Dawaj Najwyższemu tak, jak On ci daje, hojnie, na miarę swych możliwości, ponieważ Pan jest tym, który odpłaca i siedem razy więcej odda tobie. Syr 35, 9-10

Miłość to zadanie, które Bóg wciąż nam wyznacza, może po to, by zagrzewać nas, abyśmy stawiali wyzwania losowi. św. Jan Paweł II

Nie zawsze chcemy dawać, dzielić się, a jeśli już – to z tego co nam zbywa.
“Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. ” Mt 6, 3-4

Jałmużna jest właśnie tym, co nieustannie otrzymujemy od naszego Boga, bo któż z nas zasłużył na Jego niewyczerpalną hojność? Czy On nam wymawia swoje dary, czy w jakikolwiek sposób ogranicza dostęp do łaski? Sami się ograbiamy z tej obfitości, odwracając oczy i serca od Bożych praw…

Czasem lepiej udawać, że się nie widzi potrzeby drugiego człowieka, przecież w końcu są organizacje i służby, które się o to powinny zatroszczyć. Oczywiście, że są tacy, co ciągle mają mało, co naginają i wywierają presję, oszukując kogo się da. Ale czyż i my nie jesteśmy permanentnymi dłużnikami i naciągaczami wobec Boga?

W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus mówi, że po stokroć otrzyma ten, kto będzie Go naśladował. Kto nie będzie kalkulował ani kombinował. Kto nie zważając na swoje potrzeby, wygodę czy “nieodpowiedni” czas, pokornie usłuży swoim bliźnim, zaniesie im Dobrą Nowinę, zaświadczy o nieprzemijającej, przebaczającej, darmowej, miłosiernej Bożej miłości.

Dziękuję Ci Dobry Boże, za WSZYSTKO czym mnie obsypujesz. Dziękuję Ci mój Jezu za to, że wciąż mnie zapraszasz, że pomimo mojej prostoty, nieprzygotowania i całego towarzyszącego mi chaosu, pozwalasz mi przez moc Twojego Świętego Ducha doświadczać wielkich cudów, uczestniczyć w tajemnicach, które delikatnie mi uchylasz, tyle – ile jestem w stanie pojąć i udźwignąć. Mam świadomość, że nigdy nie odpłacę i w żaden sposób nie jestem w stanie się odwdzięczyć…

Jezu mój, niech moje życie będzie nieustanną pieśnią pochwalną ku czci Twego Imienia, a każde pragnienie i działanie będzie miłe Tobie! Maryjo, strzeż mnie i prowadź, bym nigdy nie straciła z oczu tego co najważniejsze i bym nie dała się ogłupić ani okłamać żadnym podstępom i matactwom złego.

Błogosławionego dnia ❤️+

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *