«„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy». Mt 22, 37-40
Już od dawna współczesny świat dyktuje nam jak mamy się zachowywać, co jeść, w co się ubierać, z kim się spotykać, jakich sprzętów i gadżetów używać, etc. Dopóki traktujemy te informacje jako propozycje, to zachowujemy swoją indywidualność, ale kiedy idziemy na ślepo za tym, co jest modne, co wypada, co trzeba – by się nie narazić na śmieszność, zaściankowość, czy nietolerancję, to stajemy się poniekąd niewolnikami. Niby wolni, bo przecież nikt nas nie ciemięży i nie przymusza, a z drugiej strony po co iść pod prąd, skoro wygodniej wtopić się w tłum i mieć “święty” spokój…
Przy ogólnym przyzwoleniu, akceptacji i spowszednieniu grzechu, Boże prawo, Boża miłość, wydaje się jakąś ułudą, jakąś chorą fascynacją, dobrą dla starców i kalek…
Kim właściwie dla mnie, jako osoby wierzącej i praktykującej jest mój Bóg? Jak ważne w moim życiu jest przykazanie miłości? Jak staram się zachowywać naukę Chrystusa, która nazywa rzeczy po imieniu i nie uznaje kompromisów?
Niedziela co prawda się kończy, ale zawsze jest dobry czas na przemyślenia i refleksje 😊
Błogosławionego wieczoru i nocy 💖 Niech Boży Duch wylewa na nas zdroje łaski, byśmy naprawdę mogli doświadczyć bezmiaru i głębi cudownej Bożej Miłości ❤️+