

Przemyślenia do Słowa
Mówię zaś wam: nie ujrzycie Mnie, aż nadejdzie czas, gdy powiecie: „Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie” Łk 13, 35c
W chorobie czy w jakimkolwiek cierpieniu trzeba zawierzyć Bożej miłości, jak dziecko, które zawierza wszystko, co ma najdroższego, tym, którzy je miłują, zwłaszcza swoim rodzicom. Potrzeba nam więc tej dziecięcej zdolności zawierzenia siebie Temu, który jest Miłością. św. Jan Paweł II
Jakże trudno zobaczyć Chrystusa w swoim bliźnim, szczególnie teraz kiedy fale protestów przelewają się przez nasze miasta… jakże trudno zobaczyć Go w sobie, gdy nieprzyjaciel bez wytchnienia kłamie, zniekształca, mataczy…
Rozejrzyj się! Może właśnie Chrystus mówi do Ciebie przez niezbyt lubianego sąsiada, czy tą przesadnie pedantyczną i czepialską koleżankę z pracy. Może mówi do Ciebie przez chorego, który bardzo cierpiąc, potrzebuje wsparcia, ale jednocześnie jego cierpienie przypomina dokąd zmierzamy…
Boży Duch wieje kędy chce i jak chce! Błogosławiony kto zechce słuchać i wcielać w życie Jego natchnienia i upomnienia.
Przepraszam Cię Drogi Jezu, za tych, co Cię nie rozpoznają, co Cię ignorują, spychając poza wszelki margines Twoje Boskie Prawo… za tych, którzy opluwają i bezczeszczą budynki naszych świątyń, którzy podnoszą rękę na wartości chrześcijańskie… PRZEPRASZAM CIĘ JEZU…
Bądź błogosławiony, Ty który JESTEŚ, który byłeś i który przychodzisz!
Błogosławionego dnia ❤️+
Autor: Julianna z Norwich (1342 – po 1416), pustelnica angielska
Duchowe pragnienie Chrystusa się skończy. Oto Jego pragnienie: głębokie pragnienie miłości do nas, które będzie trwało, aż staniemy się świadkami na Sądzie Ostatecznym. Bo wybrani, którzy będą radością i szczęściem Jezusa podczas całej wieczności, znajdują się jeszcze częściowo na ziemi, a po nas będą inni, aż do dnia ostatecznego. Jego palącym pragnieniem jest zamknięcie nas w Nim, ku Jego wielkiej radości – tak mi się przynajmniej wydaje…
A jako Bóg, jest On doskonałą szczęśliwością, szczęściem nieskończonym, które nie może być zwiększone lub zmniejszone… Ale wiara uczy nas, że przez swoją ludzkość zechciał cierpieć Mękę, cierpieć wszelkiego rodzaju boleści i umrzeć z miłości do nas i dla naszego wiecznego szczęścia. Jako nasza Głowa, Chrystus jest uwielbiony i nie może cierpieć; ale skoro jest także Ciałem, które jednoczy wszystkich członków (Ef 1,23), nie jest jeszcze całkowicie chwalebny i niepodlegający cierpieniu. To dlatego odczuwa ciągle to pragnienie, które paliło Go na krzyżu (J 19,28) i było w Nim od początku, jak mi się wydaje. I tak to jest teraz i tak to już będzie, aż ostatnia, zbawiona dusza wejdzie do tej szczęśliwości.
Tak, jak prawdziwie jest w Bogu miłosierdzie i litość, jest w Nim również to pragnienie. Z mocy tego pragnienia, które jest w Chrystusie, także i my Go pragniemy: bez tego żadna dusza nie dojdzie do nieba. To pragnienie pochodzi, jak mi się wydaje, z nieskończonej dobroci Boga, jak i Jego miłosierdzia…; i to pragnienie będzie w Nim trwało tak długo, jak będziemy w potrzebie, przyciągając nas do Jego szczęśliwości.
Źródło: Objawienia Bożego miłosierdzia , rozdz 31
Autor: Św. Hieronim ze Strydonu (347-420), kapłan, tłumacz Biblii, doktor Kościoła
To nie z tego trzeba się cieszyć, że się było w Jerozolimie, lecz z życia tam. Miasto, którego trzeba szukać to nie to, które zabijało proroków i przelało krew Chrystusa, ale to, gdzie szerokie wody się radują, które jest zbudowane na górze, które nie może się ukryć. Które apostoł Paweł nazwał matką świętych i gdzie się rozradował z przebywania ze sprawiedliwymi (Ps 46,5; Mt 5,14; Ga 4,26)… Nie ośmielę się ograniczyć wszechmocy Boga do jednego miejsca lub zamknąć ją w jakimś zakątku ziemi, którego niebo nie może zawrzeć. Każdy wierzący jest oszacowany według zasług swojej wiary, a nie od miejsca zamieszkania. Prawdziwi czciciele nie potrzebują Jerozolimy lub góry Garizim, aby wielbić Ojca, bo „Bóg jest duchem”, a jego czciciele powinni „oddawać Mu cześć w Duchu i prawdzie” (J 4, 24). A „Duch wieje tam, gdzie chce” (J 3,8) i „Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia” (Ps 24,1)…
Miejsce święte krzyża i zmartwychwstania są pożyteczne jedynie dla tych, którzy niosą swój krzyż, zmartwychwstają z Chrystusem każdego dnia i okazują się godnymi zamieszkiwania takiego miejsca. Co do tych, którzy mówią: „Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska!” (Jr 7,4), niech posłuchają tych słów apostoła: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was” (1 Kor 3, 16)…
Nie sądź zatem, że brakuje czegoś twojej wierze, jeśli nie widziałeś Jerozolimy i nie uważaj mnie za lepszego, ponieważ tam mieszkam. Ale tutaj czy gdzie indziej otrzymasz sprawiedliwą zapłatę według twoich uczynków przed Bogiem.
Źródło: List 58, 2-4 (© Evangelizo.org)
Święty Judo Tadeuszu, potężny mój Obrońco i opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece.
Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś, a proszę Cię i nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach.
Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia, niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora. Amen.
Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna. Chrześcijanin jest człowiekiem nadziei. To nas wyróżnia. św. Jan Paweł II
Cudnie jest widzieć Bożą moc i łaskę uzdrowienia, jednak trzeba zatrzymać się nie na samym uzdrowieniu, czy pragnieniu doświadczenia mocy Bożej, ale na samym Uzdrowicielu. Pan Jezus zanim podjął ważne decyzje, zanim poszedł “między ludzi”, długo rozmawiał z Ojcem i modlił się. Może nam się to wydawać absurdalne, a na pewno dziwne – po co Jezus, Syn Boży, Bóg Wcielony, spędza czas na modlitwie skoro jest Bogiem?
Pan Jezus pokazuje jak ważna jest relacja z Ojcem, jak istotne jest nie samo oczekiwanie, czy dążenie do uzdrowienia, ale postawa i przyzwolenie na Boże działanie. Jak ważne jest skupienie, modlitwa, cisza, a nawet odosobnienie, by móc naprawdę doświadczyć Bożej mocy i dotknięcia.
Pozwól Bogu być Bogiem na Jego warunkach, wg Jego zamierzeń i planów.
Uzdrowienie jest możliwe o każdej porze dnia i nocy, jednak ważniejsza jest łączność z Żywym Słowem, której możemy doświadczać najpełniej w KAŻDEJ Eucharystii. I wcale nie jest ważne, czy odprawia Ją charyzmatyczny kapłan, czy jest to “zwykła” Msza w wiejskim kościółku. Bo to nie człowiek ma moc czynić cuda! Ten CUD wydarza się, bo Pan Jezus chce być blisko nas, tak samo jak dwa tysiące lat temu! Tylko my czekamy nie wiadomo na co, bo chcielibyśmy doświadczać cudu na własnych warunkach…
Oto jestem Panie! Jest we mnie tyle miejsc, które chorują, tyle przestrzeni, które się źle mają… Niech się dzieje Twoja wola Dobry Boże! Niech Twój Święty Duch, przemienia, oczyszcza i uzdrawia jak chce i kiedy chce! Może to właśnie dzisiaj Panie Jezu zechcesz przechadzać się w mojej okolicy?! Zapraszam Cię Panie czekam na Ciebie Drogi Jezu!
Pięknego, błogosławionego wieczoru +
I znowu moje zapiski z archiwum 📘
Przed podjęciem każdej ważnej decyzji Jezus oddala się i skupia na modlitwie. Dzisiaj rozmawia z Ojcem w mocy Ducha Świętego o ludziach, którzy z Nim chodzą. Wie, że Bóg zna każdego z nich po imieniu. Modlitwa i rozmowa z Ojcem pomaga Jezusowi dokonać właściwego wyboru, napełnia Go ogromną mocą, dzięki której dokonuje wielkich cudów.
Jezus daje nam przykład, abyśmy swoje decyzje poprzedzali modlitwą, pytaniem osób kompetentnych i rozmową z Bogiem. Nasze miejsce modlitwy nie musi być „na górze”, ani trwać całą noc. To od nas zależy ile swojego „cennego czasu” chcemy poświęcić na kontakt i bycie ze swoim Stwórcą. Dobrze by było ten czas spędzić w ciszy i skupieniu, chociaż to takie trudne w dzisiejszej wrzawie, zgiełku i szalonym tempie życia. Szukajmy jednak tego wyciszenia, tego pokoju i radości płynącej z osobistej i intymnej relacji z Bogiem, który zanim jeszcze świat powstał już znał imię każdego z nas i ukochał każdego miłością bezgraniczną i bezwarunkową.
Prośmy dobrego Ojca, aby napełniał nas Swoim Duchem, by czas spędzony „na górze” bądź „w izdebce” owocował dobrymi i trafnymi decyzjami, aby umacniał nas i dawał moc do działania, świadczenia i niesienia Chrystusa bliźnim.
Błogosławionego popołudnia ❤️+
A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich. Łk 6, 19
Modlić się znaczy dać trochę swojego czasu Chrystusowi, zawierzyć Mu, pozostawać w milczącym słuchaniu Jego Słowa, pozwalać mu odbić się echem w sercu. św. Jan Paweł II
Pan Jezus po całonocnej modlitwie i rozmowie z Ojcem, podejmuje kluczowe decyzje. To zjednoczenie z Ojcem na modlitwie napełnia Go mocą, która przelewa się przez Niego na innych.
Kiedy rzeczywiście skupiam się na modlitwie, na tej intymnej relacji z Tatą, kiedy oddaję Mu każdą przestrzeń i sferę swojego życia, nie tylko słowami, ale też świadectwem życia, muszę przyznać że naprawdę widzę wielkie Boże działanie.
To nie jest tak, że to się kiedyś wydarzyło. Pan Jezus jest ciągle pośród nas, tylko my niedowierzamy Jego mocy. Mówimy – o tamci co wtedy żyli, to mieli dobrze, mogli spotkać Pana Jezusa i doświadczyć Jego uzdrowienia. A teraz… no cóż – gdzieś tam się słyszy, ktoś zostaje uzdrowiony, ale ja?! Nie! Kimże ja jestem, żeby Pan Jezus miał akurat mnie uzdrowić? Jest tylu bardziej potrzebujących…
Uwierz w Jezusa! Uwierz Jezusowi! Tu i teraz! Pozwól się dotknąć Jego miłości i zaświadcz o tym dotknięciu!
Świadectwo zawsze buduje, bo wiara rodzi się ze słuchania Dlatego się z Wami dzielę swoim doświadczeniem i dotykaniem Bożych tajemnic, choć oczywiście to tylko cząstka moich doświadczeń
Panie Jezu, powołuj nas, dotykaj, uzdalniaj, wyposażaj! Niech Dobra Nowina roznosi po najdalsze zakątki świata! Niech woń Twojej miłości dociera do tych, co jeszcze nie mieli okazji spotkać Żywego Słowa.
Dzisiaj jest szczególna prośba o modlitwę Różańcową i koronką do Bożego Miłosierdzia przez wstaw. Matki Bożej Królowej Polski i św. Judy Tadeusza, oraz o dobrowolne umartwienie, pokutę i post, w intencji naszego Narodu, z prośbą o wybaczenie grzechów, O Boże miłosierdzie, nawrócenie i ratunek dla naszej Ojczyzny. Kto tylko może proszę o włączenie się do tej modlitwy.
Błogosławionego dnia ❤️+
Autor: Benedykt XVI, papież od 2005 do 2013
Autor: Św. Matka Teresa z Kalkuty (1910-1997), założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości