Autor: Św. Beda Czcigodny (ok. 673-735), mnich, doktor Kościoła
„O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!” (Mt 15,28). Tak, Kananejka posiadała naprawdę wielką wiarę. Nie znając ani dawnych proroków, ani ostatnich cudów Pana, ani Jego przykazań, ani Jego obietnic. Co więcej, odepchnięta przez Niego, ponawia swoją prośbę i nie ustaje w kołataniu do Tego, którego jedynie sława wskazała jej Zbawiciela. Dlatego jej modlitwa jest wysłuchana w tak znakomity sposób […]
Kiedy jeden z nas ma sumienie zbrukane egoizmem, pychą, próżną chwałą, pogardą, gniewem, zazdrością lub inną przywarą, ten posiada, jak ta kobieta z Kanan, „córkę dręczoną przez złego ducha”. Niech biegnie zatem błagać Pana o zdrowie. […] Niech tak uczyni z pokornym poddaniem się; niech się nie uważa za godnego dzielenia losu owiec Izraela, to znaczy, czystych dusz, niech się uważa za niegodnego nagród z nieba. Niech rozpacz jednakże nie popycha go do ustawania w modlitwie, ale niech serce jego ufa niewzruszenie w przeogromną dobroć Pana. Bo ten, który z łotra uczynił wyznawcę (Łk 24,39nn), z prześladowcy apostoła (Dz 9), a ze zwykłych kamieni wzbudził synów Abrahama (Mt 3,9), ten jest także zdolny przemienić szczenię w owcę Izraela.
Źródło: Homilie do Ewangelii I, 22 (© Evangelizo.org)