywa swoją wędrówkę na ziemi.

Źródło: Encyklika „Lumen fidei”, § 18 (trad. © Libreria Editrice Vaticana)

Autor: Hezychiusz z Synaju lub z Batos – czasem utożsamiany z Hezychiuszem z Jerozolimy – (V w.?), mnich

Właściwością gwiazd jest światło, którym się otaczają. Właściwością człowieka, który czci Boga i trwa w bojaźni, jest prostota i pokora. Ponieważ nie ma innego znaku, który pomógłby rozpoznać i ujrzeć uczniów Chrystusa, jak uczucie pokory i proste obejście. Nieustannie głoszą to cztery Ewangelie.

Kto tak nie żyje, to znaczy pokornie, traci część Tego, który sam się ukorzył aż do krzyża i śmierci (por. Flp 2,8), który dał i wypełnił prawo boskich Ewangelii. Jest powiedziane: „O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody” (Iz 55,1). Wy, którzy pragniecie Boga, przyjdźcie do czystości przemyślenia. Jednakże ten, który wznosi się wysoko dzięki niej, powinien również spoglądać na ziemię swojej własnej prostoty. Nikt bowiem nie jest tak wywyższony, jak pokorny. Podobnie jak wszystko jest ciemne i mroczne, kiedy brakuje światła, tak samo, kiedy brakuje pokory, wszystko, co robimy, żeby spodobać się Bogu, jest próżne i ułomne (…) Dusza, napełniona dobrami i słodyczą przez Jezusa, odpowiada Dobroczyńcy dziękczynieniem w uniesieniu i miłości. Dziękuje i wzywa z radością Tego, który przynosi jej pokój. Dzięki wewnętrznemu poznaniu widzi Go, jak rozprasza wymysły złych duchów (…).

Przywiążmy się zatem do modlitwy i pokory, do tych dwóch rzeczy, które, z powściągliwością i czujnością, uzbrajają nas przeciwko demonom jakby ognistym mieczem. Jeśli bowiem tak żyjemy, to uczynimy z każdego dnia i z każdej godzinie, w tajemnicy i w radości, święto serca (…). Pan powiedział: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11,29).

Źródło: Rozdziały o „Wstrzemięźliwości i czujności” nr 83, 84, 92, 176, 190 (© Evangelizo.org)

O co proszę? O uwolnienie od obciążeń serca.

Wsłucham się w słowa Jezusa pełne przejęcia i zatroskania. Pomyślę, że zostawił je w Ewangelii właśnie dla mnie. Są obietnicą i pocieszeniem na moje troski i obciążenia.

„Przyjdźcie do mnie wszyscy…” (w. 28). „Wszyscy”, a więc bez wyłączenia mojej osoby. Jezus chce, abym do Niego przychodził. Czy wierzę, że zajmuję wyjątkowe miejsce w Jego sercu?

Jezus pragnie, abym przychodził do Niego z całą moją biedą. Czy potrafię stawać przed Nim także wtedy, gdy obciąża mnie moja słabość, bezradność w grzechu? Co najbardziej przeszkadza mi przychodzić do Niego, co obciąża moją relację z Jezusem?

„Weźmijcie moje jarzmo na siebie…” (w. 29). Co odczuwam, kiedy słyszę to zaproszenie? Co najtrudniej jest mi przyjąć z nauki Jezusa, z Jego słów? Powiem Mu o tym. Będę prosił o łaskę powierzenia się Jemu pomimo i pośród moich oporów.

Jezus obiecuje mi, że jeśli zaufam Mu całym sobą, doświadczę łagodności i pokory Jego serca i znajdę ukojenie dla mojej duszy (w. 29). Zamienię moją medytację w modlitwę oddania. Będę oddawał Mu to, co zajmuje moje serce: moje pragnienia, tęsknoty, przywiązania.

Poproszę Jezusa o głębokie doświadczenie ukrycia w Jego sercu. Trwając przy sercu Jezusa, będę adorował Jego łagodność i pokorę.

Z Jezusem nawet jarzmo i brzemię stają się słodkie i lekkie (w. 30). W ciągu dnia będę powtarzał modlitwę: „Jezu cichy i serca pokornego, uczyń serce moje według serca Twego!”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator