Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Łk 6, 45

Nauczcie się kochać to, co prawdziwe, dobre i piękne. św. Jan Paweł II

Trudny czas ostatnio nastał chyba dla nasz wszystkich…

Czy ja jestem dobrym skarbcem? Czy moje serce jest naprawdę czyste, wolne od pretensji, żalu, osądzeń, uprzedzeń, dwuznaczności, oskarżania samej siebie, wyobrażeń o innych, i całego wianuszka światowych trendów?

Nie znaczy to, że trendy są złe same w sobie, ale jeśli rodzą w sercu same negatywne emocje – złe owoce, to lepiej zmykać gdzie pieprz rośnie i pozostać w niemodnym świeci, opartym na solidnym fundamencie Bożego Słowa.

Wielu żyje jakby Boga nie było, budując na piasku swoje relacje i związki, a gdy byle wiaterek rozdmuchuje to, co nie miało żadnego podparcia, oczywiście obwiniają Pana Boga za swoje porażki i za zło całego świata…

Panie Jezu, Ty jesteś moją Skałą, Opoką i Twierdzą! Żadna niemoc, choroba, wichura, grom i powódź nie ograbią mnie z ufności jaką pokładam w Tobie! Żadne diagnozy, bezradność, malkontenctwo, ambicje, czy wyobrażenia nie odetną mnie od Twojej Miłości!

W Tobie Panie zaufałam i mam pewność, że czuwasz nad WSZYSTKIM co się dzieje, choć to takie trudne…

Jezu, prawdziwie ufam Tobie!

Błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Św. Hilary (ok. 315-367), biskup Poitiers, doktor Kościoła

„Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą” (s 127,1). „Jesteście świątynią Boga i Duch Boży mieszka w was”(1 Kor 3,16). Ten dom i ta świątynia, napełnione nauczaniem i łaskami Boga, ten przybytek, który zawiera świętość serca Boga, otrzymał takie świadectwo: „Twoja świątynia jest święta, wspaniała sprawiedliwością” (Ps 65,6 Wlg). Świętość, sprawiedliwość i czystość człowieka są świątynią Boga.

Ten dom musi więc być zbudowany przez Boga. Budynek wzniesiony przez ludzi nie trwa długo; to, co jest ustanowione przez doktryny tego świata, jest zawodne; nasze próżne prace i nasza troskliwość są nieużytecznymi strażnikami. Trzeba więc budować inaczej, w inny sposób zachować ten dom. Nie trzeba zakładać na ziemi, na nietrwałych piaskach; trzeba położyć fundamenty na prorokach i apostołach.

Należy je wznosić z żywymi kamieniami, podeprzeć kamieniem węgielnym, budować stopniowo, aż do człowieka doskonałego i do miary wielkości ciała Chrystusa (1 P 2,5; Ef 2,20; 4,12-13). Trzeba następnie ten dom udekorować blaskiem i pięknem łask duchowych. Jeśli będzie tak budowany przez Boga, to znaczy według Jego nauki, to się nie zawali. I rozciągnie się w kilka domów, bo to, co buduje wiernego, przynosi korzyść każdemu z nas, dla upiększenia i wzrostu błogosławionego miasta

Źródło: Komentarz do psalmu 127 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Ireneusz z Lyonu (ok. 130 – ok. 208), biskup, teolog, męczennik

Przepowiadanie Kościoła ma w sobie niewzruszoną trwałość pod wszystkimi względami. Jest ono wierne sobie i korzysta ze świadectwa proroków, apostołów i wszystkich uczniów. To świadectwo zawiera „początek, środek i koniec”, całość Bożego zamiaru, niezawodnie uporządkowanego dla zbawienia człowieka, i daje podwaliny naszej wierze. Odtąd zachowujemy troskliwie tę wiarę, którą otrzymaliśmy od Kościoła… Bo to Kościołowi został powierzony „dar Boży” (J 4, 10) – tak jak tchnienie życia powierzone zostało Adamowi (Rdz 2, 7) – ażeby wszyscy członkowie Kościoła mieli w nim udział i byli nim ożywieni. W Kościele została zdeponowana komunia z Chrystusem, to znaczy Duch Święty, zadatek daru nieskazitelności, potwierdzenie naszej wiary i drabina naszej wspinaczki do Boga. Święty Paweł pisze: „ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli,” i całą resztę, przez działanie Ducha (1 Kor 12, 28.11).

Bo tam, gdzie jest Kościół, jest również Duch Boży; a tam ,gdzie jest Duch Boży, tam jest Kościół i wszelka łaska. A Duch jest Prawdą (1 J 5, 6). Dlatego też ci, którzy się z niego wykluczają, nie otrzymują pokarmu z piersi ich Matki, który daje życie, i nie czerpią z czystego źródła, które wypływa z ciała Chrystusa (J 7, 37) ale „wykopują sobie cysterny, cysterny popękane”(Jr 2, 13)… Stawszy się obcymi wobec prawdy, jest tragicznym fakt, że trwają w błędzie, który ich zniewala i że nie mają umocnionej doktryny, skoro wolą rozprawiać, a nie być uczniami prawdy. Gdyż nie są ustanowieni na jedynej Skale, ale na piasku.

Źródło: Przeciw herezjom III, 24, 1-2