Autor: Hermas (2 wiek)
Jak złośliwe usposobienie wstąpi w człowieka w jakiejkolwiek sprawie i jest on rozgoryczony i znów troska i niezadowolenie wstępuje w jego serce… Ale wszystko, co zaszło, zasmuca Ducha Świętego, najpierw zwątpienie, bo nie powiodło mu się w tym co zamierzał, potem złośliwe usposobienie i to, że popełnił zły uczynek; tak więc obydwa, zwątpienie i złośliwe usposobienie zasmucają Ducha Świętego. Nie doprowadzaj się więc do takiego niezadowolenia i depresji i nie zasmucaj Ducha Świętego, który w tobie mieszka, aby przypadkiem On nie wstawił się do Boga przeciw tobie i nie opuścił cię. Bo Duch Boży, który dany jest w ciele, nie znosi niezadowolenia, depresji i represji.
A więc postępuj tak, abyś był pogodny, bo to podoba się Bogu i jest akceptowane przez Niego i raduj się życiem. Bo każdy pogodny człowiek postępuje słusznie, ma dobre zamiary i nie ma powodów do niezadowolenia i depresji. Ale człowiek smutny i zawiedziony popełnia wiecznie grzechy. Po pierwsze, dlatego grzeszy, że zasmuca Ducha Świętego, który dany był człowiekowi pogodnego ducha, a po drugie, zasmucając Ducha Świętego, postępuje samowolnie, nie wstawia się do Boga… Bo nawet jak się wstawia, będąc w smutnym i niepoprawnym usposobieniu, jego modlitwa nigdy nie dotrze do ołtarza Bożego. Jak ocet pomieszany z winem w tym samym naczyniu nie ma już tego samego przyjemnego smaku, tak też niezadowolenie pomieszane z Duchem Świętym nie jest już czystym wstawiennictwem (modlitwą). Dlatego oczyszczaj się ze smutku depresji, a będziesz żyć dla Boga, ty i wszyscy będą żyć dla Boga, którzy odrzucą od siebie niezadowolenie, ale przyodzieją się w radość.
Źródło: Pasterz, 42