Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie» J 2, 5

Maryja wyprzedza nas wszystkich „na drodze do świętości”, która jest tajemnicą Kościoła jako Oblubienicy bez „skazy czy zmarszczki”. Z tego powodu „wymiar maryjny Kościoła wyprzedza jego wymiar Piotrowy”. św. Jan Paweł II

Niestrudzenie będę to powtarzać – ileż ja osobiście zawdzięczam Maryi! Słów i życia braknie by wyrazić mą wdzięczność… To Ona cierpliwie, wytrwale, ale też w wielkim wyczuciem, taktem i wrażliwością nieustannie przyprowadza mnie do Pana Jezusa 💖

Wierzę, że WSZYSTKO co dzieje się w moim życiu, przechodzi przez Jej ręce. To dzięki Jej modlitwie i wstawiennictwu, codziennie uczę się relacji z moim Bogiem, moim Tatą, i staram się jak potrafię (choć mam świadomość, że bardzo nieudolnie i opieszale…) słuchać Bożych natchnień i robić to co jest miłe Panu Jezusowi.

To nie zawsze jest łatwe i oczywiste… To może wymagać wielkiej ofiary, a czasem może nawet heroizmu… Jednak jeśli pozwalamy prowadzić się Bożemu Duchowi, żadna ofiara nie będzie zbyt wielka, żadne poświęcenie nie będzie zbyt uciążliwe, a “cokolwiek” stanie się WSZYSTKIM w Jezusie Chrystusie!

Kocham Cię mój Jezu! Pragnę wypełniać Twoją świętą wolę! Pragnę abyś był uwielbiony w najdrobniejszych moich staraniach, dążeniach i czynach dla chwały Twojego Boskiego Majestatu! TU i TERAZ! Tak jak potrafię, tak jak uzdolni mnie Twój Święty Duch!

Maryjo, Matko Kościoła, módl się za mną, proszę, by żadne moje braki, niedbałości, wątpliwości, pycha, czy egoizm, nie przeinaczały mi woli i pragnień Jezusa na moje dalsze życie. Maryjo, Mamusiu, dziękuję za Twoją opiekę i troskę, i proszę o więcej! Cudnie móc Cię nazywać Mamą 😍

Błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Św. Maksym z Turynu (? – ok. 420), biskup

Zamieniając w wino stągwie wypełnione wodą, Zbawiciel dokonał dwóch rzeczy: dostarczył napoju gościom weselnym i zaznaczył, że poprzez chrzest, ludzie zostaną napełnieni Duchem Świętym. Sam Pan gdzie indziej oznajmił: „Młode wino wlewa się do nowych bukłaków” (Mt 9,17). Nowe bukłaki naprawdę oznaczają czystość chrztu, a wino – łaskę Ducha Świętego.

Katechumeni, bądźcie szczególnie uważni. Wasz umysł, który jeszcze nie zna Trójcy, przypomina zimną wodę. Trzeba ją ogrzać w cieple sakramentu chrztu, jak wino, aby zamienić ubogi i bezwartościowy płyn w cenną i obfitą łaskę. Jak wino, nabywajmy dobrego smaku i łagodnej woni – wtedy będziemy mogli powiedzieć za apostołem Pawłem: „Jesteśmy bowiem miłą Bogu wonnością Chrystusa” (2 Kor 2,15). Przed chrztem katechumen przypomina stojącą wodę, zimną i bezbarwną…, nieużyteczną, niepotrafiącą dodać sił. Przechowywana za długo woda psuje się, gnije, staje się śmierdząca… Pan powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5).

Wierny ochrzczony przypomina mocne, czerwone wino. Wszystko stworzenie psuje się z czasem, jedynie wino polepsza się w miarę starzenia. Każdego dnia traci ze swojej cierpkości i nabywa łagodnego bukietu, o bogatym smaku. Podobnie chrześcijanin, w miarę upływu czasu, traci cierpkość swojego grzesznego życia, a nabywa mądrość i życzliwość boskiej Trójcy.

Źródło: CC Kazanie 65, p. 273-274 ; PL 17,624-626 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

Często porównuje się Najświętszą Pannę do matki, ale ona jest jeszcze lepsza niż najlepsza z matek: jest tak dobra, że zawsze nas traktuje z miłością.

Serce tej dobrej matki jest miłością i miłosierdziem; jej pragnieniem jest, byśmy byli szczęśliwi. Wystarczy jedynie zwrócić się w jej stronę, żeby zostać wysłuchanym…

Chociaż jesteśmy grzesznikami, święta Dziewica jest pełna czułości i współczucia dla nas. Czy dziecko, przez które matka wylała najwięcej łez, nie staje się najdroższe jej sercu? Czy matka nie biegnie zawsze w stronę najsłabszego, najbardziej narażonego?

Wszyscy święci posiadali wielkie nabożeństwo do Najświętszej Panny; żadna łaska nie przychodzi z nieba, nie przechodząc przez jej dłonie. Nie wchodzi się do domu, nie rozmawiając z odźwiernym! Otóż Najświętsza Panna jest odźwierną nieba!

Jak długo trwa świat, tak ona jest na wszystkich frontach. Jest jak matka licznych dzieci. Nieustannie zajęta chodzeniem od jednego do drugiego.

Źródło: Wybrane myśli Proboszcza z Ars (ⒸEvangelizo.org )

Bracia: Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus». 1 Kor 12, 3b

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! J 20, 21-22

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi.
Tej Ziemi! św. Jan Paweł II

Czas powstać z grobu swoich ograniczeń i ułomności! Czas wykrzyczeć, że Jezus jest moim osobistym Panem i Zbawcą! TERAZ, DZISIAJ!

Duchu Święty, Tchnienie Ojca zapraszamy Cię, rozgość się w nas! Rozgość się naszych wnętrzach, w naszych sercach, umysłach i ciałach. Rozgość się w naszych domach, w naszych rodzinach, w naszych miejscach pracy i nauki. Podnoś nas, ożywiaj, odnawiaj, wydobywaj nas z tego co nas trzyma i oddala od Bożej miłości, a czego może nawet nie dostrzegamy, bo już mocno zgnuśnieliśmy, bo jesteśmy egoistyczni, małostkowi, powierzchowni, bo bardzośmy zatrwożeni o jutro, o nasze plany, które może nie są Bożymi planami, o naszych bliskich, o pracę, relacje, o życie…

Przybądź Duchu Święty! Potrzebujemy Cię! Potrzebujemy Twojego pokoju, opanowania, mądrości, męstwa, pobożności, roztropności. Zdejmuj nasze maski i oczyszczaj nasze intencje! Uzdalniaj nas i czyń w nas rzeczy nowe! Czyń przez nas rzeczy nowe! Tak jak zechcesz 🔥

Przybądź Duchu Święty! Ty, który dajesz życie, który jesteś Życiem, tchnij w nas nowe siły, nową jakość życia, nową energię. Zanurz w nas w zdroju Bożego miłosierdzia i łaski, i przemieniaj nas dla Bożej chwały!

Przyjdź Duchu Święty i módl się w nas!

Błogosławionej niedzieli, pełnej ożywczego tchnienia Bożego Ducha 🔥❤️+

Autor: Św. Aelred z Rievaulx (1110-1167), mnich cysterski

Według Bożego zamiaru, na początku Duch Święty wypełniał cały wszechświat – „sięga potężnie od krańca do krańca i włada wszystkim z dobrocią.” (Mdr 8,1). Ale, jeśli chodzi o dzieło uświęcenia, to dopiero od dnia Pięćdziesiątnicy, „Duch Pański wypełnia ziemię” (Mdr 1,7). Gdyż to właśnie dziś Duch łagodności został zesłany przez Ojca i Syna, aby uświęcić całe stworzenie według nowego planu, na nowy sposób, jako nowy przejaw mocy i siły.

Wcześniej „Duch jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony” (J 7,39)… Dziś nadszedł niebiański dzień – Duch został dany śmiertelny duszom z całym swym bogactwem. Zatem ta Boska rosa pokryła ziemię różnorodnością darów duchowych. Słusznie obfitość tego bogactwa spłynęła na nas z nieba, bowiem wcześniej, przez hojność naszej ziemi, niebo przyjęło szczególnie słodki owoc… Człowieczeństwo Chrystusa jest błogosławieństwem ziemi, Duch Chrystusa zaś słodyczą nieba. Mamy zatem owoc zbawiennej zamiany – człowieczeństwo Chrystusa wstąpiło z ziemi do nieba, a dziś z nieba zstąpił do nas Duch Chrystusa…

Duch działa wszędzie i wszędzie zabiera głos. Niewątpliwie, przed Wniebowstąpieniem, Duch Pana został dany uczniom, tak jak powiedział im sam Pan: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ale przed Zesłaniem Ducha Świętego nie słyszano głosu Ducha, nie widziano chwały Jego mocy. Uczniowie Chrystusa nie znali Jego Ducha – brakowało im odwagi, kiedy strach zmusił ich do ukrycia za zamkniętymi drzwiami. Jednakże od tego dnia „głos Pański ponad wodami…, rozsiewa ogniste strzały…, a w Jego pałacu wszystko woła: Chwała!” (Ps 29,3-9).

Źródło: Kazanie o siedmiogłosie Ducha Świętego na Zesłanie Ducha Świętego, Kazania niepublikowane

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

Człowiek jest niczym dla siebie samego, ale wiele znaczy dla Ducha Świętego. Człowiek jest ziemski i zwierzęcy; tylko Duch Święty może wznieść jego duszę i zanieść ją wysoko.

Jak te okulary, które powiększają przedmioty, Duch Święty pozwala nam wyraźnie ujrzeć dobro i zło. Duch Święty daje nam szerokie spojrzenie: widać wielkość najmniejszych uczynków, robionych dla Boga, oraz ogrom najmniejszych win. Jak zegarmistrz ze swoimi okularami rozróżnia najmniejsze zębatki zegarka, tak ze światłem Ducha Świętego rozróżniamy wszystkie detale naszego życia.

Bez Ducha Świętego wszystko jest zimne. Jak tylko zatem czujemy, że tracimy żar, trzeba szybko odprawić nowennę do Ducha Świętego i prosić o wiarę i miłość!

Źródło: Duch Proboszcz z Ars w jego katechizmach, kazaniach, rozmowach (© Evangelizo.org)

dzień 9 (27.05.2023)

Duchu Święty, Boże, który w dniu narodzin Kościoła raczyłeś zstąpić widomie na apostołów, aby oświecić ich rozum, zapalić serca, utwierdzić w wierze i życie ich uświęcić, błagamy Cię najgoręcej w czasie tej nowenny, abyś również nam raczył udzielić tych samych darów dla naszego uświęcenia i wzrostu chwały Bożej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Pismo święte poucza: “Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić (Dz 2,1-4).

Módlmy się: Duchu Święty, który sprawiłeś, że apostołowie mówili różnymi językami, spraw abyśmy w życiu chrześcijańskim potrafili mówić językiem słów, językiem czynów, językiem przykładu i wszystkimi możliwymi językami dla pomnożenia chwały Bożej. Amen.

Ojcze nasz…

Módlmy się: Boże, Ty otworzyłeś nam bramy życia wiecznego wywyższając Chrystusa i zsyłając nam Ducha Świętego, spraw, aby tak wielkie dary umocniły nasze oddanie się Tobie i pomnożyły naszą wiarę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

+ Litania do Ducha Świętego lub Serca Pana Jezusa

Poślę wam Ducha prawdy, On doprowadzi was do całej prawdy. J 16, 7. 13

Prawdziwa cywilizacja nie polega na sile, ale jest owocem zwycięstw nad samym sobą, nad mocami niesprawiedliwości, egoizmu i nienawiści, które są zdolne zniekształcić prawdziwe oblicze człowieka. św. Jan Paweł II

Cała ziemia wyczekuje w utęsknieniu…

Trzeba nam dzisiaj stanąć w prawdzie. Trzeba nam w oczekiwaniu na Ducha Pocieszyciela, zrobić konkretny rachunek sumienia i naprawdę pokochać sprawiedliwość, i naprawdę zacząć żyć po Bożemu! Życie w bliskości z Bogiem, z naszym Tatą 💖, życie w mocy Bożego Ducha, który JEST i ciągle przychodzi, daje niesamowitą, nieopisaną radość i pokój serca. Doświadczam tego stanu 😍 i niech już tak zostanie!

Przyjdź Duchu Święty i wylewaj na nas strumienie Twojej łaski! Przyjdź i odnawiaj nas, byśmy napełnieni, ożywieni, uzdolnieni i umocnieni Twoją mocą, mogli być rzeczywiście sprawiedliwi i prawi! Byśmy mieli odwagę świadczyć o Bożej potędze i miłości. Przyjdź Duchu Święty, potrzebujemy Cię, by wzrastać, by podobać się naszemu Bogu! Przyjdź Duchu Święty i módl się w nas! Przyjdź i doprowadzaj nas do prawdy o nas samych! Doprowadzaj nas do Prawdy, którą jest Jezus Chrystus!

Zapraszam na wspólne czuwanie w oczekiwaniu na zstąpienie Ducha Świętego. Trwamy cały dzień na modlitwie razem z Maryją w bocheńskim wieczerniku (kościółku szkolnym). O godzinie 20 uwielbienie z modlitwą wstawienniczą, a o 22 Msza św. Wigilii Zesłania Ducha Świętego. Kto może niech przybywa 💖Zabieram w sercu Wasze trudne sprawy🙏

Przyjdź Duchu Święty!!! 🔥

Autor: Św. Antoni z Padwy (ok. 1195-1231), franciszkanin, doktor Kościoła

Miłość Jezusa do wiernego ucznia jest ujawniona w słowach: „Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi” (J 21,20).

Kto naprawdę idzie za Jezusem, ten pragnie, by wszyscy za nim szli; to dlatego zwraca się do swojego bliźniego przez uczynki, modlitwę i głoszenie słowa. Odwrócenie się Piotra właśnie to oznacza. Taki sam pomysł znajdujemy w Apokalipsie: „A Duch i Oblubienica —Chrystus i Kościół — mówią: «Przyjdź!» A kto słyszy, niech powie: «Przyjdź!»” (Ap 22,17). Chrystus, z wewnętrznego natchnienia i Kościół, przez głoszenie, mówią do człowieka: „Przyjdź”! A kto słyszy te słowa, mówi do swego bliźniego: „Przyjdź”!, to znaczy: „Idź za Chrystusem!” Piotr, odwracając się, widzi idącego za sobą ucznia, którego kochał Jezus. Jezus kocha tych, którzy za Nim idą.

Chociaż jego imię nie zostało wymienione, Jan wyróżnia się wśród reszty, nie dlatego, że Jezus kochał tylko jego, ale ponieważ kochał go bardziej od innych. Kochał innych, ale ten był mu bardziej bliski… To on „w czasie uczty spoczywał na Jego piersi” (J 21,20). To był wielki znak miłości, że tylko on mógł się pochylić nad sercem Jezusa, w którym są ukryte „wszystkie skarby mądrości i wiedzy” (Kol 2,3)…
W ten sposób, podczas Wieczerzy w niebie, zostaniemy nakarmieni na wieczność, spoczniemy z Janem na piersi Jezusa. Serce jest w piersi, miłość w sercu. Spoczniemy w Jego miłości, ponieważ będziemy Go kochać z całego serca i duszy i znajdziemy w Nim wszelkie skarby mądrości i wiedzy… Jemu zatem uwielbienie i chwała na wieki. Amen

Źródło: Kazanie na święto świętego Jana Ewangelisty (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Teresa z Avila (1515-1582), karmelitanka, doktor Kościoła

Pan nie prowadzi wszystkich dusz jednakową drogą. Kto sam siebie poczytuje za najniższego, ten może w oczach Pańskich właśnie jest najwyższy. Nawet jeśli wszystkie się modlą w naszym klasztorze, to nie wszystkie koniecznie są kontemplatywne. To jest niemożliwe i nieznajomość tej prawdy mogłaby niejedną niepotrzebnie strapić.

Przez czternaście lat nie byłam zdolna rozmyślać inaczej, jak tylko czytając. Sądzę, że wiele musi być osób tego rodzaju; a są i takie, które zupełnie, nawet z książką, rozmyślać nie potrafią; umieją tylko modlić się ustnie, i tak spędzają czas na modlitwie. Ale jeśli są pokorne, to nie wyjdzie im to na złe; będą na równi z duszami wypełnionymi pociechami. Może być, że ich droga jest nawet pewniejsza, bo nigdy nie wiadomo, czy te pociechy pochodzą od Boga, czy od demona…

Osoby, które nie doznają pociechy na modlitwie, chodzą w pokorze, zawsze w obawie, czy to nie z ich winy i zawsze są pilne w pracy nad sobą. Gdy ujrzą łzy w oczach drugich, zaraz im się wydaje, że jeśli ich oczy pozostaną suche, to ociągają się w służbie Bożej; a może właśnie wtedy o wiele je przewyższają. Łzy bowiem, choć są dobre, nie zawsze są dowodem wewnętrznej doskonałości. Więcej są warte pokora, umartwienie, zaparcie siebie i inne cnoty. Zatem nie bójcie się i powiedzcie sobie, że i wam się uda dojść do doskonałości na równi z najbardziej kontemplatywnymi.

Źródło: Droga doskonałości, 17