Autor: Bł. Kolumban Marmion (1858-1923), opat

Wiecie, co nasz Boski Zbawiciel, który jest prawdą i dobrocią samą, mówił swoim uczniom: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 5,20). Te słowa pasują do Chrystusa. On, który nie chciał potępić cudzołożnej kobiety; który raczył rozmawiać z Samarytanką i objawić tajemnice nieba tej, która prowadziła grzesznie życie; który spożywał uczty z celnikami, społecznie traktowanych jako grzesznicy; który pozwalał Magdalenie obmyć sobie stopy i wytrzeć je włosami – On, który był tak „cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29), publicznie rzucał na faryzeuszów anatemy: „Biada wam, obłudnicy, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (por. Mt 23,13) […]

Przypomnijcie sobie faryzeusza, którego Chrystus opisał, jak się modlił w świątyni. Jaka jest jego modlitwa? „Mój Boże, jestem człowiekiem bez zarzutu; zachowuję dokładnie przykazania; poszczę, daję dziesięcinę (por. Łk 18,11-12). Nie znajdziesz we mnie winy, możesz być ze mnie dumny”. W dosłownym sensie to, co mówił, było prawdą: wszystkiego przestrzegał. Jednakże jak go osądza Jezus Chrystus? Ten człowiek wyszedł ze świątyni usprawiedliwiony, z sercem pustym, bez łaski Bożej. Skąd ten wyrok skazujący? Ponieważ nieszczęśnik chlubił się swoimi dobrymi uczynkami i wszelkie wysiłki kierował w stronę perfekcyjnego zachowywania zewnętrznych przykazań, nie troszcząc się o wewnętrzne dyspozycje swego serca. Dlatego Nasz Pan nam jeszcze mówi: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” […] To w sercu bowiem znajduje się doskonałość. Miłość jest najwyższym prawem.

Źródło: Narzędzia dobrych uczynków (Chrystus jako wzór dla mnicha) (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *