O co proszę? O głębokie pragnienie dobra, modlitwy i postu.

Na początku medytacji zawierzę Bogu wszystkie dni Wielkiego Postu, które po raz kolejny od Niego otrzymuję. Wzbudzę głębokie pragnienie nawrócenia. Będę pytał Jezusa, czego najbardziej oczekuje ode mnie w tym czasie?

Jezus daje mi trzy punkty oparcia do dobrego przeżycia czasu przemiany: uczynki miłosierdzia, modlitwa i post. Jakie miejsce zajmowały one do tej pory w moim życiu? Który z nich najchętniej praktykuję, a który zaniedbuję?

W gorącej modlitwie poproszę Jezusa, aby pomógł mi przemodlić wspomniane trzy wartości Wielkiego Postu i rozpalił we mnie pragnienie odnowienia ich w moim życiu.

Jezus uwrażliwia mnie na dyskretną dobroczynność (ww. 1-4). Ojciec widzi wszystko. Jest Mu znany każdy uczynek miłości, nawet najbardziej skryty. Jakie przeżycia budzą się we mnie na myśl o Ojcu, który widzi w ukryciu?

Co mogę powiedzieć o mojej wrażliwości serca wobec potrzebujących? W jakie dobroczynne dzieła jestem obecnie zaangażowany? Czy są takie, które poważnie zaniedbuję? Jezus pragnie rozmiłować mnie w osobistej modlitwie (ww. 5-6). Zaprasza, abym odnalazł swoją izdebkę do medytacji i uczył się modlitwy bez wielu słów.

Czy mam umiłowane miejsce modlitwy? Czy bliska jest mi modlitwa przeżywana w ciszy, na adoracji, kontemplacji?

Jezus zwraca uwagę na wartości postu (ww. 16-18). Pomyślę, jaki post pragnę podjąć przez najbliższe czterdzieści dni pokuty. Moje postanowienie zawierzę Jezusowi, powtarzając: „Jezu, czynię to z miłości do Ciebie i Ojca!”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *