Autor: Św. Josemaría Escrivá de Balaguer (1902-1975), kapłan, założyciel Opus Dei

Chrystus żyje w swoim Kościele: w jego sakramentach, w jego liturgii, w jego nauczaniu, w całej jego działalności. W sposób szczególny Chrystus jest nadal obecny wśród nas w tym codziennym darze, jakim jest Najświętsza Eucharystia. Dlatego Msza jest centrum i rdzeniem życia chrześcijańskiego. W każdej Mszy obecny jest Chrystus Cały: Głowa i Ciało (Ef 1,22-23). „Przez Niego, dla Niego i w Nim”. Ponieważ Chrystus jest Drogą, Pośrednikiem — w Nim znajdujemy wszystko, poza Nim nasze życie staje się puste.

Chrystus żyje w chrześcijaninie. Wiara mówi nam, że człowiek w stanie łaski jest przebóstwiony. Jesteśmy mężczyznami i kobietami, nie aniołami. Istotami z krwi i kości, z sercem i z namiętnościami, ze smutkami i z radościami. Jednakże przebóstwienie oddziałuje na całego człowieka jako zadatek chwalebnego zmartwychwstania. „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (1 Kor 15,20-22).

Życie Chrystusa jest naszym życiem, zgodnie z tym, co obiecał Apostołom w czasie Ostatniej Wieczerzy: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać”. Chrześcijanin powinien więc żyć zgodnie z życiem Chrystusa, czyniąc Jego uczucia swoimi, tak żeby móc zawołać wraz ze św. Pawłem: „Nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).

Źródło: Homilia z 26/03/1967 w „To Chrystus przechodzi”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *