Pewnego dnia przyszedł do Jezusa trędowaty i upadłszy na kolana, prosił Go: «Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić». Mk 1, 40

Człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa w Jezusie Chrystusie. św. Jan Paweł II

Zawsze porusza mnie widok ludzkiego cierpienia… W ostatnim czasie staje się ono tak bardzo namacalne, niemalże wyziera prawie z każdego kącika… Niestety jednak zbyt często stajemy obojętnie, biernie – przyglądając się, przerzucając odpowiedzialność na instytucje, pozostawiając chorych na duszy i ciele niejako na pastwę losu…

Te nasze trądy są bardzo różne. To nie tylko widoczne ograniczenia fizyczne, wynikające z różnego rodzaju chorób ciała. Śmiem twierdzić, że największego cierpienia nie widać, bo ono rozgrywa się wewnątrz – to choroby duszy, okaleczenia i wciąż krwawiące rany, które upośledzają znacznie bardziej i trwalej…

Zbyt wielu wciąż żyje w grzechu, jakby Boga nie było, jakby liczyło się tylko zaspokajanie doczesnych potrzeb i rządz. Przerzucanie winy na kapłanów czy na cały Kościół jest marnym i niezmiernie krótkowzrocznym tłumaczeniem, ale jakże ślepemu bogactwo barw zobrazować…

Trzeba by nam dzisiaj upaść do stóp Chrystusa, uniżyć się i prosić o ratunek – dla siebie, dla tych co wciąż zaślepieni ułudą tego świata, nie potrafią rozpoznać własnego trądu, nie czują smrodu grzechu, który toczy ich ciała, umysły i serca…

Panie Jezu, miej litość dla nas grzesznych! Miej litość dla nas nieczystych, uwikłanych, zaślepionych, niby eleganckich i wykształconych, a żyjących jak żebracy, jak głupcy, w zgniliźnie i łachmanach własnego grzechu…

Panie Jezu, jeśli chcesz, możesz nas dotknąć, możesz przemienić nasze skamieniałe serca, możesz nas oczyścić i odnowić w nas tożsamość dzieci Bożych. Błagam, chciej Panie Jezu! Bez Twojej pomocy, bez tchnienia Twojego Ducha zmierzamy ku przepaści, ku niechybnej zagładzie, ku unicestwieniu na wieki…

Niech nas ogarnie łaska Panie Twa, Duch Twój Święty niech spocznie w nas!

Dziś wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes i Światowy Dzień Chorego. Maryja doskonale widziała i wciąż widzi każdy nasz kłopot, chorobę, niedostatek, tęsknotę. Powierz się dzisiaj Jezusowi przez ręce Maryi. Pozwól, aby Jej Matczyna miłość przyprowadzała Cię przed oblicze samego Boga, abyś mógł poczuć niewyczerpalną moc uzdrawiającej Bożej miłości, która poczęta pod Sercem Maryi, wciąż wylewa zdroje miłosierdzia i łaski.

Błogosławionej niedzieli ❤️+

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *