Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Iz 58, 9b-10

«Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać do nawrócenia się sprawiedliwych, lecz grzeszników». Łk 5, 31-32

Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach. św. Jan Paweł II

Jakże te Izajaszowe słowa są dzisiaj niezmiernie wymowne, jakaż promieniuje z nich moc i nadzieja!

Jeśli… A jeśli nic nie zrobisz? Jeśli ciągle stoisz pod ścianą, biernie obserwując otaczającą Cię rzeczywistość, jeśli boisz się podjąć ważne decyzje, jeśli ciągle tkwisz w starych układach, może nawet niezbyt wygodnych, ale przecież już oswojonych i jakoś tam zaakceptowanych przez otoczenie relacjach, to właśnie to JEŚLI jest do Ciebie!

Naprawdę tak niewiele trzeba, by pozwolić Bożemu Duchowi na nowo odnaleźć i rozbudzić w sobie tożsamość dziecka Bożego. Wystarczy decyzja woli – tak Panie, chcę abyś mnie przemieniał, abyś rozświetlał mroki zwątpienia i gradowe chmury niewiary, które przeinaczają i wypaczają mi prawdziwy obraz naszego Boga, które okłamują i odciągają od tego, co rzeczywiście jest ważne i wartościowe. Tak Panie, chcę widzieć Twą światłość, pragnę byś mnie pouczał, prowadził, ożywiał, bym nieustannie mogła czerpać ze zdroju Twego niewyczerpalnego miłosierdzia i łaski, by Twoje Prawo było moją radością, a nie przykrym nakazem ograniczającym moją wolność.

Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie. Ez 33,11

Dla każdego jest nadzieja! Zechciej przyjąć to zaproszenie do nawrócenia tak bardzo osobiście, bo któż z nas jest bez grzechu. Dopóki jesteśmy w drodze mamy czas by się przemieniać, poprawiać, by prawdziwie dążyć do świętości.

Drogi Boże, przez Święte Imię Twojego Syna Jezusa Chrystusa, z pomocą Twojego Ducha Ożywiciela, zostawiam starą siebie w komorze celnej wszelakich moich ograniczeń, ułomności, wątpliwości, żalu, i idę za Tobą! Posługuj się mną proszę jak zechcesz, aby dobro, które we mnie tchnąłeś mogło wzrastać, owocować i wydawać miłe Tobie i użyteczne dla świata plony.

Spokojnego dnia 😊 rozświetlonego Bożą miłością i pełnego nadziei ❤️+

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *