† Tylko w świecie materialnym istnieją przestrzeń i czas, które dzielą. We Mnie wszystko jest jednością i jest doskonałe. Bądź we Mnie, a będziesz wszędzie tak, jak Ja.

Ludzie, którzy z miłością trwają we Mnie, i których łączy Moja Miłość w rzeczywistości niematerialnej są razem. I to jest bardziej prawdziwe niż świat materialny.

Miłość i wiara tworzą nową rzeczywistość – realną i prawdziwą, nieprzemijającą. Z Miłości rodzi się wszystko, cokolwiek się rodzi. Z Miłości zaistniało wszystko, cokolwiek jest.

Niech cię nie smucą rozstania, odległości, odejścia. To pozorne. Ludzie, których łączy Moja Miłość naprawdę nigdy się nie rozstają.

Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. Łk 7, 6c

Bóg, ukazując nam miłosierdzie, oczekuje, że będziemy świadkami miłosierdzia w dzisiejszym świecie. św. Jan Paweł II

Czy skupiasz się tylko na sobie, na swoich problemach i troskach? Pewnie, że każdy ma ich mnóstwo, a te swoje zawsze są największe i najtrudniejsze…

Spróbuj dzisiaj inaczej spojrzeć na czyjeś utrudzenie. Spróbuj zainteresować się kłopotami, choćby swoich bliskich. Problem dzielony z drugim człowiekiem staje się o wiele lżejszy, choć przecież nie znika. Może trzeba kogoś odwiedzić, może powiedzieć komuś coś miłego, a może wystarczy chwila uwagi i ciepły uśmiech.

Spróbuj dzisiaj opowiedzieć Panu Jezusowi o jakimś konkretnym człowieku. Może o swoim rodzicu, może o dziecku, a może o koledze z pracy, który nie radzi sobie z krzyżem cierpienia… I nie myśl, że twoja opowieść i modlitwa jest bez znaczenia. Pochylenie się nad czyjąś bolączką ma wielką wartość w Bożych oczach.

I chociaż niegodni jesteśmy, choć wiara nasza słaba, a i wszelkie inne cnoty też mocno kuleją, to przecież nasz Bóg nieustannie troszczy się o nas! Jego Słowo przemienia, Jego Słowo uzdrawia, Jego Słowo ponosi do życia – a przecież wszyscy chcemy żyć, jak najdłużej, w jak najlepszym zdrowiu. I nie ma w tym nic złego!

Duchu Święty, ucz nas wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Obdarzaj nas potrzebnymi darami i łaskami. I przymnóż nam wiary, byśmy modląc się i prosząc o wsparcie mogli widzieć znaki i cuda Bożą mocą czynione!

Pozdrawiam 😊 Błogosławionego dnia ❤️+

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, niebo i tekst

Autor: Sobór Watykański II

Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29). Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny.

Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie.

Nieraz jednak ludzie, zwiedzeni przez Złego, znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu niż Stworzycielowi (por. Rz 1,21 i 25), albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną. Toteż, aby przyczynić się do chwały Bożej i do zbawienia tych wszystkich, Kościół mając w pamięci słowa Pana, który powiedział: „Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”” (Mk 16,16), pilnie troszczy się o wspieranie misji.

Źródło: Konstytucja dogmatyczna o Kościele „Lumen gentium”, 16

Autor: Św. Franciszek z Asyżu (1182-1226), założyciel Braci Mniejszych

Przez miłość, którą jest Bóg, błagam wszystkich moich braci kaznodziejów i tych, którzy się modlą, i tych, którzy pracują, tak kleryków, jak i nie kleryków, aby się starali uniżać we wszystkim, aby się nie chełpili, ani nie cieszyli i nie wynosili się w duchu z powodu dobrych słów i uczynków ani nawet z żadnego dobra, jakie Bóg niekiedy czyni lub mówi, i dokonuje w nich i przez nich, według tego, co Pan mówi: „Jednakże nie cieszcie się z tego, że duchy wam ulegają” (Łk 10, 20). I bądźmy mocno przekonani, że naszą własnością są tylko wady i grzechy. I cieszmy się raczej wtedy, gdy wpadamy w rozmaite pokusy i gdy znosimy na tym świecie dla życia wiecznego różne przykrości lub utrapienia duchowe albo cielesne.

Bracia, wystrzegajmy się więc wszyscy wszelkiej pychy i próżnej chwały, i strzeżmy się mądrości tego świata i roztropności ciała (por. Rz 8, 6); duch bowiem człowieka oddanego cielesności chce, i bardzo stara się o znajomość słów [Bożych], lecz niewiele troszczy się o czyny, i szuka nie religijności i świętości wewnętrznej ducha, lecz chce i pragnie religijności i świętości zewnętrznej, widocznej dla ludzi. I o takich mówi Pan: „Zaprawdę powiadam wam, otrzymali zapłatę swoją” (Mt 6, 2). Duch Pański natomiast domaga się, aby ciało było umartwione i wzgardzone, liche i odrzucone. I stara się o pokorę i cierpliwość oraz czysty, szczery i prawdziwy pokój ducha. I zawsze ponad wszystko pragnie bojaźni Bożej i mądrości Bożej, i miłości Bożej Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Źródło: Pierwsza Reguła niezatwierdzona, Rozdział XVII (za: http://francesco7.blogspot.fr/…/pierwsza-regua… )