Mk 5, 21-43
Znowu ogromne wzruszenie ogarnia moje serce… Idę w tym tłumie za Jezusem i tak bardzo chcę dotknąć skrawka Jego płaszcza… Tak wiele razy doświadczałam już mocy Jezusowego uzdrowienia, a wciąż pragnę więcej Jego obecności, a wciąż chciałabym być jeszcze bliżej, a ciągle czuję niedosyt, bo mam świadomość, że każde spotkanie z Jezusem nieustannie mnie przemienia.
Tyle dzisiaj wśród nas różnorakiego zwątpienia, frustracji, żalu. A może trzeba nam takiej determinacji, wiary i ufności jaką okazali kobieta cierpiąca na krwotok i przełożony synagogi Jair. Bez gdybania, kalkulowania, biadolenia i użalania się nad sobą – czysta ufność, a zarazem pewność, że tylko dotyk Jezusa może prawdziwie przemienić moje tu i teraz.
Pragniesz cudu w swoim życiu? Oczekujesz uzdrowienia, dla siebie, dla swoich bliskich? Nie zwlekaj ani chwili, tylko z dziecięca ufnością proś Jezusa o to, czego potrzebujesz.
„Nie bój się, wierz tylko!”
O tak, mój Jezu, ufam Tobie bezgranicznie!