Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. J 6, 51ab

Eucharystia to jest przede wszystkim ta świadomość: jestem miłowany, ja jestem miłowany. Ja, taki jaki jestem. św. Jan Paweł II

Jejku! Czy naprawdę masz świadomość, że Pan Jezus zaprasza nas do życia wiecznego? WIECZNEGO, czyli na zawsze! Czy naprawę wierzysz i ufasz, że On, Żywy Bóg, choć utajony w Najświętszym Sakramencie, w tym maleńkim opłatku – ma moc przemieniać i ożywiać, tu i teraz? Czy wierzysz, że kocha Cię bez pamięci i nieustannie pragnie mieszkać w świątyni Twojego serca? Ja wierzę!

To rzeczywiście się dzieje! Każda Eucharystia jest ucztą, z której nikt nie powinien wychodzić głodny! Każda Eucharystia jest spotkaniem, które ma nas przemieniać, które ma nas nawracać, które ma nam nieustannie przypominać i uświadamiać jak wspaniałego, kochającego i wszechmocnego mamy Boga!

Jesteś gotowy by karmić się Ciałem Pańskim i zaspokajać pragnienie Jego Najświętszą Krwią? Zatroszcz się, by godnie przyjąć Tego, który przychodzi, aby przez moc swojego Ducha tchnąć w każdego z nas nowe siły, nowe życie!

“Witaj pokarmie w którym niezmierzony
Nieba i ziemie Twórca jest zamkniony
Witaj napoju zupełnie gaszący
Umysł pragnący “

Cudnego świętowania i odważnego wyznawania swojej wiary!

Autor św. Tomasz z Akwinu (1225-1274), teolog dominikański, doktor Kościoła

Boże wszechmogący i przedwieczny, oto zbliżam się do sakramentu Twojego jedynego Syna, naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Chory, przychodzę do lekarza, od którego zależy moje życie; zbrukany – do źródła miłosierdzia, niewidomy – do ogniska światła wiecznego, ubogi i pozbawiony wszystkiego – do Pana nieba i ziemi.

Błagam Cię zatem o Twoją ogromną, niewyczerpaną hojność, abyś raczył uzdrowić mnie z moich kalectw, obmył mnie z brudów, oświecił moje zaślepienie, uzupełnił moje braki, zakrył moją nagość; a także, bym mógł otrzymać chleb aniołów (Ps 76,25), Króla nad królami, Pana nad panami (1 Tm 6,15), z całym szacunkiem i pokorą, całą skruchą i pobożnością, czystością i wiarą, stanowczością zamiaru i prawością intencji, czego wymaga zbawienie mojej duszy.

Daj mi, proszę, nie tylko przyjmować jedynie sakrament Ciała i Krwi Pańskiej, ale i całą moc oraz skuteczność tego sakramentu. Boże pełen słodyczy, daj mi tak dobrze przyjmować Ciało Twego jedynego Syna, naszego Pana, Jezusa Chrystusa — to ciało rzeczywiste, które otrzymał od Dziewicy Maryi, bym zasłużył na zjednoczenie z Jego Ciałem mistycznym i został policzony między Jego członkami.

Ojcze, pełen miłości, udziel mi łaski, abym tego Syna, którego przyjmę teraz ukrytego, co przystoi mojemu stanowi podróżującego, mógł kontemplować twarzą w twarz i na zawsze, Jego, który będąc Bogiem, żyje i króluje razem z Tobą w jedności Ducha Świętego na wieki wieków. Amen

Źródło: Modlitwy (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

To, co widzicie na ołtarzu Bożym… to chleb i kielich: o tym informują was wasze oczy. Ale wiara poucza was, że ten chleb to Ciało Chrystusa, a ten kielich to Krew Chrystusa. Tych kilka słów wystarczy może waszej wierze, ale wiara pragnie się kształcić… Jak ten chleb jest Jego ciałem, a ten kielich, lub raczej jego zawartość, może być Jego krwią?

Bracia, to właśnie nazywa się sakramentami: wyrażają one coś innego, niż to, co jawi nam się przed oczami. To, co widzimy, to postać materialna, podczas gdy to, co pojmujemy, jest owocem duchowym. Jeśli pragniecie zrozumieć, czym jest ciało Chrystusa, posłuchajcie apostoła Pawła, który mówi do wiernych: „Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami” (1Kor 12,27). Jeśli zatem wy jesteście ciałem Chrystusa i jego członkami, to to, co znajduje się na ołtarzu Pańskim, jest symbolem tego, czym jesteście. Oto tajemnica, którą otrzymujecie. Odpowiadacie „Amen” temu, czym jesteście i tą odpowiedzią podpisujecie się pod tym. Mówi się wam: „Ciało Chrystusa”, a wy odpowiadacie: „Amen”, Bądźcie zatem członkami ciała Chrystusowego, aby to „Amen” odpowiadało prawdzie.

Dlaczego zatem ciało jest w chlebie? Także tutaj nie mówmy niczego od nas, słuchajmy znowu apostoła który, wspominając o sakramencie, mówi nam: „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało” (1Kor 10,17). Zrozumcie to i trwajcie w radości: jedności, prawdzie, pobożności,miłości! „Jeden jest chleb”: kto jest tym jedynym chlebem? „My, liczni, tworzymy jedno Ciało”. Pamiętajcie, że chleba nie robi się z jednego ziarna. ale z wielu… Bądźcie zatem tym, co widzicie, i otrzymujcie to, czym jesteście.

Źródło: Kazanie 272, do nowoochrzczonych, o sakramencie (© Evangelizo.org)

O co proszę? O głęboką wiarę i radość z żywej obecności Jezusa w Eucharystii.

Wmieszam się w tłum ludzi, który ciągnie do Jezusa (w. 11). Zwrócę uwagę, jak rośnie poruszenie, napięcie, w chwili gdy pojawia się Jezus. Wsłucham się w ich rozmowy, zobaczę zachwyt na ich twarzach. Są głodni Jego słowa.

Co mogę powiedzieć o moich pragnieniach spotkania z Jezusem. Jak w ostatnich tygodniach wyglądała moja medytacja, modlitwa słowem Bożym? Czy Jego słowo mnie pociąga? Czym najbardziej żyję w tych dniach?

Robi się ciemno (w. 12). Ludzie są zasłuchani, ale i głodni, zmęczeni. Dookoła pustkowie. Zwrócę uwagę na zakłopotanie uczniów. Rozmawiają z Jezusem. Chcą odprawić tłum. Ujmuje ich spokój Jezusa. Słyszą: „Wy dajcie im jeść” (w. 13).

Przywołam chwile z mojego życia, w których czułem się jak na pustkowiu, bezradny, samotny, w potrzebie. Czy i jak wtedy rozmawiałem z Jezusem? Co przeważało: niepokój, chęć ucieczki, ufność?

Pozostanę w tłumie, który rozsiada się w grupach. Ludzie są poruszeni. Będę wpatrywał się w Jezusa, który bierze w ręce chleb i ryby, modli się, łamie i podaje uczniom (ww. 14-16). To, co zwyczajne i proste w rękach Jezusa staje się cudownie przemienione.

Pomyślę, że codziennie w Eucharystii spotykam się z podobnym cudem. Jezus cudownie rozmnaża zwykły chleb – zamienia go w swoje Ciało. Ludzki chleb, który nie może zaspokoić najgłębszych głodów, staje się chlebem, który wyprowadza mnie z „pustkowia”.

Idąc w Bożego Ciała, będę pytał siebie: Czy wierzę w moc Eucharystii? Czy wierzę, że Jezus jest cudownym chlebem na wszelkie moje głody, biedy i bezradność. Będę w tłumie wyglądał cichego Jezusa ukrytego w hostii i powtarzał: „Wierzę w Ciebie, Chlebie życia”.

ks.Krzysztof Wons SDS/ Salwator (niezbędnik katolika)