Autor: Św. Klemens Rzymski, papież od 90 do ok. 100
Oto jest droga, umiłowani, na której znajdujemy nasze zbawienie – Jezusa Chrystusa, arcykapłana naszych ofiar, orędownika i wspomożyciela w naszych słabościach (Hbr 10,20; 7,27; 4,15. Przez Niego spoglądamy w niebo, przez Niego dostrzegamy, jakby w lustrze, nieskalane i dostojne oblicze Ojca; przez Niego otworzyło się spojrzenie naszego serca; przez Niego nasz umysł, pogrążony w mrokach niewiedzy rozkwita w świetle. Przez Niego dał nam Pan zakosztować nieśmiertelnej mądrości, On zaś “jest odblaskiem Jego chwały, o tyle wyższy od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię”(He 1,3-4)…
Popatrzmy na nasze ciało: głowa nic nie znaczy bez nóg ani nogi bez głowy. Nawet najmniejsze członki w naszym ciele są konieczne i pożyteczne dla całego ciała; co więcej, wszystkie członki są zależne jedne od drugich i wszystkie razem tworzą jedną całość i zapewniają jej istnienie (1Kor 12,12s). Dbajmy zatem o zbawienie całego ciała, które tworzymy w Jezusie Chrystusie i niech każdy służy swojemu bratu w miarę daru łaski, jaki otrzymał. Silny niech broni słabego, a ten niech szanuje silnego; bogaty niech wspiera ubogiego, a ubogi niech dziękuje Bogu, że dał mu opiekuna, który go ratuje w niedostatku. Mądry niech okazuje swoją mądrość nie w słowach, lecz w dobrych uczynkach, pokorny niech nie daje świadectwa o sobie, lecz zostawi to innym. Ten, kto żyje w czystości, niech się tym nie chwali i niech wie, że Inny mu przyznał ten dar.
Rozważmy, z czego się narodziliśmy i jacy przyszliśmy na ten świat. Rozważmy, skąd nas wywiódł i z jakich ciemności wyprowadził nas na swój świat Ten, który nas stworzył i ukształtował. Przygotował On dla nas swoje dobrodziejstwa jeszcze przed naszym narodzeniem. Skoro wszystko, co mamy, otrzymujemy od Niego i dlatego Jemu powinniśmy za to wszystko dzięki składać.
Źródło: List do Koryntian, § 36-38 (© Evangelizo.org)