W sam raz na dzisiaj!

† Dziś, jak kiedyś nad Jerozolimą, płacze Jezus nad całym światem. Jak płakał nad Sodomą i Gomorą, od których obecny świat jest gorszy.

Tak, jak dawniej Bóg ocalał ludzi wiernych Mu i niekalających się grzechem, tak teraz pragnie ocalić tych, którzy strzegą Jego Miłości.

Tym, czym była arka dla rodziny Noego, czym było opuszczenie mającego zginąć miasta dla Lota, jest dziś RÓŻANIEC.

Różaniec odmawiany wraz z Maryją przed Sercem Miłosiernego Jezusa jest ratunkiem, jak arka dla twojej duszy i dusz tych, których pragniesz ocalić od nawałnicy zła, jakie zalało świat.

Różaniec wyprowadzi cię poza to, co ma być spalone na popiół, by już nie niszczyło dusz ludzkich stworzonych dla świętości w Bogu.

Amen!

Łk 2, 36-38 Prorokini Anna
Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy.

Obraz może zawierać: biżuteria

«Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Mk 9, 35

Ziemskie cierpienie, kiedy zostaje przyjęte w miłości, upodabnia się do gorzkiej pestki zawierającej ziarno nowego życia, skarb boskiej  chwały, którą człowiek otrzyma w wieczności. św. Jan Paweł II

To bardzo trudne i wymagające zadanie, bo któż z nas tak naprawdę chce być sługą, który może być poniżany i zawsze stawiany na ostatnim miejscu? Raczej chcielibyśmy mieć zawsze racje, błyszczeć, opływać w dostatki, cieszyć się dobrym zdrowiem i szacunkiem otoczenia. A tymczasem Boże plany na nasze życie bywają zupełnie inne, niż te nasze wymarzone, idealne, wymuskane i dopięte na ostatni guzik pragnienia i projekty. I to nie znaczy, że Pan Bóg z premedytacją chce podkładać nogę tym naszym dążeniom, ale On po prostu patrzy perspektywicznie i wie, jakie doświadczenie przyniesie większą korzyść naszej duszy.

Tyle ostatnio próśb o modlitwę, o ulgę w cierpieniu i uzdrowienie. Jakież to trudne patrzeć na ból i udrękę tych naszych ukochanych… czasem ta bezradność i mnie dopada… z jednej strony “wszystko mogę w tym, Który mnie umacnia”, a z drugiej – normalnie po ludzku lecą łzy, bo wiesz, że zostaje TYLKO modlitwa i ufność w Boże miłosierdzie, że jedyna nadzieja w Tym, Który jest Życiem.

”Cierpienie rodzi mądrość. Radość skłania do robienia głupstw. Uważaj na swe słowa, czyny i mniemanie o sobie.” (z dzienniczka Alicji Lenczewskiej)

W takich chwilach staję pod Krzyżem Chrystusa razem z Maryją i umiłowanym uczniem Janem, i współcierpię… służąc jak potrafię i czekając na radość poranka zmartwychwstania. A radość będzie wielka! Wytrwajmy do końca!

Dzisiaj takie prawdziwe wprowadzenie w czas wielkopostni. Niech to rzeczywiście będzie czas umartwienia i służby Panu Bogu, i drugiemu człowiekowi.

Błogosławionego dnia 👼

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i w budynku

Autor: Św. Grzegorz z Nazjanzu (330 – 390), biskup i doktor Kościoła

Odpowiedz tym, których stygmaty Męki w ciele Chrystusa pogrążają w niepewności i którzy zadają sobie pytanie: „Któż jest tym Królem chwały?” (Ps 24,8). Odpowiedz im, że to Chrystus, „dzielny i potężny” (ibid.), we wszystkim, co zrobił i nieustannie czyni…

Czy jest mały z tego względu, że uniżył się z twojego powodu? Czy jest godny pogardy, ponieważ, jako Dobry Pasterz, ofiarujący swoje życie za stado, przyszedł szukać zagubionej owcy, a znalazłszy, powraca z nią na ramionach, które niosły dla niej krzyż i przyprowadziwszy ją do życia z wysoka, umieścił ją wśród wiernych owiec, które pozostały w owczarni? (J 10,11; Łk 15,4) Gardzisz Nim, bo zapalił lampę, swoje własne ciało, i pozamiatał dom, oczyszczając świat z grzechu, aby szukać zagubionej drachmy, tracąc piękno swego królewskiego wizerunku z powodu Męki? (Łk 15,8nn; Mk 12,16)…

Czy szanujesz Go mniej, ponieważ opasał się prześcieradłem, aby umyć stopy swoim uczniom, pokazując im, że najpewniejszym sposobem wywyższenia jest uniżenie się? (J 13,4nn) Czy zarzucisz Bogu, że Chrystus się uniżył, pochylając swoją duszę ku ziemi, aby podnieść ze sobą tych, którzy uginają się pod ciężarem grzechu? (Mt 11,28) Zarzucasz Mu, że jadał z celnikami i grzesznikami… dla ich zbawienia? (Mt 9,10) Jakże wątpić o lekarzu, który pochyla się nad cierpieniami i ranami chorych, aby przynieść im uzdrowienie?

Źródło: Homilia na święto Wielkanocne, PG 36, 624 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873-1897), karmelitanka, doktor Kościoła

Jezu !…Jak wielka jest Twoja pokora, o Boski Królu Chwały, że się poddajesz wszystkim kapłanom bez wyjątku, nie robiąc różnicy między tymi, którzy cię kochają i tymi, którzy, niestety, są letni lub zimni w twojej służbie. Na ich wezwanie zstępujesz z nieba; mogą oni przyśpieszać lub opóźniać godzinę świętej ofiary, a Ty zawsze jesteś gotów. O mój Umiłowany, pod zasłonę białej hostii ukazujesz mi się cichy i pokornego serca (Mt 11, 29). Aby mnie nauczyć pokory, nie możesz się więcej uniżyć; dlatego też chcę, aby odpowiedzieć na twoją miłość, żeby siostry mnie zawsze umieszczały na ostatnim miejscu i chcę uznać, że to jest moje miejsce.

Wiem, o mój Boże, że uniżasz pyszną duszę, ale tej, która sama się uniża, dajesz chwałę w wieczności; chcę zatem zająć ostatnie miejsce, dzielić twoje upokorzenia, żeby „mieć udział z Tobą” (J 13,8) w Królestwie Niebieskim.

Ale Panie, ty znasz moją słabość; każdego ranka postanawiam ćwiczyć się w pokorze, a wieczorem uznaję, że wiele grzeszyłam pychą. Kusi mnie wtedy, aby popaść w zniechęcenie, ale to też jest pycha. Chcę zatem, o mój Boże, złożyć jedynie w tobie moją nadzieję. Skoro Ty możesz wszystko, racz obdarzyć moją duszę tę cnotą, której tak pragnę. Aby otrzymać tę łaskę od twojego miłosierdzia, będę Ci powtarzać często : „Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według serca twego!”

Źródło: Modlitwa 20 (© Evangelizo.org)