Miłość zaś polega na tym, abyśmy postępowali według Jego przykazań. 2 J 6a

Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je. Łk 17, 33

Cechą wyróżniającą chrześcijańską radość jest to, że może ona współistnieć z cierpieniem, całkowicie bowiem opiera się na miłości. św. Jan Paweł II

Kompromisy… takie trochę oszukiwanie własnego sumienia, choć oczywiście nie chodzi o każdy kompromis… To co jest dobre dla Ciebie, dla mnie już niekoniecznie 🤔 to co buduje Ciebie w tej chwili, u mnie może wprowadzać zamieszanie…

Jesteśmy tak różni i zupełnie różnymi drogami Pan Bóg prowadzi nas do świętości 😇 jednak Boże prawo dla każdego jest niezmienne i bezkompromisowe. I nie chodzi o to, że zawsze ma być czarne, albo białe, bo kolorów mamy przecież bez liku 🙂 ale o MIŁOŚĆ, która w swej czułości, zaangażowaniu i może nawet “ślepocie” potrafi wskazać błędy i braki, by w porę, wspólnymi siłami zaradzić, naprawić, wyprostować to, czego może właśnie przez dystansowanie się “od” i tzw. “święty spokój” nie chcesz, albo boisz się nazwać po imieniu…

Nie przeinaczaj Bożych praw! Nie zagłuszaj własnego sumienia i nie szukaj dróg na skróty – bo teraz tak wszyscy żyją… NIE JESTEŚ WSZYSCY!

Pan Bóg zapyta Ciebie indywidualnie! Nie ukryjesz się za niczyimi plecami… Boża Miłość rozliczy Cię z miłości, którą zaniedbałeś, odrzuciłeś, pogardziłeś, którą sprowadziłeś tylko do cielesności i przyjemności, którą odarłeś z marzeń i intymności… BOŻA MIŁOŚĆ… bez Niej nic nie miałoby sensu i smaku, bez Niej nie chciałoby się chcieć, trudzić, poświęcać, spalać, cierpieć…

Zanurz się w miłosiernej Bożej Miłości, to JEDYNA pewność i gwarancja życia tu i teraz, ale też na wieczność!

Życzę Ci abyś odnalazła tę Miłość, który przyprowadzi Cię do źródła Miłości, Prawdy i Życia, i która zachowa Cię przy życiu na wieki! 😇🙏😍

Cudnego dnia ❤️+

Autor: Św. Benedykt z Nursji (480-547), mnich, współpatron Europy

Wstańmy wreszcie; Pismo nie przestaje nas budzić, mówiąc: „Teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu” (Rz 13,11). Otwórzmy oczy na światło boskie. Słuchajmy uważnym uchem potężnego głosu Boga, który ponagla nas każdego dnia: „Nie zatwardzajcie serc waszych” (Ps 95,8). I jeszcze: „Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów” (Ap 2,7). A o czym mówi? „Pójdźcie, synowie, słuchajcie mnie; nauczę was bojaźni Pańskiej” (Ps 34,12). „Chodźcie, dopóki macie światłość, aby was ciemność nie ogarnęła” (J 12,35).

Szukając swego robotnika w tłumie ludu, który wezwał, Pan mówi jeszcze: „Jakim ma być człowiek, co miłuje życie i pragnie dni, by zażywać szczęścia?” (Ps 34,13). Jeśli, słysząc to, odpowiesz: „Ja”, Bóg ci mówi: „Chcesz mieć prawdziwe życie, życie wieczne?”. Wtedy „Powściągnij swój język od złego, a twoje wargi od słów podstępnych! Odstąp od złego, czyń dobro; szukaj pokoju, idź za nim!” (Ps 34, 14-15). Kiedy już tego dokonacie, zwrócę moje oczy na was i nadstawię ucha na wasze modlitwy, i „wezwiesz pomocy, a Pan [rzeknie]: “Oto jestem!”” (Iz 58,9).

Cóż łagodniejszego, ukochani bracia, niż ten głos Pana, który nas zaprasza? Oto w swojej czułości Pan nam wskazuje ścieżkę życia. Obleczeni w wiarę i praktykę cnót, prowadzeni Ewangelią, idźmy zatem drogami, które nam wyznaczył, aby dostąpić oglądania Tego, który nas powołał do swojego królestwa (1 Tes 2,12). Jeśli pragniemy zamieszkiwać Jego królestwo, to spieszmy się z dobrymi uczynkami, bo inaczej do niego nie dojdziemy.

Źródło: Reguła, Prolog 8-22 (© Evangelizo.org)

Autor: Orygenes (ok. 185-253), kapłan i teolog

O ile pozwoli mi na to wąski umysł, twierdzę, że potop, który niemal zniszczył świat, jest symbolem końca świata — końca, który ma naprawdę nadejść. Sam Pan o tym zaświadczył, kiedy powiedział: „Jak działo się za dni Noego…, jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. Tak będzie również za dni Syna Człowieczego”. Zdaje się, że w tym tekście Pan opisał w jeden i ten sam sposób potop, który już miał miejsce, oraz koniec świata, który zapowiada na przyszłość.

Dawniej zatem zostało powiedziane Noemu, żeby zbudował arkę i wprowadził do niej nie tylko swoich synów i bliskich, ale i wszelkie rodzaje zwierząt. Podobnie, przy końcu czasów, Ojciec powiedział Panu Jezusowi Chrystusowi, naszemu nowemu Noemu, jedynemu Sprawiedliwemu i jedynemu Doskonałemu (Rdz 6,9), aby sprawił sobie arkę z ciosanego drzewa i nadał jej wymiary, które są pełne tajemnic boskich (por. Rdz 6,15). Wskazane jest to w psalmie: „Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi” (2,8). Zbudował więc arkę ze wszelkiego rodzaju schowkami, aby przyjąć różne zwierzęta. Prorok mówi o pomieszczeniach, kiedy pisze: „Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat i zamknij drzwi za sobą! Skryj się na małą chwilę, aż gniew przeminie” (Iz 26,20). Istnieje bowiem tajemnicza współzależność między tym ludem, który jest zbawiony w Kościele i tymi wszystkimi stworzeniami, ludźmi i zwierzętami, które zostały uratowane z potopu w arce.

Źródło: Homilie do Księgi Rodzaju, II, 3 (© Evangelizo.org)