„Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody”. Mk 9, 41

Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. św. Jan Paweł II

Nie koncentruj się tylko na sobie. Najmniejszy, najbanalniejszy i z pozoru nic nie znaczący gest, może przemienić, rozjaśnić czyjeś życie 🌞.

Tylu poranionych, pozamykanych w swoim światku, kręcących się tylko wokół własnych poglądów i często wygórowanego ego – niewolników przyzwyczajeń, przesądów, tego co wypada, co ludzie powiedzą… aż serca się kraje z bezsilności…

Nie sądź po pozorach, nie pytaj o poglądy polityczne, ani koneksje – patrz na człowieka. Podaj kubek pełen życia, pełen miłości i pokoju, który przełamie wszelkie bariery i da nową nadzieję, który pozwoli na nowo odkryć tożsamość dziecka Bożego i da pewność, że z Jezusem WSZYSTKO jest możliwe 💖.

Ileż tych kubków życia chciałby się teraz posłać na Ukrainę… Pozostaje cicha modlitwa o opamiętanie dla tych, co życie ludzkie mają za nic i za tych, których życie jest zagrożone. Trwajmy na modlitwie o pokój – niech to będzie nasz kubek życia podawany teraz najbardziej potrzebującym.

JEZU UFAM TOBIE!

Spokojnego, błogosławionego dnia ❤+

Autor: Św. Paweł VI, papież w latach 1963-1978

Wstępując w ślady Boskiego Nauczyciela, każdy szczycący się imieniem chrześcijanina, winien wyrzec się samego siebie, nieść swój krzyż, uczestniczyć w Jego cierpieniach (Mt 16,24), aby tak przemieniony na podobieństwo śmierci Chrystusa, mógł sobie zasłużyć na chwałę zmartwychwstania. Ponadto nie dla siebie, po rozważeniu tego, żyć winien, ale dla Boga, który go umiłował i za niego wydał samego siebie; żyć też winien dla braci, aby „dopełnić tego, czego nie dostaje cierpieniom Chrystusa w ciele swoim za ciało jego, którym jest Kościół” (Ga 2,20; Kol 1,24).

Dodać trzeba i to, że jak Kościół łączy się najściślejszym węzłem z Chrystusem, tak każdy wierny przez pokutę przynależy wewnętrznie do całej społeczności. Dar pokuty – metanoja – otrzymuje się w Kościele nie tylko przez Chrzest, ale też dar ten odnawia się i wzmacnia w członkach grzesznych przez sakrament Pokuty. „Ci zaś, którzy przystępują do sakramentu Pokuty, otrzymują od miłosierdzia Bożego przebaczenie zniewagi wyrządzonej Bogu i równocześnie dostępują pojednania z Kościołem, któremu grzesząc zadali ranę, a który przyczynia się do ich nawrócenia miłością, przykładem i modlitwą” (Sobór Watykański II; LG 11). W Kościele więc w szczególniejszy sposób uczestniczy w najwyższym Chrystusowym zadośćuczynieniu owe dzieło pokuty.

Źródło: Konstytucja apostolska “Paenitemini”

Autor: Papież Franciszek

Jakie jest prawo ludu Bożego? Jest to prawo miłości, miłości do Boga i miłości do bliźniego, zgodnie z nowym przykazaniem, które nam dał Pan (por. J 13, 34)… uznaniem Boga za jedynego Pana życia i jednocześnie, akceptacją drugiego człowieka jako prawdziwego brata, poprzez przezwyciężenie podziałów, rywalizacji, nieporozumień, egoizmów; te dwie rzeczy idą w parze…

Jaką misję ma ten lud? Jest nią niesienie światu nadziei i Bożego zbawienia: bycie znakiem miłości Boga, który wzywa wszystkich do życia z Nim przyjaźni; bycie zaczynem, który sprawia, że rośnie całe ciasto, solą, która daje smak i chroni przed zepsuciem, bycie światłem, które rozświetla. Widzimy, że zło wokół nas jest obecne, diabeł działa. Lecz chciałbym powiedzieć głośno: Bóg jest potężniejszy! […] Dlatego że On jest Panem, jedynym Panem. I chciałbym dodać, że rzeczywistość, niekiedy mroczna, naznaczona przez zło, może się zmienić, jeśli my pierwsi wniesiemy w nią światło Ewangelii, przede wszystkim przez nasze życie…

Drodzy bracia i siostry, być Kościołem, być ludem Bożym według wielkiego planu miłości Ojca znaczy, że mamy być zaczynem Boga w tej naszej ludzkości, znaczy, że mamy głosić i nieść Boże zbawienie temu naszemu światu, który często jest zagubiony, potrzebuje odpowiedzi napełniających otuchą, budzących nadzieję, dodających sił na dalszą drogę. Niech Kościół będzie miejscem miłosierdzia i Bożej nadziei, gdzie każdy może czuć się akceptowany, kochany, uzyskać przebaczenie, usłyszeć słowa zachęty do dobrego życia, życia według Ewangelii. Ażeby drugi człowiek mógł czuć się akceptowany, kochany, mieć poczucie, że zyskał przebaczenie, był umacniany na duchu, drzwi Kościoła muszą być otwarte, tak aby wszyscy mogli wejść. A my musimy wyjść przez te drzwi i głosić Ewangelię.

Źródło: Audiencja generalna z 12.06.2013 (© copyright Libreria Editrice Vaticana)

O co proszę? O serce wolne od kompromisów i przeciętności.

Wsłucham się w poruszające zwierzenie Jezusa. Jest hojny wobec wszystkich, których stać na najprostsze gesty dobroci. Nie zapomni nawet podanego kubka wody (w. 41). Każde uczynione dobro zapisane jest w niebie.

Zauważę, z jaką czułością Jezus troszczy się o mnie swojego ucznia (w. 41). Ktokolwiek okaże mi dobroć za to, że należę do Jezusa, ten nie utraci swojej nagrody. Przywołam na pamięć ludzi, którzy okazali mi zwykłą ludzką dobroć. Podziękuję za nich Jezusowi.

Zauważę, z jaką surowością Jezus piętnuje gorszenie „najmniejszych” (w. 42). Zgorszenie jest jak trucizna niszcząca naturalne dobro człowieka. Staje się okrutne zwłaszcza wobec najmniejszych, którzy są jak bezbronna i słaba roślinka.

Pomodlę się za ludzi, na których miałem zły wpływ. Zawierzę ich Jezusowi, aby umocnił w nich dobro, które mogłem osłabić poprzez dane zgorszenie. Czy aktualnie nie jestem dla kogoś powodem zgorszenia?

Jezus wzywa mnie do radykalnej walki z korzeniami grzechu (ww. 43-49). Mam stanowczo odciąć się od wszystkiego, co jest dla mnie powodem upadków. Poproszę Jezusa, aby pomógł mi stanąć w całej prawdzie o sobie.

Co najbardziej zabija we mnie dobro i osłabia życiowe powołanie? Gdzie widzę źródła moich grzesznych przywiązań? Zapytam szczerze, czy pragnę się od nich odciąć? O co chciałbym prosić Jezusa?

Jezus zachęca mnie, abym pielęgnował i zachowywał w sobie „sól” – autentyczny smak chrześcijańskiego ducha i wierność w przyjaźni z Nim samym (w. 50). Zwrócę się do Niego w żarliwej modlitwie serca: „Jezu, strzeż we mnie prawdziwości i wierności życia dla Ciebie!”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator