Dzięki Ci, Boże, że raczyłeś objawić nam prawdę o Sobie,
jedynym Bogu żyjącym w Trzech Osobach, Odwieczny, święty i wszechmogący jesteś, Boże Ojcze; odwieczny, święty i wszechmocny jesteś, Synu Boży; odwieczny, święty i wszechmocny jesteś Duchu Święty. Niech sławią Cię wszystkie narody, Boże w Trójcy jedyny, wierzę, że mieszkasz w nas przez łaskę uświęcającą i że otrzymując życie Boże, zarazem i Ciebie przyjmujemy. Jakże nas uszlachetniasz, uświęcasz i podnosisz w godności, sprawiając, że Twoim jesteśmy mieszkaniem. Dzięki Ci za tę wielką łaskę.

Święty Boże, działaj w nas, prosimy z pokorą, podtrzymuj w nas pamięć i wiarę w Twoją obecność i dopomagaj, abyśmy w postępowaniu pamiętali o swej godności i chrześcijańskim życiem okazali wdzięczność za łaskę Twojego, Boże życia w nas. Udzielaj nam, Boże Trójjedyny, również wielkiego daru wytrwania w dobrym do końca życia, a potem daj nam oglądać Ciebie twarzą w twarz, żyć z Tobą na wieki i cieszyć się nieskończonym przebywaniem z Tobą. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu,
Bogu, który jest i który był, i który przychodzi. Ap 1, 8

Bracia, radujcie się, dążcie do doskonałości, pokrzepiajcie się na duchu, bądźcie jednomyślni, pokój zachowujcie, a Bóg miłości i pokoju będzie z wami. 2Kor 13, 11

Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. J 3,16

Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. św. Jan Paweł II

W zasadzie co tu więcej pisać…

Przytulmy się dzisiaj do Trójjedynego Boga, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Przytulmy się i trwajmy, przyjmując obfitość Bożego błogosławieństwa i darów, jakie Wszechmocny pragnie na nas wylewać – dzisiaj, jutro i każdego dnia. Przytulmy się, bez zdawania zbędnych pytań, bez usiłowania i presji, że musimy pojąć, że musimy zrozumieć. Pana Boga nikt nigdy nie pojął – wszak to ON jest Bogiem, Początkiem i Końcem, Alfą i Omegą, tym który był, jest i który przychodzi.

Nie ma co rozkminiać 🙂 trzeba po prostu uwierzyć i żyć w komunii z Ojcem, Synem i Duchem Świętym.

Modlitwa powierzenia się Trójcy Świętej: Panie wszechmogący, troisty w Osobach, Jedyny Boże, któryś, był, jest i będziesz na wieki. Tobie polecam dziś i po wszystkie czasy duszę, ciało, zmysły, wszelkie myśli, słowa i czyny moje, wiarę i wytrwałość w dobrem, abyś je strzegł każdej godziny i każdego momentu mojego życia. Wysłuchaj mnie, o Trójco Przenajświętsza i ochroń mnie od wszelkiego zła, szczególnie od każdej niewierności przeciw Tobie, od wszystkich widzialnych i niewidzialnych nieprzyjaciół. Błagam o to przez przyczynę Najświętszej Maryi, przez modlitwy świętych Patriarchów, wstawiennictwo świętych Apostołów, stałość Męczenników i zasługi Wybranych. Amen.

Amen!

Cudnej niedzieli w Boskiej Obecności Trójjedynego Boga 🙏😍💗
Basia Kumor ❤️+

Autor: Św. Atanazy Wielki (295-373), biskup Aleksandrii i doktor Kościoła

O nierozumni ludzie! Czemu wciąż niedyskretnie poszukujecie odpowiedzi na pytania o Trójcę Świętą, a nie wystarcza wam po prostu wierzyć w jej istnienie, według tego co napisał Apostoł: “Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają”… Niech nikt nie zadaje niepotrzebnych pytań, ale raczej pozna wszystko, co zawiera Pismo Święte…

Pismo mówi, że Ojciec jest źródłem i światłem: “Opuścili Mnie, źródło żywej wody”; “Opuściłeś źródło mądrości”. I jak pisze św. Jan: “Bóg jest światłością” Stąd też Syn, w odniesieniu do źródła, określany jest rzeką, strumieniem – “Strumień Boży wodą jest wezbrany”. W odniesieniu do światła, nazwany jest blaskiem, jak mówi św. Paweł – “Ten [Syn], który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty”. Ojciec jest światłem, Syn blaskiem i w Synu, przez Ducha Świętego jesteśmy tym blaskiem oświecani: “[Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. [Niech da] wam światłe oczy serca…”. Kiedy jesteśmy oświeceni, to Chrystus oświeca nas w sobie, jak mówi Pismo: “Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.” Ponadto, skoro Ojciec jest źródłem, Syn strumieniem, możemy mówić, że zanurzamy się w Duchu: “Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali zanurzeni”. Jednakże, zanurzeni w Duchu, pijemy z Chrystusa, gdyż “pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała – to był Chrystus.”

Ojciec jest “jedynie mądry”, Syn jest jego mądrością, gdyż jest “Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą”. Zatem, otrzymując Ducha mądrości, posiadamy Syna i otrzymujemy w nim mądrość… Syn jest życiem, tak jak sam powiedział: “Ja jestem życiem”. Ale powiedziane jest też, że ożywiani jesteśmy przez Ducha Świętego, tak jak napisał św. Paweł: “A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.” Skoro jednak jesteśmy ożywiani przez Ducha, to Chrystus jest w nas życiem: “Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus.”

Skoro w Trójcy Świętej istnieje taki związek i jedność, któż mógłby rozdzielić Syna od Ojca, czy Ducha od Syna lub Ojca? Tajemnica Boga nie jest nam dana w przekonywujących przemówieniach, ale w wierze i modlitwie pośród czci.

(Odniesienia biblijne: Hbr 11,6; Jr 2,13; Ba 3,12; 1J 1,5; Ps 65,10; Hbr 1,3; Ef 1,17; J 1,9; 1Kor 12,13; 1Kor 10,4; Rz 16,27; ! Kor 1,24; J 14,6; Rz 8,11; Ga 2,20)

Źródło: Listy do Serapiona, nr 1, 19 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Teresa z Avila (1515-1582), karmelitanka, doktor Kościoła

Prawdę o Przenajświętszej Trójcy przedtem słyszałam od uczonych i teologów, w taki sam sposób wykładane, tylko że nie rozumiałam tak jasno tego, co mówili, jak teraz rozumiem, kiedy Bóg mi objawił… To, co mnie się ukazało, były to trzy Osoby odrębne, z których każda ma własną postać. Potem jeszcze, na lepsze stwierdzenie tej odrębności Osób, przyszło mi na myśl, że jedna tylko Osoba Syna przyjęła ciało ludzkie. Osoby te miłują się wzajemnie, wzajemnie się jedna drugiej udzielają i wzajemnie znają siebie. Lecz jeśli każda ma własną odrębność, jakim więc sposobem możemy mówić i wierzyć, że wszystkie trzy są jedną istotą, co przecież jest prawdą wzniosłą i wielką, za którą gotowa jestem tysiąc razy umrzeć? We wszystkich trzech Osobach jedna jest wola, jedna wszechmoc i jedna władza najwyższa. Tak, iż żadna z nich nic nie może uczynić bez drugiej i jeden jest Stwórca wszystkich istot na świecie. Czy mógłby Syn stworzyć jedną mrówkę bez Ojca? Nie, bo jedna jest Ich obu moc i tak samo i Ducha Świętego.

Tak zatem jest jeden Bóg, Wszechmogący i wszystkie trzy Osoby tworzą jeden Majestat. Czy mógłby kto miłować Ojca, nie miłując zarazem Syna i Ducha Świętego? Nie, bo kto przyjemny jest jednej z trzech Osób, przyjemny jest wszystkim trzem i podobnie, kto obraża jedną, obraża wszystkie trzy. Czy może Ojciec być bez Syna i bez Ducha Świętego? Nie, bo jedna jest istota Boża, i gdzie jest jedna Osoba, tam są wszystkie trzy i rozdzielone być nie mogą.

Jakim więc sposobem widzimy jednak trzy Osoby odrębne i jakim sposobem ciało ludzkie przyjął tylko Syn, a nie Ojciec ani Duch Święty? Tego już nie rozumiem, niech to tłumaczą teologowie. To tylko wiem, że w tym dziele tak cudownym działali wszyscy Trzej i dalej się w to nie zagłębiam. Moja myśl na tym się zatrzymuje, iż wiem, że jest to Bóg wszechmogący i że tak chciał, a więc i miał moc tak uczynić, jak chciał i im lepiej to rozumiem, tym mocniej w to wierzę i tym głębszą dla Niego czuję cześć i nabożeństwo. Niech będzie błogosławiony na wieki! Amen.

Źródło: Sprawozdania duchowe, nr 33