«Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały».

Skierujmy nasze wołanie do Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana:

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, obdarzaj łaską kapłanów, aby byli świadkami Twojej mocy i miłości.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, przymnażaj wiary w godność powszechnego kapłaństwa wszystkim ochrzczonym.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, okaż swoje miłosierdzie kapłanom, którzy zdradzili swoje powołanie.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, pomóż sprawującym władzę w Tobie odnajdywać wzór służby.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, przyjmij zmarłych do chwały Twojego Królestwa.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, umocnij naszą więź z Tobą przez udział w tej Najświętszej Ofierze.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, przyjmij nasze wołanie i wysłuchaj ku chwale Ojca, w Duchu Świętym. Amen.

Autor: Sobór Watykański II

Nie ma prawdziwego ekumenizmu bez wewnętrznej przemiany. Bo z nowości ducha przecież (Ef 4,23), z zaparcia się samego siebie i z nieskrępowanego wylania miłości rodzą się i dojrzewają pragnienia jedności… Niech pamiętają wszyscy wyznawcy Chrystusa, że tym lepiej posuwają naprzód sprawę jedności chrześcijan, a nawet ją realizują, im bardziej nieskazitelne usiłują wieść życie w duchu Ewangelii. Im mocniejszą więzią będą zespoleni z Ojcem, Słowem i Duchem, tym głębiej i łatwiej potrafią pomnażać wzajemne braterstwo.

To nawrócenie serca i świętość życia łącznie z publicznymi i prywatnymi modlitwami o jedność chrześcijan należy uznać za dusze całego ruchu ekumenicznego, a słusznie można je zwać „ekumenizmem duchowym”.

Katolicy mają bowiem zwyczaj często się schodzić na tę modlitwę o jedność Kościoła, którą sam Zbawiciel w przeddzień swej śmierci gorąco wznosił do swego Ojca: “Aby wszyscy byli jedno” (J 17,21). W pewnych specjalnych okolicznościach, takich jak zapowiedziane modły “o jedność”, oraz na zebraniach ekumenicznych, dopuszczalne jest, a nawet pożądane zespolenie katolików z braćmi odłączonymi w modlitwie. Taka wspólna prośba jest zapewne nader skutecznym środkiem uproszenia łaski jedności i właściwym podkreśleniem więzów, które dotąd łączą katolików z braćmi odłączonymi: “Gdzie bowiem dwaj albo trzej są zgromadzeni w imię moje, tam ja jestem pośród nich” (Mt 18,20).

Autor: Św. Grzegorz z Nyssy (ok. 335-395), mnich i biskup

Pan, dawszy wszelką moc swoim uczniom, udziela wszystkich dóbr swoim świętym w modlitwie, którą kieruje do swego Ojca, ale dorzuca największe z dóbr – bycie jednym w zjednoczeniu z jedynym i wyłącznym dobrem. W ten sposób powołuje ich do „jedności Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostali wezwani do jednej nadziei” (Ef 4,3-4).

„Aby wszyscy stanowili jedno jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie”. Jednakże więzią tej jedności jest chwała. Nikt nie może zaprzeczyć, jeśli zważa na słowa Pana, że Duch Święty jest nazwany chwałą: „I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im” (J 17,22). Dał im bowiem rzeczywiście tę chwałę, kiedy powiedział: „Weźmijcie Ducha Świętego” (J 20,22). Otrzymał tę chwałę, którą posiadał od zawsze, zanim powstał świat, kiedy przybrał naszą ludzką naturę; a ta natura, otoczona chwałą przez Ducha, jest oznajmiona każdemu, kto w niej uczestniczy, zaczynając od uczniów. To dlatego mówi: „I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy”.

Źródło: Homilia 15 o Pieśni nad Pieśniami (© Evangelizo.org)