Autor: Orygenes (ok. 185-253), kapłan i teolog

Życie śmiertelników pełne jest pułapek i zdradzieckich sieci, w które można wpaść… Ponieważ wróg rozpostarł te sieci wszędzie i każdy się w nie zaplątał, konieczne jest, aby pojawił się ktoś, kto będzie mocniejszy i zwycięży, rozerwie je i utoruje drogę, którą będą mogli pójść za nim. Dlatego też, zanim zjednoczy się z Kościołem jak z oblubienicą, Zbawiciel jest także kuszony przez diabła… Nauczał, że nie przez bezczynność i uciechy, ale przez dobro swoich uczynków i znoszenie pokus, Kościół może przyjść do Chrystusa.

Nie ma nikogo innego, kto mógłby zwyciężyć te sidła. „Gdyż wszyscy zgrzeszyli”, jak jest napisane (Rz 3,23)… Nasz Pan i Zbawiciel, Jezus jest jedynym, który „grzechu nie popełnił” (1P 2,22). Ale Ojciec „grzechem uczynił dla nas Tego, który nie znał grzechu” (2Kor 5,21), aby „usunąć grzech, wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech” (Rz 8,3). Jezus więc wszedł w te sidła, ale sam nie został przez nie zniewolony. Co więcej, zerwawszy i zniszczywszy je, okazał wierność Kościołowi, który ośmiela się zdeptać pułapki, przeskoczyć sieci i pełnym głosem zawołać: „Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników, sidło się porwało, a my jesteśmy wolni” (Ps 124,7).

On też podlegał śmierci, jednak dobrowolnie, nie jak my z powodu grzechu. Gdyż On jedyny został „uwolniony spośród zmarłych” (Ps 88,6 LXX). A ponieważ został wyzwolony spośród zmarłych, pokonał „tego, który dzierżył władzę nad śmiercią” (Hbr 2,14) i wziął jeńców (Ef 4,8), którzy podlegali śmierci. Nie tylko powstał z martwych sam, ale w tym samym czasie „nas, umarłych na skutek występków, przywrócił do życia, wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich” (Ef 2,5n); „Wstąpiwszy do góry wziął do niewoli jeńców” (Ef 4,8).

Źródło: Komentarz do Pieśni nad Pieśniami, III, 27-33

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *