Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu,
Bogu, który jest i który był, i który przychodzi. Ap 1, 8

A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Rz 5, 5

Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. św. Jan Paweł II

W zasadzie co tu więcej pisać… bracia, siostry – synowie i córki Króla królów!

Przytulmy się dzisiaj do Trójjedynego Boga, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Przytulmy się i trwajmy w zachwycie, przyjmując obfitość Bożego błogosławieństwa i darów, jakie Wszechmocny pragnie na nas wylewać – dzisiaj, jutro i każdego dnia. Przytulmy się, bez zadawania zbędnych pytań, bez nacisku i presji, że musimy pojąć, że musimy zrozumieć. Pana Boga nikt nigdy nie pojął – wszak to ON jest Bogiem, Początkiem i Końcem, Alfą i Omegą, tym Który był, Który jest i Który przychodzi.

Nie ma co zbytnio dociekać ani mędrkować 😉 trzeba po prostu uwierzyć i żyć w komunii, w żywej relacji z Ojcem, Synem i Duchem Świętym.

Modlitwa powierzenia się Trójcy Świętej: Panie wszechmogący, troisty w Osobach, Jedyny Boże, któryś, był, jest i będziesz na wieki. Tobie polecam dziś i po wszystkie czasy duszę, ciało, zmysły, wszelkie myśli, słowa i czyny moje, wiarę i wytrwałość w dobrem, abyś je strzegł każdej godziny i każdego momentu mojego życia. Wysłuchaj mnie, o Trójco Przenajświętsza i ochroń mnie od wszelkiego zła, szczególnie od każdej niewierności przeciw Tobie, od wszystkich widzialnych i niewidzialnych nieprzyjaciół. Błagam o to przez przyczynę Najświętszej Maryi, przez modlitwy świętych Patriarchów, wstawiennictwo świętych Apostołów, stałość Męczenników i zasługi Wybranych. Amen.

Amen!

Cudnej niedzieli w Boskiej Obecności Trójjedynego Boga 😍💗 ❤️+

Autor: Symeon Nowy Teolog (ok. 949-1022), mnich grecki

Zajaśniałeś, objawiłeś się jako światłość chwały

światło niedostępne z Twojej natury, Panie,

i rozświetliłeś duszę zanurzoną w ciemnościach…

Oświeceni światłem Ducha

ludzie mogą oglądać Syna, widzą Ojca

i uwielbiają Trójcę Świętą, Jedynego Boga…

Gdyż Chrystus Pan jest Duchem (2 Kor 3, 17),

Duch jest Bogiem, Ojcem Chrystusa,

a jest to ten sam Duch.

Ten, kto ma Ducha, posiada prawdziwie wszystkich troje,

każdego w swojej odrębnej istocie…

Skoro istnieje Ojciec, jak jest z Synem?

Tym, który został zrodzony a nie stworzony.

Jeśli jest Syn, skąd pochodzi Duch?

Duch jest Duchem – a jak pojawia się Ojciec?

Ojciec jest Ojcem, gdyż nieustannie stwarza…

Syn jest Synem, gdyż jest nieustannie rodzony

i został zrodzony, zanim powstał świat.

Zstępuje, a jednak nie odcina się od swoich korzeni.

Jest jednocześnie osobno, lecz nie odłącza się

i cały jest z Ojcem Żyjącym,

sam jest Życiem i daje wszystkim życie (J 14, 6 ; 10, 28).

Wszystko co należy do Ojca, należy też do Syna.

Podobnie, wszystko co jest Syna, należy też do Ojca.

Jeśli widzę Syna, widzę też Ojca.

Ojciec podobny jest do Syna,

z wyjątkiem tego, że jeden stwarza, a drugi jest nieustannie rodzony…

W jaki sposób Syn wychodzi od Ojca? Podobnie jak słowo wychodzi z duszy.

Czym się odróżnia? Jak głos różni się od słowa.

Jak przyjmuje ciało? Niczym słowo, które jest napisane…

Jak nazwać Stwórcę wszystkiego?

Nazwy, czyny, wyrażenia,

wszystko to jest na świecie z rozkazu Boga,

gdyż nadał on imiona swoim dziełom

i każda rzeczywistość ma swoją nazwę…

Jednak Jego imienia nigdy nie poznaliśmy

poza określeniem “Bóg niewyrażalny”, jak głosi Pismo Święte (por. Rdz 32, 30).

Więc jest On niewyrażalny, nie ma imienia,

jest niewidzialny i tajemniczy,

niedostępny, ponad jakimkolwiek słowem,

ponad myślą nie tylko ludzką,

ale też ponad rozumieniem aniołów,

„przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie” (Ps 17, 12).

Reszta pozostaje w cieniu,

ale On sam, jako światło, jest ponad ciemnością.

Źródło: Hymn 21

Autor: Św. Teresa z Avila (1515-1582), karmelitanka, doktor Kościoła

Prawdę o Przenajświętszej Trójcy przedtem słyszałam od uczonych i teologów, w taki sam sposób wykładane, tylko że nie rozumiałam tak jasno tego, co mówili, jak teraz rozumiem, kiedy Bóg mi objawił… To, co mnie się ukazało, były to trzy Osoby odrębne, z których każda ma własną postać. Potem jeszcze, na lepsze stwierdzenie tej odrębności Osób, przyszło mi na myśl, że jedna tylko Osoba Syna przyjęła ciało ludzkie. Osoby te miłują się wzajemnie, wzajemnie się jedna drugiej udzielają i wzajemnie znają siebie. Lecz jeśli każda ma własną odrębność, jakim więc sposobem możemy mówić i wierzyć, że wszystkie trzy są jedną istotą, co przecież jest prawdą wzniosłą i wielką, za którą gotowa jestem tysiąc razy umrzeć? We wszystkich trzech Osobach jedna jest wola, jedna wszechmoc i jedna władza najwyższa. Tak, iż żadna z nich nic nie może uczynić bez drugiej i jeden jest Stwórca wszystkich istot na świecie. Czy mógłby Syn stworzyć jedną mrówkę bez Ojca? Nie, bo jedna jest Ich obu moc i tak samo i Ducha Świętego.

Tak zatem jest jeden Bóg, Wszechmogący i wszystkie trzy Osoby tworzą jeden Majestat. Czy mógłby kto miłować Ojca, nie miłując zarazem Syna i Ducha Świętego? Nie, bo kto przyjemny jest jednej z trzech Osób, przyjemny jest wszystkim trzem i podobnie, kto obraża jedną, obraża wszystkie trzy. Czy może Ojciec być bez Syna i bez Ducha Świętego? Nie, bo jedna jest istota Boża, i gdzie jest jedna Osoba, tam są wszystkie trzy i rozdzielone być nie mogą.

Jakim więc sposobem widzimy jednak trzy Osoby odrębne i jakim sposobem ciało ludzkie przyjął tylko Syn, a nie Ojciec ani Duch Święty? Tego już nie rozumiem, niech to tłumaczą teologowie. To tylko wiem, że w tym dziele tak cudownym działali wszyscy Trzej i dalej się w to nie zagłębiam. Moja myśl na tym się zatrzymuje, iż wiem, że jest to Bóg wszechmogący i że tak chciał, a więc i miał moc tak uczynić, jak chciał i im lepiej to rozumiem, tym mocniej w to wierzę i tym głębszą dla Niego czuję cześć i nabożeństwo. Niech będzie błogosławiony na wieki! Amen.

Źródło: Sprawozdania duchowe, nr 33

O co proszę? O radykalne otwarcie serca na działanie Ducha Ojca i Syna.

Tylko Duch Święty może poprowadzić mnie do głębokiej więzi z Bogiem Ojcem i z Jezusem. Poznać prawdę o Bogu oznacza doświadczyć Jego miłości – tej miłości, jaką nawzajem darzą się Ojciec i Syn.

Duch Święty oznajmia nam miłość Ojca i Syna, abyśmy dzięki Niemu mieli uczestnictwo w miłości Boga.

Zapytam siebie o obecny poziom mojej wiary, którą otrzymałem na chrzcie świętym. Czy mogę powiedzieć, że moja serdeczna więź z Bogiem się pogłębia? Czy moja modlitwa osobista, moje życie sakramentalne otwierają mnie na żywą obecność Boga? Czy pozwalam, aby Bóg wypełniał moje serce, pragnienia i myśli?

Poproszę Ducha Świętego, aby pomógł mi popatrzeć w prawdzie na te wszystkie zakamarki mojego życia, w których zamykam się na Boga, nie pozwalam Mu działać i kierować swoim życiem?

Co najbardziej przeszkadza mi budować szczerą więź z Bogiem? W gorącej modlitwie poproszę Ducha Świętego, aby doprowadził mnie do całej prawdy o moim życiu z Bogiem. Poproszę Go, aby pomógł mi otworzyć się na Boże pragnienia wobec mojego życia.

Na zakończenie medytacji lub w ciągu tygodnia ponowię przyrzeczenia chrzcielne i wyrzeknę się Złego. Zaproszę Ojca, Syna i Ducha Świętego zwłaszcza w te chore „miejsca” mojej wiary, które najbardziej potrzebują Bożego uzdrowienia: „Ulecz mnie, Boże Trójjedyny!”.

ks. Krzystof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)