Najświętsza Panienko, Matko Boża Różańcowa z Fatimy, módl się za nami!
Month: maj 2020
“Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”. J 15, 7-8
Trzeba być zawsze tym, czym Bóg chce, aby człowiek był. Wtenczas nigdy nie jest się niczym! Na wypełnianiu woli Bożej polega wielkość człowieka, miłość i… świętość. św. Jan Paweł II
Co dla Ciebie znaczy trwać w Chrystusie?
Dla mnie to wierność Jego Słowu, to nieustanna praca, by starać się żyć wg Jego wskazań, wg nauczania, które jest bardzo jasne i wyraziste. To ciągłe dążenie do doskonałości, do świętości. To wyrzekanie się siebie, to branie z radością swojego krzyża codzienności i podążanie za Chrystusem, z Chrystusem, z Jego Mamą, z moją Mamą 🙂 Oczywiście, że ta wierność ma swoją cenę, bo komuś bardzo zależy, by świat pogrążał się w mroku bylejakości. Mogą więc przychodzić zniechęcenia, upadki, sprzeniewierzenia…
Pan Bóg będzie czasem musiał dokonać drastycznych cięć, poprzez dopuszczenie trudnych i bolesnych sytuacji, aby poprzez nie oczyścić i usunąć to, co od Niego nie pochodzi, co nie przyniesie korzyści duszy. Wyobrażam sobie jaki ogromny ból musi sprawiać naszemu kochającemu Tacie, takie ostre podcinanie “światowych” ale jednak suchych, niedobrych odrostów. A takie pielęgnowanie jest konieczne, byśmy mogli żyć!
Często słyszałam takie stwierdzenie: “żyję, ale co to za życie”. To ewidentne nie pogodzenie się z tym czego doświadczam, to takie ciągłe życie w przedsionku, patrzenie na nierozpakowane prezenty, bo może nie będą mi się podobać, może mnie rozczarują. To też taka zazdrość, bo przecież inni mają dużo lepiej, znacznie lżej, bardziej na bogato… ech… pamiętam takie “niezadowolone” życie, obok Chrystusa – poprawnie, ale bez przeszkadzania… 😉
Kiedy zaufałam Bożemu Słowu, kiedy zaczęłam rozpakowywać te dary i prezenty, nie mogę wyjść z podziwu nad Bożą hojnością, pomysłowością i bogactwem jakiego doświadczam. A najlepsze jest to, że te prezenty są dla każdego z nas, że Boża hojność jest niewyczerpalna, nieograniczona i bezkresna! A wystarczy TYLKO trwać w Chrystusie, trwać w miłości Ojca! Bez Niego nic nie ma sensu, bez Jego łaski nic, a na pewno niewiele można zdziałać (bo oczywiście są tacy co usilnie próbują), bez Jego błogosławieństwa i tchnienia nie ma życia!
Chcesz naprawdę żyć? Chcesz aby Twoje życie rzeczywiście było obfite, bujne i owocne? Nic prostszego 🙂 Pozwól aby Boża Miłość oczyściła to, co w Tobie jeszcze nijakie, przeciętne, zgorzkniałe, pretensjonalne, grzeszne – i zacznij czerpać z Bożych obietnic, z Bożego Słowa.
Dziękuję Tobie Dobry Boże, za wierność, za nieustanne oczekiwanie, podnoszenie, pielęgnowanie, oczyszczanie, za cierpliwość i zaufanie jakie mi okazujesz. Panie, pragnę widzieć Twoje wielkie dzieła! I już teraz uwielbiam Cię w tym dniu i w każdym następnym. Uwielbiam Cię Tato w każdym spotkanym człowieku, teraz szczególnie w przestrzeni wirtualnej, uwielbiam Cię w każdym uśmiechu i w każdej trudności, w każdej chwili słabości i cierpienia.
UWIELBIAM CIĘ OJCZE! WSZYSTKO DLA TWOJEJ CHWAŁY!
Dziś 103 rocznica objawień fatimskich. Najświętsza Maryjo Panno, Matko Boża Różańcowa z Fatimy, chroń nas od wszelkiego zła i módl się za nami, abyśmy przynosili miłe Bogu owoce. I uwielbiaj z nami naszego Boga! Pod Twoją opieką nigdy nie zbłądzimy!
Autor: Filoteusz z Synaju, mnich i igumen klasztoru Gorejącego Krzewu
Przywiążmy się ze wszystkich sił do Chrystusa, z powodu tych, którzy nieustannie starają się odczepić Go od duszy, aby Jezus nie odszedł (por. J 5,13), oddalając się od natłoku myśli, które znajdują się w miejscu duszy. Nie możemy przywiązać się do Niego ze wszystkich sił, jeśli dusza się nie trudzi.
Szukajmy sposobu, jak dotknąć Jego życia w ciele, abyśmy nasze przeżyli w pokorze. Przywiążmy się do Jego Męki, aby znosić to, co nas przytłacza, kiedy próbujemy Go naśladować. I skosztujmy niewysłowionego zamysłu, który Go do nas przywiódł: jak tylko dusza zakosztuje Jego słodyczy, wtedy pozna, że Pan jest dobry (Ps 34,9). Ponadto, lub raczej przede wszystkim, wierzmy Mu, pokładajmy niewzruszoną wiarę w to, co mówi, przyjmujmy każdego dnia to, co nam posyła Jego opatrzność. Cokolwiek to jest, przyjmijmy to z dziękczynieniem, w radości i z całego serca, aby spoglądać na Boga samego, który rządzi wszechświatem z boską mądrością. Kiedy tak czynimy, to z pewnością nie będziemy daleko od Boga, bo pobożność jest doskonałością, ale nie spełnioną do końca, jak powiadał jeden z tych ludzi, którzy nosili Boga i byli doskonali w duchu…
Radosne wspomnienie Boga, to znaczy Jezusa, połączone z żarem serca i zbawczym wstrętem, rozprasza naturalnie wszelkie zaklęcia myśli, rozważania, rozumowania, wyobraźni, mroczne kształty — jednym słowem, to wszystko, czego używa zły, by zwalczać dusze, stawić im czoła, zniechęcić je i pochłonąć. Ale kiedy wzywamy Jezusa, On to wszystko rozprasza z łatwością. Bo nasze zbawienie jest w nikim innym jak w Chrystusie Jezusie. Zbawiciel zresztą samo to powiedział: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5)
Źródło: Rozdziały o czujności, nr 20, 22 (© Evangelizo.org)
Autor: Św. Klara z Asyżu (1193-1252), franciszkanka
Szlachetna sława waszego świętego postępowania i życia dotarła nie tylko do mnie, ale rozeszła się chwalebnie prawie po całym świecie; cieszę się z tego w Panu bardzo i raduję nie tylko ja sama mogę się z tego cieszyć, ale i wszyscy, którzy służą lub pragną służyć Jezusowi Chrystusowi. Dlatego chociaż mogliście bardziej od innych zażywać przepychu, zaszczytów i godności świata, i mogliście z wielką chwałą prawnie poślubić przesławnego cesarza, jak odpowiadało waszej i jego dostojności, odrzuciliście to wszystko, a całą duszą i sercem obraliście raczej najświętsze ubóstwo i niedostatek materialny, biorąc sobie Oblubieńca szlachetniejszego rodu, Pana Jezusa Chrystusa, który wasze dziewictwo zachowa zawsze nieskalane i nienaruszone. Kochając Go, jesteście czysta, dotknąwszy, staniecie się jeszcze czystsza, przyjąwszy, jesteście dziewicą. Jego potęga jest większa, szlachetność wyższa, spojrzenie piękniejsze, miłość słodsza i cały wdzięk wytworniejszy. On już was wziął w swoje objęcia, pierś waszą ozdobił drogimi kamieniami, w wasze uszy włożył bezcenne perły, a całą przystroił ślicznymi, jaśniejącymi klejnotami i uwieńczył głowę złotą koronę mającą znak świętości.
Źródło: 1. List do Agnieszki z Pragi, 3-11 (https://www.klaryskikapucynki.pl/…/pisma-s…/1-list-sw-klary/)
I jeszcze jedno zaproszenie 🙂
Jutro rusza Wielka Nowenna Pompejańska w intencji nawrócenia grzeszników, spośród których ja jestem największym.
Jeśli jeszcze nigdy nie udało Ci się zmobilizować i stanąć do takiej formy modlitwy różańcowej, to może własnie jest ten czas!
A jeśli już przemodliłeś chociaż raz Nowennę, to pewnie nie trzeba Cię szczególnie zapraszać 😉
Oczywiście, że jest to wymagające i długotrwałe zobowiązanie modlitewne, ale uwierzcie mi, to dzięki Nowennie Pompejańskiej jestem dziś takim człowiekiem 😍 a Nowennę odmawiam już ponad 5 lat 🙏💪
Matka Boża uczy mnie miłości do swojego Syna i do każdego człowieka, nieustannie mnie wspiera i przeprowadza przez wszystkie niepokoje i zawieruchy życia.
JA W TO WCHODZĘ, bo każdy z nas ciągle potrzebuje nawrócenia!
https://www.facebook.com/events/289327545393693/?event_time_id=289327552060359
Kochani moi 😍 zapraszam Was do cudownej akcji modlitewnej 1W1 modlitwa Psalmami, w której modlę się od 3 tygodni 🙏
Bez wielkiego wysiłku 😉 1 Psalm codziennie, a jakaż moc w Zgromadzeniu modlitewnym 💪🙌
Ja w tym tygodniu modlę się Psalmem 113
Bogu wielkiemu i łaskawemu chwała!
Poczytajcie tutaj 👇
https://padlet.com/kwiatek/1W1?fbclid=IwAR0aw_XjRnIZKaxati9fR4srCBvHIlPcgC1_OBUSQPOt8s7pnLWMCw1Qtp8
Dziś ostatni dzień Nowenny 💐💐💐
Jutro 103 rocznica objawień fatimskich ❤️😇
DZIEŃ DZIEWIĄTY
I tak, Fatima stała się celem coraz liczniejszych pielgrzymek. Miliony ludzi przybywały tu, aby zobaczyć miejsce w którym Najświętsza Panna zstąpiła na błogosławioną ziemię, aby rozmawiać z trójką dzieci i przekazać światu swoje orędzie pokoju.
Ludzie, którzy byli przepełnieni nienawiścią do Boga i Maryi, usiłowali zniszczyć mały dąbek na którym ukazała się Maryja, wysadzili w powietrze kaplicę Matki Bożej, grozili i wydawali różne rozkazy.
Ale wszystkie te działania osiągnęły skutki wręcz przeciwne od zamierzonych.
Z roku na rok jest coraz więcej pielgrzymek, a kult i nabożeństwo do Matki Boskiej Fatimskiej, rozpowszechnił się na całym świecie.
Z różańcem w ręku: siostry i księża,
uczeni i analfabeci,
indywidualnie i całymi rodzinami,
bogaci i biedni,
trwają na modlitwie dniem i nocą.
Obraz Niepokalanego Serca Maryi jest wszędzie, w kościołach i domach, a Jej Niepokalane Serce stało się wzorem dla chrześcijańskiej młodzieży.
I jeszcze raz jest nam dane odczuć Miłość Boga i opiekę Maryi oraz to, że droga, którą wskazuje nam Bóg – jest drogą pokoju, a ci, którzy zwyciężyli grzech, odnieśli zwycięstwo w najważniejszej walce.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
I wiernymi poddanymi Maryi, naszej Pani Fatimskiej.
Do Niej módlmy się:
Modlitwa Królowej Różańca Świętego.
Panie, Boże Wszechmogący, przez wzgląd na Syna Twojego Jednorodzonego, który swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem, odkupił nas dla wiecznego zbawienia, błagamy Ciebie, udziel nam łaski abyśmy rozważając tajemnice Różańca Świętego, Błogosławionej Dziewicy Maryi, umieli godnie naśladować to co one zawierają, a otrzymali to co one obiecują. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem w jedności z Duchem Świętym, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Dzień 4
Święty Janie Pawle II, przyjmując w swoim życiu cierpienie, dałeś nam przykład pogodnego i pełnego pokoju zgadzania się z wolą Bożą, wyproś mi łaskę, abym umiał zaakceptować każdy swój krzyż, i przyjdź mi z pomocą w mojej trudnej sprawie…
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
Można dołączyć Litanię do św. Jana Pawła II
J 14, 27-31a
Jakże my dzisiaj potrzebujemy Bożego pokoju. Tego pokoju, który może dać tylko prawdziwe zaufanie i zawierzenie Jezusowi Chrystusowi. Tego pokoju, który rodzi się na modlitwie, który pomimo niesprzyjających okoliczności i wiatrów, nie zostanie zaburzony, rozwiany, ani wykradziony przez chorobę, cierpienie, problemy z pracą, czy troską o byt doczesny.
Więc choć dzisiaj może wielu z nas z wielkim niepokojem, albo wręcz lękiem patrzy w przyszłość, to trzeba nam prawdziwie uwierzyć słowom Pana Jezusa, że pokój który On pragnie nam dać, rzeczywiście zmienia spojrzenie, albo raczej pozwala patrzeć znacznie dalej i głębiej.
Diabeł oczywiście na wszelkie możliwe sposoby wykrada nasz pokój – oszukując, matacząc, zasiewając zwątpienie, przerażenie i nienawiść, podkopując, a nawet zrywając relacje rodzinne i przyjacielskie, wsączając swój jad w kontakty międzyludzkie, co tak mocno ostatnio się uzewnętrznia. Z drugiej jednak strony Pan Jezus nieustanie zapewnia nas o swojej miłości i trosce, przypominając, że kto trwa z Nim, kto trwa w Nim, nie zachwieje się i nie ugnie, bo miłujące i miłosierne ramiona Ojca, stale są otwarte, by przytulać, pocieszać i dawać oparcie, z jakiego już żaden nieprzyjaciel nie będzie w stanie nas okraść.
Duchu Święty, Duchu Boga Ojca, Duchu Jezusa Chrystusa, strzeż w nas Bożego pokoju! Najświętsza Panienko, depczącą głowę węża, módl się za nami i ochraniaj nas płaszczem swojej Matczynej opieki!
Jezus powiedział do swoich uczniów: “Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka.” J 14, 27
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu. św. Jan Paweł II
Przypomina mi się smutna twarz kobiety, z którą rozmawiałam kilka lat temu czekając na konsultację do lekarza. Na moje wspomnienie o Bożej miłości, popatrzyła na mnie jak na kosmitkę 😉 mówiąc – to pani w to wierzy?! Na co ja, że i owszem, i to bardzo! Jej spojrzenie zaczęło się zmieniać w trakcie naszej rozmowy, a smutek na twarzy zastępowało zaskoczenie i tęsknota.
Nie mam pojęcia jakie są losy tej pani, w której sercu panował wówczas wielki chaos, choć ufam, że nasza rozmowa wniosła trochę światła w jej życie, ale myślę sobie jakież to mroki i beznadzieja panuje nad człowiekiem, w człowieku, który nie zna, albo wyrzeka się Pana Boga.
BÓG JEST MIŁOŚCIĄ i tylko w Bożej miłości możemy odnaleźć pokój i sens istnienia. Nie schowamy się przed złem, nie uciekniemy przed cierpieniem, przed krzyżem, lecz w Bożej miłości, z Bożą pomocą żadne trudne, bolesne i niezrozumiałe doświadczenie nie będzie w stanie nas złamać, ani sponiewierać.
Każdy z nas boryka się z jakimiś przeciwnościami, chorobami. Każdego z nas pewnie dopadają czasem wątpliwości i zniechęcenie, które powodują upadki i grzech, a władca ciemności będzie je tylko podsycał i eskalował, by odbierać resztki nadziei i światła, by wpędzać w jeszcze większą rozpacz i wysysać dobro. A wiadomo – grzech rodzi grzech, i robi się nam błędne koło…
Uchwyć się Bożego Słowa, uchwyć się tego pokoju, jaki Chrystus w swej bezgranicznej miłości pozostawia każdemu z nas. To nie są żadne mrzonki, to nie są obietnice bez pokrycia! Boży pokój jest w zasięgu każdego czystego serca, które będzie zachowywać Boskie prawo. Dając tak niewiele od siebie, możesz zyskać WSZYSTKO! Bo czyż posłuszeństwo i wierność Bożym przykazaniom jest wygórowaną ceną za dar życia wiecznego?!
Nie bój się! Zawalcz o swoją godność, o swój pokój serca. Zaufaj Panu Bogu, zapatrz się w Chrystusowe Rany, pozwól Duchowi Świętemu przenikać i przemieniać swoje życie! Tak wiele zależy od Ciebie!
Panie, niech się dzieje Twoja święta wola! Moje serce ufa Ci bezgranicznie! Należę do Ciebie, Boże Ojcze, broń mnie – wybieram Ciebie. Amen!