Autor: Św. Cezary z Arles (470–543), mnich i biskup
Prawdziwą łaskawością w niebie (por. Ps 36,6) jest Chrystus, nasz Pan. Jaki jest On łagodny, dobry i chociaż nikt Go nie szukał, to zstąpił On z nieba i uniżył się, aby nas wywyższyć.
I Chrystus nam obiecał być z nami aż do wypełnienia czasów, jak sam mówi w Ewangelii „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Spójrzcie na Jego dobro, bracia, jest już w niebie po prawicy Ojca, a pragnie jeszcze trudzić się z nami na ziemi. Razem z nami chce być głodny, spragniony, z nami chce cierpieć, z nami być przybyszem. Nie uchyla się nawet od umierania i uwięzienia z nami (Mt 25,35nn)… Widzicie, jaka jest Jego miłość ku nam: w swej niewysłowionej czułości pragnie w nas cierpieć wszelkie bolączki.
Tak, prawdziwa łaskawość przychodząca z nieba – to znaczy nasz Chrystus Pan, stworzyła cię, gdy jeszcze nie istniałeś, szukała cię, gdy byłeś zagubiony i wykupiła cię, gdy byłeś sprzedany… Teraz jeszcze codziennie Chrystus raczy włączać się w ludzkość; ale niestety, nie wszyscy ludzie zgadzają się otworzyć drzwi swoich serc.
Źródło: Kazanie Morin 26 (© Evangelizo.org)