Autor: Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444), biskup i doktor Kościoła

„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce”… Gdyby mieszkania u Ojca nie były liczne, Pan powiedziałby, że rusza przodem, widocznie by przygotować mieszkania dla świętych. Ale wiedział, że wiele mieszkań było już gotowych i czekały na przybycie przyjaciół Boga. Daje zatem inny powód swego odejścia: przygotować drogę dla naszego wstępowania do tych miejsc w niebie, robiąc przejście, podczas gdy wcześniej ta droga była dla nas nie do przebycia. Bo niebo było całkowicie zamknięte dla człowieka i nigdy żaden byt cielesny nie wszedł do tego najświętszej i najczystszej domeny aniołów.

To Chrystus zapoczątkował dla nas tę drogę w stronę wysokości. Ofiarując samego siebie Bogu Ojcu, jako pierwociny tych, którzy śpią w grobach ziemi, pozwolą ciału wstąpić do nieba i był pierwszym człowiekiem, który pojawił się jego mieszkańcom. Aniołowie nie znali wielkiej i dostojnej tajemnicy intronizacji niebieskiej ciała. Patrzyli ze zdziwieniem i podziwem na to wstępowanie Chrystusa. Niemal poruszeni tym nieznanym widowiskiem, zawołali: „Któż to jest Ten, który przybywa z Edomu” (Iz 63,1), to znaczy, z ziemi. Nasz Pan, Jezus Chrystus, zatem „nam zapoczątkował drogę nową i żywą » (Hbr 10,20). Jak mówi św. Paweł: „Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga” (Hbr 9,24).

Źródło: Komentarz do Ewangelii św. Jana, 9 (© Evangelizo.org)

DZIEŃ SZÓSTY

W naszych czasach żyjemy w ciągłym zagrożeniu bomby atomowej i zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństw jej użycia. Wojna atomowa trwałaby nie kilka lat, a kilka godzin.
I znowu za sprawą Bożej Opatrzności, w czasie I Wojny Światowej, Maryja jak gdyby przepowiedziała światu groźbę bomby atomowej i jednocześnie wskazała drogę ratunku.
70 tysięcy ludzi: wierzących i niewierzących, katolików i innowierców, zgromadziło się w Cova da Iria. Dzień był szary i smutny, padał deszcz. Nagle przestało padać, chmury rozstąpiły się, a na niebie ukazał się słoneczny krąg, który wirując z szaloną szybkością, rzucał snopy barwnych promieni świetlnych.
Po kilku sekundach przerwy, taniec słońca zaczął się ponownie. Nagle słońce oderwało się od sklepienia niebieskiego i jak gigantyczna bomba runęło w kierunku ziemi i ludzi.
Ogromny krzyk grozy i trwogi, wyrwał się z piersi tysięcy ludzi.
Słońce zatrzymało się, a potem powróciło na swoje miejsce.
Za wstawiennictwem Maryi, Matki rodzaju ludzkiego, groźba bomby atomowej oddala się.
A ONA, nasza Matka, zawsze nas będzie ochraniać i prowadzić.
Módlmy się, aby zaniechano użycia bomby atomowej.

Modlitwa Królowej Różańca Świętego.

Panie, Boże Wszechmogący, przez wzgląd na Syna Twojego Jednorodzonego, który swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem, odkupił nas dla wiecznego zbawienia, błagamy Ciebie, udziel nam łaski abyśmy rozważając tajemnice Różańca Świętego, Błogosławionej Dziewicy Maryi, umieli godnie naśladować to co one zawierają” a otrzymali to co one obiecują. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem w jedności z Duchem Świętym, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Zapraszam do wspólnej modlitwy w intencjach, jakie każdy z nas ma w sercu. Moje serce Pan Bóg ciągle poszerza 😍 więc proszę również w Waszych intencjach 🙏

MODLITWA WSTĘPNA

Boże łaskawy, spraw przez nieskończone zasługi męki i śmierci Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, przez przyczynę Niepokalanej Maryi Dziewicy i wszystkich świętych, abym owocnie odprawił tę nowennę, którą rozpoczynam za wstawiennictwem św. Jana Pawła II.

Święty Janie Pawle II, Ciebie proszę o wstawiennictwo u Boga, naszego Ojca, oraz Jezusa Chrystusa, naszego Odkupiciela, abym dostąpił łaski, o którą proszę…

DZIEŃ 1
Święty Janie Pawle II, który z przekonaniem wskazywałeś na świętość jako drogę do osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Chrystusem, wyproś mi łaskę życia na miarę mojego powołania i przyjdź mi z pomocą w mojej trudnej sprawie…

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Można dołączyć Litanię do św. Jana Pawła II

Litania do św. Jana Pawła II

Kyrie eleison, Christe eleison, Kyrie eleison.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo – módl się za nami.
Święty Janie Pawle, módl się za nami
Zanurzony w Ojcu, bogatym w miłosierdzie,
Zjednoczony z Chrystusem, Odkupicielem człowieka,
Napełniony Duchem Świętym, Panem i Ożywicielem
Całkowicie oddany Maryi,
Przyjacielu Świętych i Błogosławionych,
Następco Piotra i Sługo sług Bożych,
Stróżu Kościoła nauczający prawd wiary,
Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań,
Umacniający jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej,
Gorliwy Miłośniku Eucharystii,
Niestrudzony Pielgrzymie tej ziemi,
Misjonarzu wszystkich narodów,
Świadku wiary, nadziei i miłości,
Wytrwały Uczestniku cierpień Chrystusowych,
Apostole pojednania i pokoju,
Promotorze cywilizacji miłości,
Głosicielu Nowej Ewangelizacji,
Mistrzu wzywający do wypłynięcia na głębię,
Nauczycielu ukazujący świętość jako miarę życia,
Papieżu Bożego Miłosierdzia,
Kapłanie gromadzący Kościół na składanie ofiary,
Pasterzu prowadzący owczarnię do nieba,
Bracie i Mistrzu kapłanów,
Ojcze osób konsekrowanych,
Patronie rodzin chrześcijańskich,
Umocnienie małżonków,
Obrońco nienarodzonych,
Opiekunie dzieci, sierot i opuszczonych,
Przyjacielu i Wychowawco młodzieży,
Dobry Samarytaninie dla cierpiących,
Wsparcie dla ludzi starszych i samotnych,
Głosicielu prawdy o godności człowieka,
Mężu modlitwy zanurzony w Bogu,
Miłośniku liturgii sprawujący Ofiarę na ołtarzach świata,
Uosobienie pracowitości,
Zakochany w krzyżu Chrystusa,
Przykładnie realizujący powołanie,
Wytrwały w cierpieniu,
Wzorze życia i umierania dla Pana,
Upominający grzeszników,
Wskazujący drogę błądzącym,
Przebaczający krzywdzicielom,
Szanujący przeciwników i prześladowców,
Rzeczniku i obrońco prześladowanych,
Wspierający bezrobotnych,
Zatroskany o bezdomnych,
Odwiedzający więźniów,
Umacniający słabych,
Uczący wszystkich solidarności,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas. Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
Módl się za nami święty Janie Pawle.
Abyśmy życiem i słowem głosili światu Chrystusa, Odkupiciela człowieka.

Módlmy się:
Miłosierny Boże, przyjmij nasze dziękczynienie za dar apostolskiego życia i posłannictwa Świętego Jana Pawła II i za jego wstawiennictwem pomóż nam wzrastać w miłości do Ciebie i odważnie głosić miłość Chrystusa wszystkim ludziom. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Tak bowiem nakazał nam Pan: „Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi”». Poganie, słysząc to, radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie szerzyło się na cały kraj. Dz 13, 47-49

Uzdrówcie rany przeszłości miłością. Niech wspólne cierpienie nie prowadzi do rozłamu, ale niech spowoduje cud pojednania. św. Jan Paweł II

Przeznaczeni do życia wiecznego… czyli każdy z nas!

W byciu “światłością” czyli w przewodzeniu, prowadzeniu, nauczaniu, zarządzaniu trzeba mieć świadomość, że jest się ciągle na służbie, że to co chcesz przekazać, tak naprawdę nie jest Twoje, bo KTOŚ Cię do tego nieustannie przygotowuje, uzdolnia, wyposaża. Trzeba też ciągle pamiętać, by swoją osobą nie przysłaniać Mistrza, by swoimi choćby i najszczerszymi chęciami, nie odbierać Bogu chwały.

Czasem nie trzeba wielu słów, by przemienić czyjeś życie. Czasem wystarczy “zwykłe” świadectwo życia. Ciekawe, że najbardziej poruszały nas momenty kiedy św. Jan Paweł już nie mógł mówić, bo choroba pozbawiła Go głosu, albo gdy w trakcie swojej ostatniej Drogi Krzyżowej bardzo wymownie przytulał Krzyż, bo na nic innego już nie miał siły… Zwyczajnie… do końca świecił przykładem, do końca “na posterunku”, tam gdzie Pan Go przeznaczył, tam gdzie był zobowiązany świadczyć, ale gdzie też czuł potrzebę bycia, tak zupełnie naturalnie, bez żadnego udawania, z widocznym grymasem cierpienia na twarzy – cierpienia, a nie cierpiętnictwa.

Tak sobie pomyślałam, że akurat mamy 9 dni od 100nej rocznicy urodzin św. Jana Pawła, więc może podejmiemy wspólnie Nowennę przez Jego wstawiennictwo. Intencji zapewne każdy ma moc! Będę „wrzucać” tutaj rozważania, by każdy kto chce mógł łatwiej skorzystać.

Jak zapewne łatwo się domyśleć, św. Jan Paweł II, to mój ukochany Święty 🙂 który mnie osobiście pobłogosławił, umacniając na drodze powołania, jakie Pan Bóg dla mnie przeznaczył. Tak wiele osób dzięki Jego nauczaniu i Jego świadectwu życia się nawróciło. Może warto właśnie teraz powrócić do tego nauczania, do treści, które są tak bardzo aktualne, tak bardzo żywe i tak bardzo motywujące do działania.

Nie bójmy się naśladować Świętych, nie bójmy się czerpać ze skarbnicy naszego Kościoła i cudownych wzorów ludzi nietuzinkowych, charyzmatycznych, bogobojnych, którzy przecież wyrośli i rosną między nami. Nie bójmy się świecić przykładem 🔥 Może właśnie dzięki Tobie, ktoś przybliży się do Pana Boga, może dzięki Tobie zobaczy jak dobry, jak cudowny, jak wszechmocny i miłosierny jest nasz Bóg!

Zwyczajnie bądź sobą i pozwól, aby Pan Bóg mógł działać, posługując się przez moc swojego Ducha, Twoimi rękami, nogami, ustami i całym Tobą 😍 Ależ jestem nakręcona do działania 😂 chyba ta sobota będzie nadzwyczajnie pracowita 😉

Bądź uwielbiony Jezu Chryste, Światłości świata w tej naszej zwyczajnej, prozaicznie banalnej codzienności! Bądź uwielbiony nasz Stwórco!

Pamiętajmy w tym kończącym się tygodniu o modlitwie za kapłanów i o powołania kapłańskie i zakonne. Królowo Kapłanów, módl się za nami!

Cudnej wolnej soboty 😍 kto może niech odpoczywa, albo weźmie się do roboty 😂💪 wieczność czeka!

Autor: Św. Gertruda z Helfty (1256-1301), mniszka benedyktyńska

Pragnąc dowiedzieć się, jaki będzie owoc uwagi naszych myśli, skierowanych ku Bogu, uczono [Gertrudę], że przez rozmyślanie, gdzie uwaga myśli jest skierowana ku Bogu, człowiek można by tak powiedzieć, przedstawia Bogu przed tronem chwały lustro o wspaniałym odblasku, gdzie Pan kontempluje z nieskończoną radością swoje odbicie, ponieważ to On inspiruje i kieruje każdą dobrą rzeczywistość.

Jeśli czasem jakieś przeszkody utrudniają ten wysiłek, to im większy jest wysiłek, tym łatwiej lustro pojawi się cudownie doskonałe w oczach całej umiłowanej Trójcy i wszystkich świętych. I na zawsze pozostanie na chwałę Boga i wieczną radość tej duszy…

Rozpalona pewnego dnia nadmiarem miłości, powiedziała do Pana: „Och! Czemu nie mam w sobie, Panie, takiego żaru, żeby moja dusza się roztopiła i mogła, jako ciekła substancja, rozlać się całkowicie w Tobie!” Pan jej odpowiedział: „Twoja wola w tobie ma tę moc ognia”. Dzięki temu zrozumiała, że wola człowieka ma moc w pełni realizować te pragnienia, których przedmiotem jest Bóg.

Źródło: Herold ; Księga III, SC 143 (© Evangelizo.org)

Dzisiaj uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika
głównego patrona Polski

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.

Święty Stanisławie, módl się za nami.
Święty Biskupie, Męczenniku Chrystusowy,
Kapłanie Jezusa Chrystusa,
Światło Kościoła Bożego,
Pasterzu owieczek Chrystusowych,
Apostole ludu wiernego,
Ojcze Ojczyzny Twojej,
Ojcze ludu wiernego,
Bogu przed narodzeniem ofiarowany,
Od dzieciństwa w doskonałości postępujący,
Mężu do stanu duchownego przeznaczony,
Mężu w stanie duchownym przykładny,
Wzorze doskonałości świątobliwej,
Wzorze biskupiej godności,
Ozdobo Kapłanów,
Ozdobo narodu Twojego,
Kaznodziejo prawdy,
Mowa i dziełami przed Bogiem wielki,
Obrońco i karmicielu ubogich,
Naśladowco wierny Jana Chrzciciela,
Eliaszowi w żarliwości podobny,
Pogromco występków,
Cnót nauczycielu,
Umarłych wskrzesicielu,
Piotrowina na świadectwo prawdy z grobu przed króla prowadzący,
W wierze wątpiących utwierdzający,
Nadzieję zmartwychwstania umacniający,
Przy spełnianiu Ofiary Boskiej mieczem od króla zabity,
Bogu ofiaro przyjemna,
W różnych chorobach lekarzu,
Opiekunie całej Ojczyzny,
Patronie we wszystkich potrzebach,
Patronie na cały świat chrześcijański łaskami słynący…

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

K.: Módl się za nami, św. Stanisławie.
W.: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

K: Panie, wysłuchaj modlitwy nasze.
W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy się: Boże za którego cześć chwalebny Biskup Stanisław legł od mieczów ludzi bezbożnych: spraw, prosimy, aby wszyscy wzywający jego przyczyny, zbawienny skutek swojej modlitwy odnieśli. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Stanisława:
Święty Stanisławie, nieustraszony Pasterzu dusz powierzonych Twej pieczy, który w obronie Swej owczarni poniosłeś śmierć męczeńską z rąk bezbożnych siepaczy, wyjednaj nam, prosimy Cię pokornie, zasługami Twymi u Boga, abyśmy byli zawsze gorliwymi cnót Twych naśladowcami. Przemożny Patronie ziemi naszej, ochraniaj ją od wszelkich klęsk i niedoli, byśmy dochowali statecznie wiary, którą przed wiekami głosiłeś naszym praojcom i wytrwali w gorącej miłości, służbie Bożej i w jedności z Kościołem świętym, a tak zasłużyli sobie na wieczne zjednoczenie nasze z Bogiem w królestwie niebieskim. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

DZIEŃ PIĄTY

Jestem Matką Bożą Różańcową, przyszłam upomnieć ludzkość, aby zmieniła życie i nie zasmuciła Boga ciężkimi grzechami. Nie obrażajcie Boga, bo już i tak bardzo jest obrażany.
Zawsze jest tak, że w czasie szalejącej wojny, ludzie w swojej rozpaczy, zwracają się do Boga. Nawet zatwardziali grzesznicy wołają:
Ratuj nas Panie i wybaw od konsekwencji tego do czegośmy sami doprowadzili.
W tym samym czasie, cynicy ośmielają się zadawać pytanie:
Jak Pan Bóg mógł do tego dopuścić, że ludzie z taką pasją oddają się wojnie, a w czasie pokoju ją planują.
Wojna mija…
Bóg jest zapominany…
a ludzie z powrotem wracają do swoich grzechów.
Tylko wtedy nastąpi koniec wojen, kiedy ludzkość przestanie stać po stronie zła w walce z dobrem, kłamstwa w walce z prawdą, szatana w walce z Chrystusem.
Zaniechanie grzechu, przez ludzkość, jest równoznaczne z zaniechaniem wojen.
Jeżeli ludzie przestaną obrażać Boga, nie będą stwarzali powodów do nowych wojen.
Książe Pokoju poprowadzi nas tylko wtedy,
jeżeli nie będziemy przeciwko Niemu występowali i nie będziemy przybijali Go do Krzyża.

Módlmy się do Matki Boskiej, Fatimskiej.

Modlitwa Królowej Różańca Świętego.
Panie, Boże Wszechmogący, przez wzgląd na Syna Twojego Jednorodzonego, który swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem, odkupił nas dla wiecznego zbawienia, błagamy Ciebie, udziel nam łaski abyśmy rozważając tajemnice Różańca Świętego, Błogosławionej Dziewicy Maryi, umieli godnie naśladować to co one zawierają” a otrzymali to co one obiecują. Przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem w jedności z Duchem Świętym, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. Rz 8, 35.37

Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. J 10, 11. 13

Modlić się znaczy dać trochę swojego czasu Chrystusowi, zawierzyć Mu, pozostawać w milczącym słuchaniu Jego Słowa, pozwalać mu odbić się echem w sercu. św. Jan Paweł II

Na jakim fundamencie budujesz, zbudowałeś, swoje życie, swoją rodzinę? Jakimi wartościami kierujesz się w życiu codziennym, w pracy, w szkole, na ulicy?

Jeśli zabrakło w tym fundamencie Boga, Jego miłości, pokoju i nadziei wypływających jak zdroje żywej wody z Bożych obietnic, to konstrukcja może zacząć się chwiać, może nie przetrwać życiowych nawałnic. Trzeba prędko wesprzeć ją solidnymi podporami modlitwy i umocnić konkretną klamrą Słowa Bożego.

Czasem może się jednak okazać, że trzeba będzie pozwolić rozsypać się temu co powstało bez Pana Boga… i zacząć na nowo, dzień po dniu z Bożą pomocą, wsparciem Jego Ducha i łaski, odbudowując relacje, lepić na nowo swoje życie.

I nie bój się, kiedy jesteś odtrącany, wyśmiewany, krytykowany, poniżany, lub pogardzany – czy to przez innych, czy przez samego siebie. Jezus Chrystus, Dobry Pasterz, Mocarz nad mocarze, nieustannie walczy o Ciebie i nigdy z Ciebie nie zrezygnuje! W końcu oddał za Ciebie swoje życie!

Zawsze możesz zaprosić Pana Jezusa do swego domu, do swego życia. Ba, możesz nawet oddać Mu klucze, by wchodził kiedy zechce i czuł się jak u siebie 🙂 Możesz to zrobić w każdym momencie, w każdej, nawet najtrudniejszej chwili swojego życia. Nie martw się, że po przedświątecznych porządkach zostało wspomnienie 😉 że może już gruba warstwa kurzu przykrywa zakamarki Twojego domostwa i serca. Zaproś Pana Jezusa i Jego Mamę, a zobaczysz jak Twój dom i życie zacznie zmieniać kolory, jak zacznie tętnić i bić Bożym blaskiem, jak zacznie zakwitać miłością i lśnić światłem, które daje TYLKO prawdziwy i czysty pokój serca, wynikający z Bożej Obecności.

Tegoroczny maj póki co nie nie rozpieszcza nas wiosenną pogodą, ale nabożeństwa majowe ku czci Najświętszej Panienki napełniają radością, słodyczą i ciepłem 😍 Może warto poszukać wsparcia u Niepokalanej i poczuć się znowu jak dziecko, które może w wielkim zaufaniu opowiedzieć o WSZYSTKIM swojej Mamie, a Ona znajdzie rozwiązanie na KAŻDY problem. Polecam z całego serca i sama biegnę po umocnienie 🙏💪💞

Autor: Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444), biskup i doktor Kościoła

Charakterystyczną cechą owiec Chrystusa jest ich zdolność do słuchania, do posłuszeństwa, podczas gdy obce owce wyróżniają się swoim brakiem uległości. Słowo „słuchać” pojmujemy w sensie zgody na to, co zostało powiedziane. I ci, którzy słuchają, są znani Bogu, ponieważ „być znanym” oznaczy być zjednoczonym z Nim. Nie ma nikogo, kogo by Bóg nie znał. Kiedy zatem Chrystus mówi: „Znam moje owce”, pragnie powiedzieć: „Przyjmę je i zjednoczą ze sobą w sposób trwały i mistyczny”. Można powiedzieć, że stając się człowiekiem, spokrewnił się ze wszystkimi ludźmi, przyjmując ich naturę. Wszyscy jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem ze względu na Jego wcielenie. Ale ci, którzy nie zachowują podobieństwa ze świętością Chrystusa, stają się Mu obcy…

„Moje owce idą za Mną” – mówi Chrystus. Dzięki łasce Bożej bowiem wierzący kroczą śladami Chrystusa. Nie poddają się przepisom starego Prawa, które było zapowiedzią, ale, dzięki łasce, idą za zaleceniami Chrystusa i wzniosą się na Jego wysokość, zgodnie z powołaniem dzieci Bożych. Kiedy Chrystus wstępuje do nieba, oni też tam za Nim idą.

Źródło: Komentarze do Ewangelii św. Jana 7, 10, 26; PG 74, 20 (© Evangelizo.org)

Autor: Bazyli z Seleucji (? – ok. 468), biskup

Popatrzmy na naszego Pasterza — Chrystusa… Cieszy się z owiec, które są blisko Niego i pójdzie szukać tych, które się oddaliły. Nie straszne mu góry i lasy, przechodzi przez wąwozy, by dotrzeć do zagubionej owcy. Nawet jeśli są one w godnym pożałowania stanie, nie gniewa się, ale okazuje im współczucie — bierze na swoje ramiona i własnym wysiłkiem uzdrawia zmęczoną owcę (Łk 15,4n)…

Nie bez powodu Chrystus mówi: „Ja jestem dobrym Pasterzem. Owcę zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię (Ez 34,16). Widziałem stada ludzi opętanych chorobą. Widziałem moje owce idące tam, gdzie mieszkają demony. Widziałem moje stado rozrywane przez wilki. Widziałem to i nie gardziłem nimi. Dlatego chwyciłem wyschniętą rękę, trzymaną przez zło, jak przez wilka. Uwolniłem tych, których opętała gorączka. Nauczyłem patrzeć tych, których oczy były zamknięte od samego poczęcia. Wyprowadziłem z grobu Łazarza po czterech dniach (Mk 3,5; 1,31; J 9; 11). Gdyż ja jestem dobrym Pasterzem. Dobry Pasterz oddaje życie za swoje owce”…

Prorocy znali tego Pasterza, gdyż jeszcze przed Jego męka, ogłaszali jego nadejście: „Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich.” (Iz 53,7). Jak baranek, Pasterz poświęcił swoje gardło dla swoich owiec… Przez swoją śmierć, zapobiegł śmierci, przez swój grób, opróżnił groby… Ciężkie są groby i zamknięte więzienia, dopóki Pasterz, schodząc z krzyża, nie przyniesie zamkniętym owcom radosnej nowiny o ich uwolnieniu. Widzimy Go w otchłani, którą otwiera (1P 3,19), widzimy, gdy nawołuje na nowo swoje owce, wzywa je ze śmierci do życia. „Dobry Pasterz oddaje życie swoje za owce.” Tak oto chce zyskać przywiązanie swoich owiec i te, które słyszą Jego głos, kochają Chrystusa.

Źródło: Oratio 26 (© Evangelizo.org)