Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Łk 21, 28bc

Kres jest tak niewidzialny, jak początek. Wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa powraca. (…) Nadzy przychodzimy na świat i nadzy wracamy do ziemi, z której zostaliśmy wzięci. św. Jan Paweł II (Tryptyk Rzymski)

Kiedyś Apokalipsa napawała mnie lękiem i przerażeniem. Teraz kiedy ją czytam, ogarnia mnie smutek i żal nad tymi co na własną prośbę ograbiają się z możliwości zbawienia… co przez swoje głupie decyzje i wypaczoną wolność, sami idąc na zatracenie, ciągną na dno tych, co im zaufali…

Jakże ważna jest modlitwa za tych co błądzą! Pewnie każdy z nas ma w swoim otoczeniu bliższym lub dalszym osoby, które bardzo oddaliły się od Pana Boga, które żyją w grzechu, które może i widzą swoją nikczemność, ale nie mają siły z nią zawalczyć, bo zły jak już dopadnie, to omota i przeinaczy wszystko, no i tak łatwo nie zrezygnuje ze swojej zdobyczy…

Dlatego wołajmy nieustannie w modlitwie za tymi naszymi zagubionymi owieczkami (choć to czasem zdawało by się rogate czarne barany), aby Dobry Bóg w swym nieograniczonym i niezgłębionym Miłosierdziu, udzielił im łaski skruchy i nawrócenia.

Niech te ostatnie dni roku liturgicznego będą też zachętą do refleksji nad własnym życiem, nad lepszymi i gorszymi koncepcjami, wyborami i działaniami.

Spieszmy się kochać ludzi, póki jest jeszcze czas. Spieszmy się rozpoznawać Chrystusa w każdym pogubionym, uzależnionym, chorym, czy osamotnionym człowieku, by i On mógł nas rozpoznać gdy przyjdzie ponownie w wielkiej mocy i chwale 😇

Błogosławionego dnia ❤️ +

Autor: Św. Teodor Studyta (759-826), mnich z Konstantynopola

Dlaczego nie przytomniejecie (por. 2Tm 2,26) i popadacie w rozpacz? Dlaczego nie biegniecie i się ociągacie? Tak, tak, pytam się was, umiłowani! Widzisz to, śmierć na pewno przyjdzie po ciebie, nawet nie możesz być pewien, że dożyjesz wieczora, a niezawodnie umrzesz jutro.

Jaka będzie twoja radość, jak bardzo będzie wielka, kiedy wyjdziesz z tego świata i zamieszkasz w niebieskich rejonach, w Bogu, w niedostępnym świetle (por. 1Tm 6,16), w dniu, który nie zna zmierzchu, w niewysłowionym szczęściu, w niepojętej chwale, w przybytkach świętych, w przedsionkach Pańskich (por. Ps 84,3), w kościele pierworodnych (por. Hbr 12,23), na łonie Abrahama (por. Łk 16,22), w raju wszelkiego piękna i cnoty, w oblubieńczej komnacie, nieuczynionej ludzką ręką, w niewidzialnych dobrach, w niewyobrażalności naszych dążeń, w niewymowności naszych pragnień, w chórach anielskich, w zgromadzeniu proroków, w apoteozie apostołów, w pałacach króla niebieskiego, w mieście Boga Jakuba (por. Iz 2,3). Kogo tam ujrzysz? Jacy oni będą? Pani świata i matka Boga, naszego Pana, bezcielesne moce, dostojności, cherubinowie i serafinowie, armie i zgromadzenia kapłanów i świętych, zastępy, których nie można nazwać, i które nie mają nazwy, mieszkańcy tych miejsc i wreszcie sama błogosławiona i czysta Trójca.

Czy to cię nie zachwyca, mój bracie? Tak umocniony, nawet jeśli cię ćwiartują, czujesz rany? Co takiego? Z powodu małej trudności, ciosu, kary, pragnienia czy ograniczenia w pożywieniu mielibyśmy popaść w przygnębienie? Żadną miarą! W ten sposób zatem Chrystus, nasz Bóg, was zachowa, umiłowane dzieci i sprawi, że do waszych serc przeniknie moje skromne napomnienie. On wasze serca umocni, oświeci i uświęci.

Źródło: Katecheza 25 (© Evangelizo.org)

Autor: Katechizm Kościoła Katolickiego

Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi” (Rz 14, 9). Wniebowstąpienie Chrystusa oznacza Jego uczestnictwo, razem z człowieczeństwem, w mocy i władzy samego Boga. Jezus Chrystus jest Panem i dlatego posiada wszelką władzę w niebie i na ziemi. Jest On “ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem”, ponieważ Ojciec “wszystko poddał pod Jego stopy” (Ef 1, 20-22). Chrystus jest Panem wszechświata i historii. W Nim historia człowieka, a nawet całe stworzenie osiąga swoją “rekapitulację”, Swoje transcendentne wypełnienie.

Chrystus jako Pan jest także Głową Kościoła, który jest Jego Ciałem. Wyniesiony do nieba i uwielbiony, po wypełnieniu w ten sposób do końca swojego posłania, pozostaje On na ziemi w swoim Kościele… “Kościół, czyli Królestwo Chrystusowe, już teraz obecne w tajemnicy”, “stanowi zalążek oraz zaczątek tego Królestwa na ziemi”. Od Wniebowstąpienia zamysł Boży wchodzi w swoje spełnienie. Jesteśmy już w “ostatniej godzinie” (1 J 2, 18)…

Królestwo Chrystusa, obecne już w Jego Kościele, nie jest jeszcze całkowicie wypełnione “z wielką mocą i chwałą” (Łk 21, 27) przez przyjście Króla na ziemię. W Królestwo to uderzają jeszcze złe moce, nawet jeśli zostały one zwyciężone u podstaw przez Paschę Chrystusa; do chwili, gdy wszystko zostanie Mu poddane. “Dopóki jednak nie powstaną nowe niebiosa i nowa ziemia, w których sprawiedliwość mieszka, Kościół pielgrzymujący, w swoich sakramentach i instytucjach, które należą do obecnego wieku, posiada postać tego przemijającego świata i żyje pośród stworzeń, które wzdychają dotąd w bólach porodu i oczekują objawienia synów Bożych”. Dlatego chrześcijanie modlą się, szczególnie podczas Eucharystii, by przyspieszyć powrót Chrystusa, mówiąc do Niego: “Przyjdź, Panie!”

Źródło: §668 – 671