Łk 21, 5-11

Zapłakałam, czytając dzisiejsze Słowo, bo to wszystko, o czym mówi Pan Jezus, dzieje się na naszych oczach, jest naszym udziałem…

Fałszywych proroków mamy coraz więcej, nie tylko wśród świeckich, ale i w samym Kościele coraz to słychać o nieposłuszeństwie i braku pokory. Życie niewinnych dzieciątek stało się przyczyną strajków i zamieszek, głód, zaraza, powstawanie narodu przeciw narodowi i inne straszne znaki budzą lęk, bezradność i przerażenie w wielu sercach.

Pan Jezus podkreśla, że to wszystko musi się stać, jednocześnie zapewniając nas o swojej nieustannej trosce i opiece.

Jednak pomimo zapowiedzi Pana Jezusa o znakach czasu, bardzo łatwo można popaść dzisiaj w skrajne emocje. Sama doświadczam lęku i niepewności o jutro, o swoich bliskich… W takich trudnych chwilach towarzyszą mi słowa „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali” (2 Kor 12,9).

Więc, choć przychodzi nam mierzyć się z wielkim uciskiem z różnych stron przychodzącym, nie trwóżmy się. Niech nasze serca przepełnia Boży pokój, ufność i nadzieja, bo nasz Bóg naprawdę czuwa nad nami.

Jezu, ufam Tobie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *