O co proszę? O serce wolne od urazy i zdolne przebaczyć każdą krzywdę.
Słowa Jezusa z Ewangelii są bardzo wymagające. Dlatego na początku poproszę o duchową moc i męstwo potrzebne do przyjęcia Jego wezwania.
Pomyślę w sercu o wszystkich, których bardzo kocham, którzy obdarzają mnie czystą miłością i z którymi najchętniej przebywam. Powierzę ich Bogu i podziękuję za ich przyjaźń.
Wsłucham się uważnie w słowa Jezusa o miłości nieprzyjaciół (ww. 31-36). Czy nie przebywam jedynie w gronie wybranych, którzy dają mi poczucie bezpieczeństwa?
Co czuję, gdy słyszę słowa Jezusa: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą” (w. 27)? Czy nie ma we mnie wewnętrznego oporu? Powiem Jezusowi o moich odczuciach.
Przywołam na pamięć, wszystkich, których nie lubię, nie akceptuję i niechętnie z nimi przebywam. Kto to jest? Wymienię ich po imieniu przed Bogiem. Jakie uczucia najbardziej przeszkadzają mi ich kochać?
Spróbuję wypowiedzieć krzywdy, zranienia i cierpienia, których doświadczam od moich nieprzyjaciół. Czy potrafię im przebaczyć?
Będę prosił Jezusa, aby pomógł mi przekraczać doznane zranienia i krzywdy. Zawierzę Mu wszystkich moich krzywdzicieli. Odmówię w ich intencji swoją ulubioną modlitwę.
ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator