Modlitwa na każdy dzień
Najświętsze Serce Zbawiciela, w moich tak wielu troskach i cierpieniach zwracam się do Ciebie z dziecięcą ufnością i błagam o pomoc i ratunek. Mam nadzieję, że mnie wysłuchasz, gdyż powiedziałeś: “Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Dlatego przychodzę do Ciebie i błagam przez zasługi Twej Męki, za przyczyną Matki Najświętszej i wszystkich Twoich Świętych, udziel mi łaski, o którą Cię proszę…

Dzień 6
Boskie Serce Jezusa, Tyś dla naszego zbawienia ofiarowało się swemu Ojcu za nasze grzechy. Racz napełnić moje serce ofiarną miłością. Niech nie będę obojętny na potrzeby Kościoła i bliźnich, lecz w miarę moich możliwości niech służę im pomocą. Amen.

Serce Jezusa, ofiaro za nasze grzechy, obdarz mnie duchem ofiary i poświęcenia.

Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich, Panie,

i światłem na mojej ścieżce. Ps 119 (118), 105

Potrzeba odwagi, aby nie stawiać pod korcem światła swej wiary. Potrzeba wreszcie, aby w sercach ludzi wierzących zagościło to pragnienie świętości, które kształtuje nie tylko prywatne życie, ale wpływa na kształt całych społeczności. św. Jan Paweł II

Ewangelia dzisiaj choć krótka, to niezmiernie trudna, wymagająca…

Zawsze jest dobry czas by podjąć współpracę z Bożą łaską! Cudnie byłoby gdybyśmy jeszcze umieli dzielić się tym doświadczaniem Bożej miłości i łaski. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest dzisiaj zbyt popularne i dobrze widziane. Ale jakaż to radość, kiedy te Boże dary zatrzymamy tylko dla siebie?

Czasem w rozmowach z ludźmi słyszę – wiesz, ja wierzę, ja się modlę, ale to jest moja prywatna sprawa, nie będę się z tym obnosić. OK. Ja to wszystko rozumiem 🙂 jednak nie można mówić, że się wierzy w Boga, kiedy życie zupełnie rozmija się z Bożymi przykazaniami…

Jeśli naprawdę wierzysz, to staraj się żyć w autentycznej bliskości z Panem Bogiem, bez ciągłych pretensji i narzekań. Staraj się żyć w stanie łaski uświęcającej i jak najczęściej karmić się Ciałem Pańskim. Nie ma mocniejszego wsparcia na wszelkie niedostatki, trudności i niemoce!

Zacznij naprawdę wierzyć Panu Bogu, a nie tylko mówić że wierzysz w Boga!

Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj! (Rz 12, 21)

Dobrego dnia 😊 Basia Kumor ❤️+

Autor: Doroteusz z Gazy (ok. 500-?), mnich w Palestynie

Prawo mówiło: „Oko za oko, ząb za ząb” (Wj 21,2). Ale Pan nie wzywa nas jedynie do cierpliwego znoszenia razów, lecz i do nadstawienia drugiego policzka. Bo celem Prawa było nauczenie nas, jak nie czynić tego, czego nie chcemy znosić. Ale teraz jesteśmy proszeni o odrzucenie nienawiści, upodobania w przyjemnościach, chwale i innych złych skłonnościach…

W swoich świętych przykazaniach Chrystus uczy nas, jak oczyścić nasze pożądliwości, aby już więcej nie popadać w ten sam grzech. Ukazuje nam, co przyczynia się do pogardzania i przekraczania zaleceń Bożych; a także co robić, aby trwać w posłuszeństwie i być zbawionym.

Jakie jest to lekarstwo i jaka jest przyczyna tej pogardy? Posłuchajcie, co mówi nasz Pan: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11,29). Oto jak krótko, jednym słowem, ukazuje nam korzeń i przyczynę wszelkiego zła, oraz lekarstwo – źródło każdego dobra. Pokazuje nam, że to wyniosłość serca jest przyczyną upadku, a otrzymanie miłosierdzia jest możliwe jedynie przez pokorę. Co więcej, ta wyniosłość prowokuje pogardę i nieposłuszeństwo, które prowadzą do śmierci, podczas gdy pokora prowadzi do posłuszeństwa i zbawienia dusz: mówię tu o prawdziwej pokorze, nie o uniżeniu w słowach i postawach, ale o skłonności prawdziwie pokornej, w głębi serca i duszy. To dlatego Pan mówi: „Ja jestem cichy i pokorny sercem”. Niech ten, który chce znaleźć prawdziwy spoczynek dla swojej duszy, nauczy się zatem pokory.

Źródło: Instrukcje, nr 1, 6-8 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Ireneusz z Lyonu (ok. 130 – ok. 208), biskup, teolog, męczennik

„Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie!” (Mt 5,40; Łk 6, 30-31). W ten sposób nie zasmucimy się jak ci, którym zabrano wbrew ich woli, ale przeciwnie, rozradujemy się jak ci, którzy dali ze szczerego serca, skoro raczej ofiarujemy dar bliźniemu, niż jesteśmy do tego zmuszeni. I mówi: „Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!”. W ten sposób nie idziemy za nim jak niewolnicy, ale idziemy przed nim jak ludzie wolni. W każdym wypadku Chrystus wzywa cię, abyś był pożyteczny twojemu bliźniemu, nie biorąc pod uwagę jego niegodziwości, lecz dopełniając miary twej dobroci. Zaprasza nas, aby stać się jak Ojciec „ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5, 45).

To wszystko nie jest dziełem kogoś, kto chce znieść Prawo, ale tego, kto chce je wypełnić (Mt 5, 45). Dar wolności jest jednym z największych; nasz wyzwoliciel proponuje nam głębokie poddaństwo i pobożność wobec niego. Bo nie wyzwolił nas z przymusów starego Prawa, abyśmy odłączyli się od niego, ale, otrzymawszy hojniej łaskę, kochali go jeszcze mocniej. Tak postępując, otrzymujemy od niego chwałę i na zawsze będziemy przebywali w obecności Ojca.

Źródło: Przeciw herezjom, IV, 13, 3 (© Evangelizo.org)