Muszę przyznać, że zupełnie nieznany mi błogosławiony, a jest patronem m.in. osób zapracowanych.

Modlitwy przez wstawiennictwo bł. Stanisława Kazimierczyka
Litania do Błogosławionego Stanisława Kazimierczyka

Kyrie Elejson, Chryste Elejson, Kyrie Elejson,
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas,
Ojcze z Nieba, Boże – zmiłuj się za nami,
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,

Święta Maryjo – módl się za nami,
Błogosławiony Stanisławie Kazimierczyku,
Wierny wykonawco rad ewangelicznych,
Naśladowco życia apostolskiego,
Czcicielu Ran Ukrzyżowanego Zbawiciela,
Skupiający wiernych przy jednym stole eucharystycznym,
Miłośniku Krzyża i umartwienia,
Gorliwy czcicielu Matki Najświętszej,
Przykładzie cnót chrześcijańskich,
Wzgardzicielu próżności świata,
Wzorze pokory i cierpliwości,
Siewco braterskiej miłości,
Miłośniku czystości,
Kaznodziejo wiernie objaśniający słowo Boże,
Nauczycielu teologii i Pisma Świętego,
Troskliwy wychowawco młodzieży zakonnej,
Niezmordowany spowiedniku ludu Bożego,
Przewodniku pokutujących,
Ucieczko będących w niebezpieczeństwie,
Pociecho smutnych i strapionych,
Opiekunie ubogich,
Nadziejo chorych,
Narzędzie cudownych dzieł Bożych,
Lekarzu przywracający wzrok,
Podporo chromych,
Ozdobo Zakonu Kanoniczego,
Chlubo naszego Narodu,
Patronie Krakowa i Kazimierza,

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie,
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie,
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Modlitwa
Błogosławiony Stanisławie, który swoją postawą i kazaniami uczyłeś wiernych czci Najświętszego Sakramentu, wyjednaj nam przed Bogiem również gorące nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu.

1. Modlitwa o życie wieczne
Błogosławiony Stanisławie Kazimierczyku, gorący ran Jezusowych i krzyża miłośniku, wierny sługo Boży, spraw to u Boga, prosimy Cię, abyśmy za twoją przyczyną, ranami Jezusa odkupieni, widzeniem Boga na wieki z tobą weselić się mogli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

2. Modlitwa o uwolnienie od grzechów i niebezpieczeństw
Prosimy Cię, wszechmogący Boże, przez przyczynę błogosławionego sługi Twojego Stanisława Kazimierczyka, racz nam Twego miłosierdzia łaskawie udzielić, żebyśmy od grzechów naszych uwolnieni, ze wszystkich też niebezpieczeństw duszy i ciała oswobodzeni być mogli. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

3. Modlitwa o świętość, pokój, zdrowie, pomyślność i życie wieczne
Nieskończony w dobroci i wszechmocności Boże, którego miłosierdzia skarb jest nieprzebrany, majestatowi Twemu za dary nam dane, których nie jesteśmy godni przy naszych grzechach, dzięki czynimy. Postawiłeś przed oczy nasze wybranego bł. Stanisława Kazimierczyka, sługę Twego, jako zwierciadło cnót i doskonałości, dajże nam grzesznym, ażebyśmy dostateczny przykład na duszy i na sercu z niego wyrazili, aby patrząc na jego uczynki, za ich przykładem idąc, drogą tą, którą on postępował do błogosławieństwa wiecznego, za nim trafili i z ciemności grzechów na światło prawdy za jego przyczyną wyszli. Dałeś nam tego pobożnego kapłana za potężną podporę, nam, którzy nie ufając własnym siłom, za jego wstawiennictwem, osiągnęli to, o co prosimy. Prosimy miłosiernej łaski Twojej, Stwórco najwyższy, Boże zastępów, dajże za przyczyną jego i pokorną jego modlitwą do Ciebie, abyśmy miłego pokoju, zdrowia, łaski i pomyślności od Ciebie zażywali, a po śmierci abyśmy żywot wieczny za doczesny otrzymali. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

4. Modlitwa o wstawiennictwo bł. Stanisława
Boże, który Zakon Kanoników Regularnych św. Augustyna i miasto Kraków ozdobiłeś wspaniałymi zasługami bł. Stanisława Kazimierczyka, spraw prosimy, aby on orędował za nami przed Twoim tronem teraz i w godzinę naszej śmierci. Jego bowiem raczył nawiedzić w godzinie śmierci Pan nasz Jezus Chrystus ze swoją Matką, Najświętszą Dziewicą i św. Stanisławem, biskupem i męczennikiem. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

5. Modlitwa o rozpalenie miłości do Najświętszego Sakramentu
Błogosławiony Stanisławie, który swoją postawą i kazaniami uczyłeś wiernych czci Najświętszego Sakramentu, wyjednaj nam przed Bogiem również gorące nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu.

DZIEŃ DRUGI

I Wojna Światowa ogarnęła całą Europę, pokrywając ją siecią zasieków i okopów wojennych. Najtęższe mózgi i ludzka siła – zostały zaangażowane przez tych, którzy chcieli ją wygrać. Jak nigdy dotąd, cała nauka służyła wynalazkom wojennym, wykorzystując wszystkie laboratoria i fabryki, a zbliżający się pokój, miał być jedynie preludium do następnej jeszcze okrutniejszej wojny.

W tym chaosie i nieprawdopodobnym zamieszaniu, Matka Boża wybiera nie uczonych, a prostaczków, nie mężów stanu, a trójkę małych dzieci, nie generałów, a pastuszków.
I ich właśnie uczyniła posłannikami pokoju.
Problemem świata jest to, że jego wielcy wybierają rozwiązania skomplikowane i czyniące zło, a JEJ orędzie jest tak proste i czyste.
Pani Fatimska powiedziała:
Wojna się skończyła i pokój nastanie, jeżeli będziecie się modlić:
O mój Jezu przebacz nam nasze grzechy,
zachowaj nas od ognia piekielnego,
zaprowadź wszystkie dusze do nieba,
i pomóż szczególnie tym,
którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia.
Jeżeli się nawrócimy…
Jeżeli będziemy odmawiać różaniec…

Módlmy się, dla uczczenia naszej Pani Fatimskiej:
Modlitwa Królowej Różańca Świętego.
Panie, Boże Wszechmogący, przez wzgląd na Syna Twojego Jednorodzonego, który swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem, odkupił nas dla wiecznego zbawienia, błagamy Ciebie, udziel nam łaski abyśmy rozważając tajemnice Różańca Świętego, Błogosławionej Dziewicy Maryi, umieli godnie naśladować to co one zawierają” a otrzymali to co one obiecują. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem w jedności z Duchem Świętym, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

J 10, 22-30

Gorzkie słowa wypowiada Pan Jezus do Żydów którzy nie uwierzyli i nadal nie wierzą Jego nauce. Niby są zainteresowani tym co głosi, ale niestety słyszą co chcą usłyszeć.

Czy tak czasem nie jest z nami? Słuchamy Bożego Słowa, czytamy o cudach, których dokonał Pan Jezus, a tak naprawdę myślimy, że to wydarzyło się kiedyś tam, dwa tysiące lat temu – zamykając się na działanie Pana Jezusa teraz i dzisiaj.

Jeśli naprawę chcemy należeć do Bożej owczarni, jeśli naprawdę chcemy słuchać głosu Pana Jezusa, to trzeba nam szukać ciszy, trzeba nam szukać przestrzeni, w której ten Boży głos nie będzie zagłuszany tysiącem innych mniej lub bardziej potrzebnych dźwięków.

Kiedy zasłuchałam się w głos Pana Jezusa, usłyszałam jak delikatnie zaprasza mnie do jeszcze głębszej relacji, do jeszcze intensywniejszego wsłuchania się w Jego Słowo, do jeszcze większej pokory i zapierania się siebie. I gdybym wtedy zbagatelizowała Jego wezwanie, gdybym nie uwierzyła temu wewnętrznemu głosowi, zapewne nie pisałabym dzisiaj do Was.

A wszystko zaczęło się od przysłuchiwania, słuchania, zasłuchania, od posłuszeństwa i zaufania Temu, który zechciał mnie wezwać po imieniu.

Dziękuję Ci Panie, że ciągle uczysz mnie słuchać, że pozwalasz mi usłyszeć, że dajesz mi siły i odwagę, aby dzielić się tym co rodzi się z zasłuchania w Twoje Słowo.

Pozdrawiam cieplutko 🌞🔥
Basia Kumor ❤️+

Rzekł do nich Jezus: «Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec. J 10, 25-26

Człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego właściwe powołanie i ostateczne przeznaczenie. św. Jan Paweł II

Jakże my jesteśmy nieufni, jakże jesteśmy niedowierzający… Widzimy Boże działanie, namacalne świadectwa Boskiej nadprzyrodzonej interwencji, a dalej nie chcemy dowierzać, mówiąc że to przypadek, czy taki zbieg okoliczności…

Pan Jezus pyta nas dzisiaj do kogo przynależymy? Kto jest naszym Panem? Kto jest naszym Pasterzem? Kogo słuchamy i w kim pokładamy ufność?

Ludzie, sytuacje, zdarzenia – to tylko narzędzia, którymi Pan Bóg się posługuje aby otwierać nasze serca na Jego działanie, aby przekonywać nas i utwierdzać, że WSZYSTKO jest w Jego mocy i pod Jego kontrolą.

Rozważ dzisiaj w swoim sercu – W CO I KOMU WIERZYSZ…?

Wierzę w Ciebie, Boże żywy,
W Trójcy jedyny, prawdziwy
Wierzę w coś Objawił Boże,
Twe słowo mylić nie może.

Ufam Tobie, boś Ty wierny,
Wszechmocny i miłosierny
Dasz mi grzechów odpuszczenie,
Łaskę i wieczne zbawienie.

Boże, choć Cię nie pojmuję,
Jednak nad wszystko miłuję.
Nad wszystko, co jest stworzone,
Boś Ty dobro nieskończone.

Ach, żałuję za me złości
Jedynie dla Twej miłości
Bądź miłościw mnie grzesznemu,
Do poprawy dążącemu.

Autor: Katechizm Kościoła Katolickiego

Chrześcijanie są chrzczeni „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 19). Najpierw odpowiadają „Wierzę” na trzykrotne pytanie, które wymaga od nich wyznania wiary w Ojca, Syna i Ducha Świętego. Fides omnium christianorum in Trinitate consistit – „Wiara wszystkich chrześcijan opiera się na Trójcy Świętej” (Św. Cezary z Arles). Chrześcijanie są chrzczeni „w imię” – a nie „w imiona” – Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ponieważ jest tylko jeden Bóg, Ojciec wszechmogący, i Jego jedyny Syn, i Duch Święty: Trójca Święta.

Tajemnica Trójcy Świętej stanowi centrum wiary i życia chrześcijańskiego. Jest tajemnicą Boga w sobie samym, a więc źródłem wszystkich innych tajemnic wiary oraz światłem, które je oświeca. Tajemnica ta jest najbardziej podstawowym i istotnym nauczaniem w „hierarchii prawd wiary”. „Cała historia zbawienia nie jest niczym innym, jak historią drogi i środków, przez które prawdziwy i jedyny Bóg, Ojciec, Syn i Duch Święty, objawia się, pojednuje i jednoczy ze sobą ludzi, którzy odwracają się od grzechu”…

Trójca jest tajemnicą wiary w sensie ścisłym, jedną z „ukrytych tajemnic Boga, które nie mogą być poznane, jeśli nie są objawione przez Boga” 38 . Oczywiście, Bóg zostawił ślady swego trynitarnego bytu w swoim dziele stworzenia i w swoim Objawieniu w Starym Testamencie. Wewnętrzność Jego Bytu jako Trójcy Świętej stanowi tajemnicę niedostępną dla samego rozumu, a nawet dla wiary Izraela przed wcieleniem Syna Bożego i posłaniem Ducha Świętego.

Źródło: § 232-234, 237 (© Libreria Editrice Vaticana)

DZIEŃ PIERWSZY

Fatima – to imię które przez długi okres czasu kojarzyło się z treściami anty chrześcijańskimi, to imię, jedynej córki Mahometa – proroka pierwszego Czerwonego niebezpieczeństwa.
Boża Opatrzność sprawiła, że w czasie tworzenia się drugiego Czerwonego niebezpieczeństwa – ateistycznego komunizmu – imię Fatima, nabrało cudownego chrześcijańskiego znaczenia.
To właśnie w Fatima, Matka Boża Różańcowa, objawiła się trójce portugalskich pastuszków.
W trzecim roku I Wojny Światowej, Najświętsza Panna, zstąpiła na ziemię, by przekazać orędzie pokoju.
Trzymała w ręku różaniec – broń, której mężczyźni mogliby użyć dla zakończenia wszystkich wojen, a swoje czyste i niepokalane serce – otwierała dla grzeszników.
I tak nowa wizja Maryi – Matki nas wszystkich, została ukazana światu.

Módlmy się do Matki Boskiej, Fatimskiej:

Modlitwa Królowej Różańca Świętego:
Panie, Boże Wszechmogący, przez wzgląd na Syna Twojego Jednorodzonego, który swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem, odkupił nas dla wiecznego zbawienia, błagamy Ciebie, udziel nam łaski abyśmy rozważając tajemnice Różańca Świętego, Błogosławionej Dziewicy Maryi, umieli godnie naśladować to co one zawierają” a otrzymali to co one obiecują. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem w jedności z Duchem Świętym, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

💞

† Oddanie Mi siebie, to pójście na służbę i przyjmowanie wszystkiego z miłością i wdzięcznością w Imię Moje.
To jest zadanie twojego każdego dnia. Wszystko inne jest drugorzędne.
Nawet modlitwa, bo jeśli przysyłam kogoś, to trzeba intymną modlitwę przerwać, i trwać we Mnie w tej sytuacji, jaka jest, gdy twój bliźni jest z tobą.
Ten przepływ Mojej Miłości, jaki zaistnieje wtedy pomiędzy Mną a nim za twoim pośrednictwem, jest także modlitwą, jest modlitwą, jakiej najbardziej pragnę od ciebie i od każdego.
Odtrącaj swój egoizm i przyjmuj Moje Miłosierdzie dla wszystkich, którym możesz służyć; którym masz służyć. Służenie Mi jest przecież służeniem ludziom – ich duszom, a kochanie Mnie jest kochaniem ludzi – nie tych, których ty wybierasz, lecz tych, których Ja stawiam przed tobą.

«A więc i poganom udzielił Bóg łaski nawrócenia, aby żyli». Dz 11, 18b

Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. J 10, 11

Nie lękajcie się. Chrystus zwyciężył świat. On jest z Wami na zawsze. św. Jan Paweł II

Pan Jezus nieustannie troszczy się o każdego z nas, dając wskazówki jak odnajdywać właściwą drogę ku Niemu. Troszczy się jednakowo – o tych którzy Go miłują i starają się żyć zgodnie z Jego nauką, i o tych, którym zupełnie nie po drodze z Boskimi przykazaniami.

Jakże wiele jest wątpliwości i pokus, które odciągają, wypaczają, przeinaczają, wykradają dobre natchnienia i pragnienia. Trzeba mieć się ciągle na baczności, bo złodziej zawsze znajdzie dogodny moment, by przywłaszczyć sobie to, co masz najcenniejszego, to co buduje Twoją relację z Panem Bogiem. Sama często doświadczam zniechęcenia na modlitwie, że może modlę się niedbale, że może zaniechać już Nowenny Pompejańskiej, że może dać sobie spokój z pisaniem, bo komuż to potrzebne, że może ta moja modlitwa jest czasem zbyt płytka, a innym razem za bardzo zuchwała… ech… ojciec kłamstwa potrafi wmówić każdą bzdurę, byle tylko odciągnąć od dobrego, byle tylko odsunąć od Bożej miłości.

Nie zniechęcaj się, że może daleko Ci do ideału, daleko do świętości. Módl się jak potrafisz w tym momencie, prosząc aby Duch Święty oczyszczał to co niedbałe, aby przemieniał i udoskonalał Twoje pragnienie trwania na modlitwie i aby modlił się w Tobie.

Panie Jezu, tak bardzo potrzebujemy Twojego Ducha, tak bardzo potrzebujemy Jego pomocy i łaski. Tak trudno odnaleźć właściwe drogi, tak ciężko dobrać odpowiednie słowa, tak niełatwo kochać tych, co mają ciągłe pretensje i roszczenia.

Przemieniaj nas Panie, rozświetlając i poszerzając granice naszych serc!

Najświętsza Panienko, chroń nas od wszelkiego zła i módl się za nami! Pod Twoją opieką nigdy nie zbłądzimy!

Autor: Św. Jan z Damaszku (Jan Damasceński) (ok. 675 – 749), mnich, teolog, doktor Kościoła

O Chryste, mój Boże, uniżyłeś się, aby mnie, zbłąkaną owcę (Łk 15,5), wziąć na swoje ramiona, umieścić na zielonych pastwiskach (Ps 22,2) i poić prawdziwą wodą Twoich nauk za pośrednictwem Twych pasterzy. Ty byłeś ich pasterzem, zanim powierzyłeś im Twoje stado… Teraz zaś, Panie…, powołałeś mnie do posługiwania Twoim uczniom. Nie wiem, dlaczego tak uczyniłeś, wie to tylko Twoja opatrzność.

Ale, Panie, uczyń lżejszym ciężkie brzemię moich grzechów, którymi tak bardzo Cię obraziłem, oczyść moje serce i mojego ducha. Wyprowadź mnie na drogę prostą (Ps 22,3), bądź mi pochodnią oświecającą. Otwórz me usta do głoszenia słowa; spraw, by ognisty płomień Twojego Ducha Świętego (Dz 2,3) uczynił moją mowę jasną i płynną, i niech zawsze będę świadomy, że zawsze jesteś przy mnie.

Bądź moim pasterzem, Panie, i bądź ze mną pasterzem Twoich owiec, aby moje serce nie skłaniało się ani na prawo, ani na lewo. Niech Twój Duch, Duch dobry, niech mnie prowadzi drogą prostą; a niech moje poczynania teraz i aż do końca życia będą według Twojej woli.

Źródło: Wyznanie wiary 1 (wersja brewiarzowa)

Autor: Św. Bonawentura (1227-1274), franciszkanin, doktor Kościoła

Dobry Pasterz…, w przypowieści o pasterzu i zagubionej owcy, troskliwie szukanej, odnalezionej i radośnie przyniesionej na ramionach, ukazuje nam w czułym obrazie, jaka jest Jego troska i pobłażliwość dla zagubionych owiec. Wyraźnie i specjalnie to deklaruje: „Dobry pasterz daje życie swoje za owce” (J 10,11), co jest naprawdę wypełnieniem proroctwa: „Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę” (Iz 40,11).

W tym celu, doświadczając trudów, trosk i głodu, zasadzek faryzeuszów i innych niebezpieczeństw, ogłaszając królestwo Boże, przemierzając miasta i miasteczka, spędzając noce na modlitwie, nie przejmując się szemraniem faryzeuszów i będąc łaskawym wobec celników, głosił, że „nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” (Mt 9,12). Okazywał skruszonym ojcowską czułość, szeroko otwierając łono miłosierdzia Bożego.

Przywołajmy świadków tych rzeczy i postawmy ich w świetle: Mateusz, Zacheusz, jawnogrzesznica u Jego stóp i kobieta cudzołożna. Jak Mateusz stań się doskonałym uczniem tego dobrego pasterza; jak Zacheusz przyjmij Go w gościnę, jak jawnogrzesznica namaść Go olejkiem i oblej Jego stopy łzami, wytrzyj je włosami i całuj je i słuchaj słów rozgrzeszenia, razem z kobietą cudzołożną: „Nikt cię nie potępił? I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz” (J 8,10-11).

Źródło: Drzewo życia (© Evangelizo.org)