Autor: Św. Roman Pieśniarz, zwany Romanem Melodosem (? – ok. 560), kompozytor hymnów
Nad oślepionym Adamem w Edenie pojawiło się słońce, wyłaniające się z Betlejem i otworzyło mu oczy, obmywając je w wodach Jordanu. Nad tym, którego okrywały cienie i ciemności, powstało światło, które nigdy nie zagaśnie. Noc już dla niego nie istnieje, wszystko jest dniem; moment świtu dla niego się narodził, bo o zmroku się ukrył, jak mówi Pismo (Rdz 3,8). Ten, który upadł wieczorem, znalazł jutrzenkę, która go oświeca. Umknął ciemności, podążył w stronę poranka, który się objawił i wszystko oświecił…
Śpiewaj, śpiewaj Adamie, adoruj Tego, który przychodzi do Ciebie. Podczas gdy się oddalałeś, On ci się objawił, byś mógł Go ujrzeć, dotknąć i przyjąć. Ten, którego się obawiałeś, kiedy zostałeś zwiedziony, dla ciebie stał się tobie podobnym. Zstąpił na ziemię, by cię zabrać do nieba, stał się śmiertelny, byś stał się Bogiem i przybrał pierwotne piękno. Pragnąc na nowo otworzyć ci drzwi Edenu, zamieszkał w Nazarecie. Za to wszystko śpiewaj, człowieku, i chwal psalmem Tego, który się objawił i wszystko oświecił…
Oczy dzieci ziemi otrzymały moc kontemplowania niebieskiego oblicza; wzrok bytów z gliny (Rdz 2,7) dostrzegł promieniowanie bez cienia niematerialnego światła, którego nie widzieli ani prorocy, ani królowie, ale które tak pragnęli ujrzeć (Mt 13,17). Wielki Daniel był nazwany człowiekiem pragnienia, bo pragnął kontemplować to, co my kontemplujemy. Także Dawid miał nadzieję na ten wyrok; to, co było zakryte, teraz można je zrozumieć: to Ten, który się objawił i wszystko oświecił.
Źródło: Drugi hymn na Trzech Króli, 1,3,8 (© Evangelizo.org)