Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza. Łk 11, 23

Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Ogarnia go zwątpienie, które przeradza się w rozpacz. św. Jan Paweł II

Łatwo można się dzisiaj zagubić duchowo, kiedy mamy dostęp do przeróżnych nauczań, konferencji, katechez, i kiedy zdarza się, że mówca zasiewa wątpliwość nawet jednym, niewinnym zdaniem… A tych sprzeczności, złej interpretacji i niezgodności z nauczaniem KK coraz więcej się pojawia…

Uważaj kogo słuchasz! Nie daj się zwieść! Nie rozdrabniaj owoców swojego nawrócenia. A kiedy już pojawią się rozterki, pytaj osób, które darzysz zaufaniem, pytaj duchownych, czytaj Boże Słowo, sięgnij po Katechizm Kościoła Katolickiego, wróć do początku, do korzeni.

Słowo Boże buduje i jednoczy. To niezmiernie istotne w tym trudnym pandemicznym czasie, jaki przyszło nam przeżywać.

Niech Boży pokój, miłość i dobro przemieni każdy nieład, każdą wątpliwość, które wdarły się do Twojego serca. Niech Boży Duch z Niepokalaną Panienką strzegą Cię i uzdalniają do podjęcia współpracy z Bożą łaską, dla chwały Imienia Jezus! Amen!

Bożego dnia! ❤️+

Autor: Św. Ireneusz z Lyonu (ok. 130 – ok. 208), biskup, teolog, męczennik

Człowiek jest mieszanką duszy i ciała, ciała ukształtowanego na podobieństwo Boże i ulepionego Jego dwiema Dłońmi, to znaczy Synem i Duchem. To do Nich powiedział: „Uczyńmy człowieka” (Rdz 1,26)…

Ale jak zostaniesz ubóstwiony pewnego dnia, jeśli jeszcze nie stałeś się człowiekiem? Jak będziesz doskonały, skoro zaledwie zostałeś stworzony? Jak staniesz się nieśmiertelny, podczas gdy w śmiertelnej naturze nie usłuchałeś twojego Stworzyciela?… Skoro jesteś dziełem Bożym, to czekaj cierpliwie na Dłoń Artysty, który wszystko czyni we właściwym czasie. Przedstaw Mu łagodne i posłuszne serce i zachowaj kształt, jaki ci nadał ten Artysta, mając w sobie wodę, która od Niego pochodzi, bo bez niej stwardniałbyś i odrzucił odciski Jego palców.

Pozwalając Mu się kształtować, dojdziesz do doskonałości, bo przez tę sztukę Bóg ukryje glinę, która jest w tobie; Jego Dłoń stworzyła twoją substancję… ale jeśli, twardniejąc, odtrącisz Jego sztukę i okażesz niezadowolenie z tego, co cię uczyniło człowiekiem, to odrzucisz, przez twoją niewdzięczność wobec Boga, nie tylko Jego sztukę, ale i samo życie; bo kształtowanie jest właściwe dobroci Boga, a bycie kształtowanym jest właściwe naturze ludzkiej. Jeśli zatem oddasz się Mu, dając twoją wiarę w Niego i poddaństwo, to korzystając z Jego sztuki, staniesz się doskonałym dziełem Bożym. Jeśli przeciwnie, opierasz się Mu i unikasz Jego Rąk, to przyczyna twojego niedokończenia będzie w tobie, przez twe nieposłuszeństwo, a nie w Nim.

Źródło: Przeciw herezjom IV, Pr 4; 39,2 (© Evangelizo.org)