Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami. Jk 5, 9

Wypaczone pojęcia wolności, rozumianej jako niczym nie ograniczona samowola, nadal zagrażają demokracji i wolnym społeczeństwom. św. Jan Paweł II

Ciągłe narzekanie, utyskiwanie, niezadowolenie, niedosyt, poczucie krzywdy, niespełnienia, niedoskonałości, choroba…. może wzbudzać w człowieku skrajnie negatywne emocje. Wszystko to razem wzięte (pojedynczo niestety też) zniekształca patrzenie i postrzeganie świata, obrzydza i stwarza karykatury z tego co nas otacza i odziera nasze wnętrze, czyniąc niezdolnym do radości, miłości, pokoju.

Spójrz na drugiego człowieka oczami Jezusa 💖 może on tak samo jak Ty cierpi, może tak samo jak Ty boryka się z przeróżnymi problemami, które go przerastają. Jesteśmy tacy podobni do siebie, choć każdy tak różny i wyjątkowy 😊 Czasem wystarczy zwykły uśmiech i życzliwe słowo, a nasza coraz trudniejsza codzienność nabiera nowych kolorów i jakości.

Dzisiaj przychodzi nam mierzyć się z rzeczywistością wojny. Jakże tu się nie uskarżać, jakże nie oceniać, nie potępiać brutalnej, barbarzyńskiej agresji?! Słów brak… Cywilizowany świat został sprowadzony do parteru…

Najwyższy Sędzia stoi przed drzwiami… Nie da się Go przekupić najcenniejszą mamoną, ani zastraszyć żadną groźbą, ni siłą…

O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez zasługi Twoich świętych ran 🙏

Ulituj się nad nami Boże…

Spokojnego, błogosławionego dnia ❤+

Autor: Św. Jan Chryzostom (ok. 345-407), kapłan w Antiochii, potem biskup Konstantynopola, doktor Kościoła

Co powinieneś powiedzieć swojej żonie? Powiedz jej z wielką łagodnością: „… Wybrałem cię, kocham i wolę ponad moje życie. Obecne życie jest niczym; dlatego moje modlitwy, zalecenia i wszelkie działanie wykonuję po to, aby zostało nam dane przeżyć to życie w taki sposób, byśmy byli zjednoczeni w życiu przyszłym, bez żadnej obawy rozstania. Czas naszego życia jest krótki i kruchy. Jeśli jest nam dane podobać się Bogu w obecnym czasie, to będziemy wiecznie z Chrystusem i oboje szczęśliwi bez granic. Twoja miłość zachwyca mnie ponad wszystko i nie zaznam większego nieszczęścia niż oddzielenie od ciebie. Jeśli bym miał wszystko utracić i stać się uboższym niż żebrak, narażać się na wielkie niebezpieczeństwa i wycierpieć najgorsze, to wszystko bym zniósł, jeśli twoja miłość do mnie trwa. Chciałbym mieć dzieci licząc jedynie na tę miłość”.

Trzeba także dostosować twoje postępowanie do tych słów… Pokaż twojej żonie, że życie z nią sprawia ci przyjemność i ze względu na nią wolisz być w domu niż na placu. Preferuj ją nad twoich przyjaciół, a nawet nad dzieci, które ci dała i kochaj je ze względu na nią…

Wspólnie odmawiajcie modlitwy. Niech każde z was idzie do kościoła, a w domu mąż niech poprosi o zdanie sprawy swoją żonę, a żona swojego męża, z tego, co było powiedziane lub czytane… Nauczcie się bojaźni Bożej; wszystko wtedy stanie się oczywiste, a wasz dom napełni się niezliczonymi dobrami. Dążmy do dóbr niezniszczalnych, a i innych nam nie braknie. „Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane”(Mt 6,33).

Źródło: Homilia 20 do listu do Efezjan, 4, 8, 9 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Jakub z Sarug (ok. 449-521), mnich i biskup syryjski

„Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam”, powiedział Bóg (Rdz 1,26). Zwykłe zarządzenie sprawiło, że pojawiły się inne elementy stworzenia: „Niechaj się stanie światłość!” albo „Niechaj powstanie sklepienie!” Tym razem Bóg nie powiedział: „Niech powstanie człowiek”, ale: „Uczyńmy człowieka”. Uważał bowiem, że Jego własne dłonie powinny ukształtować ten obraz Jego samego, znajdujący się ponad innymi stworzeniami. To dzieło było mu szczególnie bliskie; ukochał je wielką miłością… Adam jest na obraz Boży, ponieważ nosi wizerunek Jedynego Syna […]

W pewien sposób Adam został stworzony jednocześnie jeden i podwójny; Ewa była w nim ukryta. Zanim jeszcze zaistnieli, ludzkość była przeznaczona do małżeństwa, przez co stawali się, mężczyzna i kobieta, jednym ciałem, jak na początku. Żadna sprzeczka, żadna waśń nie miała między nimi powstać. Mieli posiadać tę samą myśl, tę samą wolę… Pan utworzył Adama z prochu i wody; Ewa została wyjęta z ciała, kości i krwi Adama (Rdz 2,21). Głęboki sen pierwszego człowieka zapowiadał tajemnice ukrzyżowania. Otwarcie boku to cios włócznią w ciało Jedynego Syna; sen to śmierć na krzyżu; krew i woda to owoce chrztu (J 19,34)… Ale krew i woda, które wypłynęły z boku Zbawiciela, są początkiem świata Ducha.

Adam nie ucierpiał z braku fragmentu ciała; co mu zostało zabrane, to zostało mu oddane, przemienione pięknem. Powiew wiatru, szum drzew, śpiew ptaków wołały do narzeczonych: „Wstańcie, już dosyć snu! Zaślubiny na was czekają” […] Adam ujrzał Ewę przy swoim boku, który była jego ciałem i kością, jego córką, siostrą, żoną. Wstali, owinięci w szatę światła, a dzień ich witał. Byli w Raju.

Źródło: Hexameron; homilia na szósty dzień (© Evangelizo.org)

O co proszę? O wolność od nieuporządkowanych przywiązań i wierność Prawu Bożemu.

Wejdę w tłum ludzi, którzy ściągają do Jezusa (w. 1). Są głodni Jego nauczania. Zwrócę uwagę na ich zasłuchane twarze. Chłoną Jego słowa.

Co mogę powiedzieć o mojej relacji do Słowa Bożego? Prześledzę, jak wygląda mój dzień. Czy znajduję w nim przestrzeń na ciszę i słuchanie Słowa? Co mi pomaga, a co przeszkadza w spotkaniu ze Słowem na co dzień?

Zwrócę uwagę na wyłaniających się z tłumu faryzeuszów. Są inni od tych, którzy słuchają Jezusa z zapartym tchem. Nie słuchają. Mają gotowe recepty na życie. Ich spotkanie z Jezusem nie jest szczere (w. 2).

Zatrzymam się dłużej przy moich spotkaniach z Jezusem. Czy jestem w nich otwarty i szczery? Czy potrafię rozmawiać z Nim o wszystkim? Czy są takie „rejony” w moich życiu, które przed Nim ukrywam?

Jezus przestrzega mnie przed zatwardziałością serca (w. 5). Zatwardziałość zabija hojność, czyni serce ciasnym; zamyka na szukanie i rozeznawanie woli Bożej.

Zapytam o stan mojego serca. Czy mogę powiedzieć, że ponad wszystko zależy mi na szukaniu i znajdowaniu woli Bożej? Jakie nieuporządkowane przywiązania czynią moje serce twardym?

Jezus przypomina Boże Prawo nierozerwalności małżeńskiej (ww. 6-12). Pomodlę się gorąco za małżeństwa, które przeżywają kryzys i za tych małżonków, którzy się rozeszli, za ich dzieci. O co chciałbym prosić dla moich rodziców i dla siebie? Będę powtarzał: „Zachowaj mnie w wierności powołaniu”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator