O co proszę? O wytrwanie w szlachetnych pragnieniach i ewangelicznych ideałach.

Jestem zaproszony przez Słowo, aby przemodlić historię dwóch ludzi: Heroda i Jana Chrzciciela. Jan jest człowiekiem wewnętrznie wolnym. Herod, żyjąc w pałacu, bawiąc się, jest człowiekiem uwikłanym w żądze i nieuporządkowane pragnienia (ww. 17-27).

Zapytam o moje wewnętrzne samopoczucie. Czy czuję się osobą wolną, zdolną do ewangelicznych wyborów? Czy jestem uwikłany w żądze, które odbierają mi wolność serca?

Historia Heroda i Herodiady przypominają mi, jak potrafi nakręcać się spirala złych przywiązań: od nieuporządkowanych relacji przez niepokój, lęk do zawziętości i zabójstwa (ww. 17-27).

Poproszę Ducha Świętego o łaskę rozeznania moich pragnień, zachowań i postaw. Jakie owoce moich życiowych wyborów zauważam? Czy dostrzegam w sobie przywiązania, które mnie wewnętrznie niszczą?

Herod nosił w swoim sercu także dobre pragnienia, lecz nieopanowane żądze i zależność od opinii innych zagłuszały je i osłabiały, a jego samego doprowadziły do tragicznych szaleństw (ww. 20-27). Rozważę dłużej tę prawdę.

Wrócę pamięcią do moich najszlachetniejszych ideałów, pragnień i zamiarów. Czy jestem im wierny? Jak się zmieniały na przestrzeni lat? Czy umocniły się, czy osłabiły?

Zawierzę Jezusowi moje szlachetne pragnienia i ideały życiowe. Będę prosił Jana Chrzciciela, aby powtarzał ze mną: „Jezu, chcę być wolny dla Ciebie we wszystkim”!

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *