Autor: Św. Padre Pio z Pietrelciny (1887-1968), kapucyn

To bardzo ważne, abyś nalegał na to, co jest podstawą świętości i fundamentem dobroci. Chcę opowiedzieć tutaj o cnocie, przez którą Jezus wyraźnie jawi się światu jako przykład: pokora (Mt 11,29). Pokora wewnętrzna, bardziej wewnętrzna, niż zewnętrzna. Uznaj, kim jesteś naprawdę: niczym, mizernym, słabym, pełnym wad, zdolnym do zamiany dobra w zło, do porzucenia dobra dla zła, do przyznania sobie dobra i do usprawiedliwiania zła, a z umiłowania tego zła do gardzenia Tym, który jest największym dobrem.

Nie kładź się nigdy do łóżka bez prawdziwego zbadania w sumieniu, jak spędziłeś dzień. Skieruj wszystkie myśli do Pana i poświęć mu siebie, a także wszystkich chrześcijan, Następnie ofiaruj na Jego chwałę swój spoczynek, nigdy nie zapominaj o aniele stróżu, który zawsze stoi przy twoim boku.

Źródło: Ep 3,713 ; 2,277 in Buona Giornata (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Jan Klimak (ok 575- 650), mnich z Góry Synaj

Niech materiał twojej modlitwy będzie jednego koloru. Celnik i marnotrawny syn pojednali się z Bogiem jednym słowem. Kiedy modlisz się, nie szukaj skomplikowanych słów, ponieważ zwykłe jąkanie się dzieci często dotykało ich Ojca w niebie. Nie staraj się mówić wiele, kiedy się modlisz, bo twój duch skupia się na szukaniu słów. Jedno słowo celnika ukoiło Boga i jeden okrzyk wiary zbawił łotra. Wielomówstwo w modlitwie rozprasza często umysł i napełnia go obrazami, podczas gdy powtarzanie tego samego słowa pomaga w skupieniu. Jeśli jedno słowo twojej modlitwy napełnia cię słodyczą lub skruchą, to zostań przy nim, ponieważ wtedy anioł stróż jest przy tobie, modląc się z tobą.

Proś w zmartwieniu, szukaj w posłuszeństwie i pukaj cierpliwie. Ponieważ kto prosi, ten dostaje; kto szuka, znajduje, a kto puka, temu otworzą.

Kto nieustannie trzyma kij modlitwy, ten się nie podda. A nawet jeśli upadnie, to nie na zawsze. Ponieważ modlitwa jest pobożną tyranią wymierzoną w Boga.

(Odniesienia biblijne: Łk 18, 13; Łk 15, 21; Łk 23, 42; Łk 11, 9-10).

Autor: Bł. Kolumban Marmion (1858-1923), opat

Wiecie, co nasz Boski Zbawiciel, który jest prawdą i dobrocią samą, mówił swoim uczniom: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 5,20). Te słowa pasują do Chrystusa. On, który nie chciał potępić cudzołożnej kobiety; który raczył rozmawiać z Samarytanką i objawić tajemnice nieba tej, która prowadziła grzesznie życie; który spożywał uczty z celnikami, społecznie traktowanych jako grzesznicy; który pozwalał Magdalenie obmyć sobie stopy i wytrzeć je włosami – On, który był tak „cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29), publicznie rzucał na faryzeuszów anatemy: „Biada wam, obłudnicy, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (por. Mt 23,13) […]

Przypomnijcie sobie faryzeusza, którego Chrystus opisał, jak się modlił w świątyni. Jaka jest jego modlitwa? „Mój Boże, jestem człowiekiem bez zarzutu; zachowuję dokładnie przykazania; poszczę, daję dziesięcinę (por. Łk 18,11-12). Nie znajdziesz we mnie winy, możesz być ze mnie dumny”. W dosłownym sensie to, co mówił, było prawdą: wszystkiego przestrzegał. Jednakże jak go osądza Jezus Chrystus? Ten człowiek wyszedł ze świątyni usprawiedliwiony, z sercem pustym, bez łaski Bożej. Skąd ten wyrok skazujący? Ponieważ nieszczęśnik chlubił się swoimi dobrymi uczynkami i wszelkie wysiłki kierował w stronę perfekcyjnego zachowywania zewnętrznych przykazań, nie troszcząc się o wewnętrzne dyspozycje swego serca. Dlatego Nasz Pan nam jeszcze mówi: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” […] To w sercu bowiem znajduje się doskonałość. Miłość jest najwyższym prawem.

Źródło: Narzędzia dobrych uczynków (Chrystus jako wzór dla mnicha) (© Evangelizo.org)

DZIEŃ 3 (12 marca)

Święty Józefie, Twoja wyjątkowa godność, prawość i chwała mają swoje źródło w Chrystusie, z którym na co dzień przebywałeś, z którym rozmawiałeś i pracowałeś. Dopomóż nam Święty nasz Opiekunie, abyśmy również potrafili na co dzień z Chrystusem rozmawiać, pracować, przebywać, a w blaskach Jego Obecności uświęcać siebie i wszystkie zajęcia.

Modlitwa do św. Józefa

Do Ciebie, Święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą, Bogarodzicą, i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.

Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które zagrażało Jego życiu, tak teraz broń Świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwności.

Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.

Litania do Świętego Józefa

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.

Święty Józefie, módl się za nami.
Przesławny Potomku Dawida, módl się za nami.
Światło Patriarchów, módl się za nami.
Oblubieńcze Bogarodzicy, módl się za nami.
Przeczysty Stróżu Dziewicy, módl się za nami.
Żywicielu Syna Bożego, módl się za nami.
Troskliwy Obrońco Chrystusa, módl się za nami.
Głowo Najświętszej Rodziny, módl się za nami.
Józefie najsprawiedliwszy, módl się za nami.
Józefie najczystszy, módl się za nami
Józefie najroztropniejszy, módl się za nami.
Józefie najmężniejszy, módl się za nami.
Józefie najposłuszniejszy, módl się za nami.
Józefie najwierniejszy, módl się za nami.
Zwierciadło cierpliwości, módl się za nami.
Miłośniku ubóstwa, módl się za nami.
Wzorze pracujących, módl się za nami.
Ozdobo życia rodzinnego, módl się za nami.
Opiekunie dziewic, módl się za nami.
Podporo rodzin, módl się za nami.
Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami.
Nadziejo chorych, módl się za nami.
Patronie umierających, módl się za nami.
Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami.
Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Ustanowił go panem domu swego.
I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.

Módlmy się:
Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako Opiekunowi, zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

„Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych». Mk 12, 29-31

Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali. św. Jan Paweł II

Ależ myśmy ostatnio ogłuchli… ależ nam spowszedniało ciągłe mówienie o chorobach, cierpieniu, śmierci…

Jak możesz górnolotnie mówić o Bożej miłości kiedy zaniedbujesz swoich bliskich? Telefony działają w obie strony… nie zawsze musisz czekać na specjalną okazję 😉

Jak możesz zachwycać się Bożymi dziełami kiedy siebie masz za nic? Człowieku – najdoskonalsze ze stworzeń, uczyniony na obraz i podobieństwo Boże – spójrz w lustro, jesteś dzieckiem Boga, umiłowanym i niezmiernie ważnym. Pan Bóg potrzebuje całego Ciebie, aby dokonywać wielkich rzeczy 😇 Pan Bóg pragnie być kochany każdą cząsteczką Twojego serca, jednocześnie cały się Tobie oddając!

Panie, mój Boże, proszę aby Twój Święty Duch otwierał moje oczy, przemieniał moje serce, rozbudzał mój umysł i zmysły, aby Twoja Miłość przelewała się przeze mnie i dotykała tych, którzy jeszcze nie poznali i nie doświadczyli Twojej Miłości 🙏🙌

Duchu Święty zapraszam Cię i proszę, byś uczył mnie słuchać i właściwie reagować na ludzką niedolę, bym troskę o dobro drugiego człowieka przedkładała ponad swoje małostkowe, często egoistyczne pragnienia i działania.

Boże, choć Cię nie pojmuję jednak nad wszystko miłuję, nad wszystko co jest stworzone, boś Ty dobro nieskończone.

KOCHAM CIĘ MÓJ BOŻE!

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości, zmiłuj się nad nami!

Autor: Bł. Kolumban Marmion (1858-1923), opat

Polecam pod szczególną rozwagę…

Miłość jest tym, co odmierza ostatecznie wartość naszych uczynków, nawet tych najzwyklejszych. Toteż Święty Benedykt wskazuje jako pierwsze „narzędzie” miłości Boga: „Przede wszystkim kochać Pana z całej duszy, z całego umysłu, z całego serca”. Może też nam powiedzieć: „”Umieść miłość w swoim sercu ponad wszystko; niech miłość tobą kieruje i prowadzi cię w twoich działaniach; to miłość ma włożyć w twoje ręce wszystkie inne narzędzia dobrych uczynków, to ona sprawi, że najnieznaczniejsze szczegóły twojego dnia nabiorą wielkiej wartości. Małe rzeczy, mówi św. Augustyn, są nieznaczne w sobie, ale stają się wielkie dzięki wiernej miłości, która je wykonała (De doctrina christiana 1.IV, rozdz 18)…

Ideał, do którego powinniśmy dążyć…, to dokładność miłości, a nie skrupuły czy obawa pomyłki albo pragnienie powiedzenia: „Oby nigdy mnie nie złapano na błędzie”, bo to jest pycha. Z serca tryska życie wewnętrzne, a jeśli je posiadacie, to staracie się wypełniać z miłości wszelkie zalecenia, z czystą intencją i wielką starannością…

Prawdziwa wartość rzeczy znajduje się w stopniu jedności, jaką jej nadajemy z Chrystusem dzięki wierze i miłości. Wszystko trzeba wykonać, ale z miłości do Ojca niebieskiego i w jedności, przez wiarę, z naszym Panem. Nigdy nie zapomnijmy: źródło wartości naszych uczynków znajduje się w naszej jedności z Chrystusem Jezusem, dzięki łasce, w miłości, z jaką wykonujemy nasze dzieła. W tym celu, jak mówi św. Benedykt, musimy skierować naszą intencję do Boga przed każdym dobrym zamiarem, z wielką intensywnością wiary i miłości.

Źródło: „Narzędzia dobrych uczynków” (© Evangelizo.org)

Autor: Benedykt XVI, papież od 2005 do 2013

Historia miłości między Bogiem a człowiekiem polega właśnie na fakcie, że ta wspólnota woli wzrasta w jedności myśli i uczuć, i w ten sposób nasza wola i wola Boga stają się coraz bardziej zbieżne: wola Boża przestaje być dla mnie obcą wolą, którą narzucają mi z zewnątrz przykazania, ale staje się moją własną wolą, która wychodzi z fundamentalnego doświadczenia tego, że w rzeczywistości Bóg jest mi bardziej bliski niż ja sam (św. Augustyn). W konsekwencji wzrasta nasze oddanie Bogu i Bóg staje się naszą radością (por. Ps 73[72], 23-28)…

Dzięki temu staje się możliwa miłość bliźniego w sensie wskazanym przez Biblię, przez Jezusa. Miłość bliźniego polega właśnie na tym, że kocham w Bogu i z Bogiem również innego człowieka, którego w danym momencie może nawet nie znam lub do którego nie czuję sympatii. Taka miłość może być urzeczywistniona jedynie wtedy, kiedy jej punktem wyjścia jest intymne spotkanie z Bogiem, spotkanie, które stało się zjednoczeniem woli, a które pobudza także uczucia. Właśnie wtedy uczę się patrzeć na inną osobę nie tylko jedynie moimi oczyma i poprzez moje uczucia, ale również z perspektywy Jezusa Chrystusa. Jego przyjaciel jest moim przyjacielem… Patrzę oczyma Chrystusa i mogę dać drugiemu o wiele więcej niż to, czego konieczność widać na zewnątrz: spojrzenie miłości, którego potrzebuje.

Źródło: Encyklika „Deus caritas est” § 17 – 18

Autor: Św. Alfons-Maria Liguori (1696-1787), biskup i doktor Kościoła

Wielcy tej ziemi szczycą się posiadaniem królestw i bogactw. Jezus Chrystus znalazł swoje szczęście w panowaniu nad naszymi sercami; tego właśnie mocarstwa pragnie i postanowił je zdobyć swoją śmiercią na krzyżu: „Na Jego barkach spoczęła władza” (Iz 9,5). Te słowa wielu interpretuje… jako krzyż, który nasz boski Odkupiciel niósł na swoich ramionach. „Ten Król niebieski – zauważa Kornelius a Lapide, jest mistrzem różniącym się od demona, który obciąża barki swoich niewolników. Przeciwnie Jezus, bierze na siebie cały ciężar swego imperium; obejmuje krzyż i chce na nim umrzeć, aby panować nad naszymi sercami”. A Tertulian mówi, że podczas gdy monarchowie ziemscy „noszą berło w dłoni i koronę na głowie jako symbole ich potęgi, Jezus Chrystus niósł krzyż na swoich ramionach. I krzyż był tronem, na który wstąpił, aby założyć królestwo miłości”…

Śpieszmy się zatem, aby poświęcić wszelką miłość naszego serca temu Bogu, który, aby je otrzymać, ofiarował swoją krew, swoje życie i całego siebie. „O, gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest Ten, kto ci mówi: ‘Daj Mi się napić’” – mówił Jezus Samarytance (J 4,10). To znaczy, gdybyś znała ogrom łaski, którą otrzymujesz od Boga… Och, gdyby dusza rozumiała, jak nadzwyczajną łaskę Bóg jej okazuje, kiedy żąda od niej miłości tymi słowami: „Będziesz miłować Pana Boga twego”. Poddany, który by słyszał słowa swego księcia: „Kochaj mnie”, nie czułby się wzruszony tym zaproszeniem? A Bogu nie udałoby się zdobyć naszego serca, podczas gdy nas prosi z taką dobrocią: „Mój synu, daj mi swoje serce”? (Prz 23,26) Ale Bóg nie chce tego serca w połowie; chce je w całości, bez rezerwy; to Jego przykazanie: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem”.

Źródło: 6. mowa na nowennę na Boże Narodzenie (© Evangelizo.org)

DZIEŃ 2. (11 marca)

Chwalebny Święty Józefie, Ojciec Niebieski nie wahał się oddać Tobie w opiekę Jednorodzonego Syna Swojego. Przyjąłeś Go z miłością, żywiłeś, piastowałeś i strzegłeś z ojcowską pieczołowitością. Garniemy się do Ciebie z dziecięcą ufnością i prosimy, abyś po ojcowsku wysłuchał naszych próśb, które do Ciebie zanosimy, i chronił nas od wszelkiego zła.

Modlitwa do św. Józefa

Do Ciebie, Święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą, Bogarodzicą, i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.

Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które zagrażało Jego życiu, tak teraz broń Świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwności.

Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.

Litania do Świętego Józefa

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.

Święty Józefie, módl się za nami.
Przesławny Potomku Dawida, módl się za nami.
Światło Patriarchów, módl się za nami.
Oblubieńcze Bogarodzicy, módl się za nami.
Przeczysty Stróżu Dziewicy, módl się za nami.
Żywicielu Syna Bożego, módl się za nami.
Troskliwy Obrońco Chrystusa, módl się za nami.
Głowo Najświętszej Rodziny, módl się za nami.
Józefie najsprawiedliwszy, módl się za nami.
Józefie najczystszy, módl się za nami
Józefie najroztropniejszy, módl się za nami.
Józefie najmężniejszy, módl się za nami.
Józefie najposłuszniejszy, módl się za nami.
Józefie najwierniejszy, módl się za nami.
Zwierciadło cierpliwości, módl się za nami.
Miłośniku ubóstwa, módl się za nami.
Wzorze pracujących, módl się za nami.
Ozdobo życia rodzinnego, módl się za nami.
Opiekunie dziewic, módl się za nami.
Podporo rodzin, módl się za nami.
Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami.
Nadziejo chorych, módl się za nami.
Patronie umierających, módl się za nami.
Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami.
Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Ustanowił go panem domu swego.
I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.

Módlmy się:
Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako Opiekunowi, zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą. Jr 7, 24

“Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza”. Łk 11, 23

Ku czemu idziemy, żyjąc tak, jakby Bóg nie istniał? św. Jan Paweł II

Jakże łatwo dystansujemy się od Bożych spraw, od Bożych przykazań. Odwracamy się plecami, przymykając oczy na jawny grzech, no bo przecież świat teraz tak żyje, a skoro wielu tak postępuje czerpiąc z życia garściami ile się da, to widać tak można.

Wydawać by się mogło, że czasem lepiej nie widzieć, że czasem lepiej nie wiedzieć, a już na pewno się nie wtrącać. Ale skoro JUŻ WIESZ, nie możesz milczeć! NIE WOLNO Ci przyklaskiwać i dawać przyzwolenia na coś, co jest sprzeczne z nauką Jezusa Chrystusa! I choć obserwujemy ostatnio coraz większe rozproszenie w samym Kościele, trzeba nam jeszcze mocniej trzymać się Słowa Bożego, które jest ponadczasowe i nigdy zawieść i zwieść nie może.

Stań dzisiaj w prawdzie o sobie samych. Oddaj Panu Jezusowi wszelkie swoje braki, niedoskonałości, wszelkie niedociągnięcia, niedbałości. Oddaj to, co małostkowe, co jest Twoim wyobrażeniem. Pozwól, by Boży Duch oczyszczał Twoje intencje, by przemieniał to, co jeszcze światowe i zbyt krzyczące, aby mogło się podobać Panu Bogu. Otwórz swoje serce na bezkompromisową Bożą miłość i ucz się kochać. Najlepiej od Maryi, cichej i pokornej służebnicy Pana, która nigdy nie zabiegała o żadne względy i trwała przy swoim Synu, dla Niego Samego.

Stać Cię na taką miłość 🙂 tzn. możesz tak pokochać! Może jeszcze nie w tej chwili, może jeszcze musisz poukładać pewne sprawy, ale Pan Jezus czeka byś zagrał w Jego drużynie, byś razem z Nim pozyskiwał jak najwięcej dusz dla chwały Boga Ojca.

Podejmiesz wyzwanie, czy dalej będziesz trwał w błędnym kole swoich ograniczeń, zniewoleń i półprawd?

Pan Jezus zaprasza Cię do współpracy, choć nie ukrywa, że może być trudno… Jednak zapewnia “STARCZY CI MOJEJ ŁASKI” tylko zacznij zbierać razem z Jezusem, zacznij układać i planować swoje życie razem z Jezusem. To tak niewiele, a może WSZYSTKO zmienić.

Życzę Ci aby ten dzień i każdy następny był przeżywany w autentycznej bliskości z Panem Jezusem. Życzę Ci, aby Jego cudowna i najtroskliwsza Mama, zawsze czuwała i opiekowała się Tobą, tak jak zabiegała o wszelkie sprawy Jezusa. Życzę Ci, byś odnalazł pokój serca i byś poczuł jak bardzo Panu Bogu zależy na Tobie. Nie przekreślaj swojego, ani niczyjego życia, tylko dlatego, że czegoś nie rozumiesz, albo Cię przerasta. Oddaj to Panu Bogu, a On zatroszczy się o WSZYSTKO.

JEZU, TY SIĘ TYM ZAJMIJ!