Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. Proszę w nich, aby Bóg Pana naszego, Jezusa Chrystusa, ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca, byście wiedzieli, czym jest nadzieja, do której on wzywa, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych. Ef 1, 15-18

Nie bójcie się tajemnicy Boga. Nie bójcie się Jego miłości. św. Jan Paweł II

W dzisiejszym poplątanym, konsumpcyjnym świecie łatwo można się pogubić i stracić z oczu to co najcenniejsze… I chyba zbyt wielu już się pogubiło… Teraz jeszcze dochodzi strach, lęk o życie swoje i naszych bliskich, żal po stracie ukochanych, którzy odeszli za wcześnie…

Dlatego bardzo ważne jest, aby trzymać się Tego co niezmienne, co daje prawdziwy pokój serca, co pozwala przetrwać każdy trud, niepewność, ograniczenie i cierpienie. Dlatego tak ważne jest aby czytać Pismo Święte, aby znać Słowo Objawione, aby czerpać siłę, mądrość i miłość ze Słów Chrystusa, który jasno i wyraźnie wskazują, pouczając jak postępować, by dojść do chwały Nieba, a po drodze rozsiewać woń Bożej miłości 😇.

A jeśli nie wszystko rozumiemy, to warto pytać osób kompetentnych – przede wszystkim kapłanów, którzy długie lata formacji zgłębiają Słowo, ale też ludzi, do których mamy zaufanie, a którzy żyją w bliskiej relacji z Panem Bogiem. Oczywiście są pytania, na które może nigdy nie znajdziemy satysfakcjonującej odpowiedzi, nie mniej jednak warto pytać i poszukiwać, nie zniechęcając się , bo “nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi”, a “kto pyta, nie błądzi” 😊😇

Stańmy dzisiaj przed tajemnicą Trójjedynego Boga i pozwólmy Jego Duchowi przemieniać, uzdalniać, uzdrawiać i prowadzić nas wedle Bożego zamysłu i planu. Bóg w Trójcy Jedyny nigdy nas nie zawiedzie!

To cudne przesłanie na początku roku, niech będzie naszą siłą, oparciem i wsparciem w trudnych momentach – BÓG NAS NIE ZAWIEDZIE!

Błogosławionej niedzieli ❤️+

Autor: Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274), teolog dominikański, doktor Kościoła

„[To wam oznajmiamy] co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce” (1J 1,1-3)… Słowo wcielone dało się poznać apostołom na dwa sposoby: najpierw je rozpoznali wzrokiem, jakby otrzymując od Słowa samego poznanie Słowa, a następnie słuchem, otrzymując poznanie Słowa przez świadectwo Jana Chrzciciela.

Co do Słowa, to Jan Chrzciciel głosi: „oglądaliśmy Jego chwałę”… Dla świętego Jana Chryzostoma te słowa są nierozerwalne od poprzedniego wersetu Ewangelii Janowej: „Słowo stało się ciałem”. Ewangelista chce powiedzieć, że Wcielenie nie tylko daje nam godność dzieci Bożych, ale i możliwość ujrzenia jego chwały. Zaprawdę, oczy słabe i chorych nie mogą same oglądać światła słonecznego – jedynie, kiedy świeci za chmurami. Przed Wcieleniem Słowa rozum ludzki nie mógł patrzeć na światło „które oświeca każdego człowieka”. Żeby zatem nas nie pozbawiać radości oglądania światła, światłość sama – Słowo Boże – zechciała przybrać ciało, abyśmy mogli ją zobaczyć. Wtedy ludzie „spojrzeli ku pustyni i ukazała się im w obłoku chwała Pana” (Wj 16,10), to znaczy Słowo Boże w ciele… A święty Augustyn głosi, że żeby zobaczyć Boga, Słowo uzdrowiło oczy ludzkie, czyniąc ze swego ciała zbawcze lekarstwo.

To dlatego powiedziawszy: „Słowo stało się ciałem”, Ewangelista dorzuca: „i oglądaliśmy Jego chwałę”, jak gdyby lekarstwo zostało położone na nasze oczy, a one natychmiast przejrzały… Tę chwałę Mojżesz chciał zobaczyć, widząc tylko cień i symbol, w przeciwieństwie do apostołów, którzy ujrzeli chwałę w całej swej okazałości.Ź

ródło: Komentarz do Ewangelii św. Jana, I 178nn (© Evangelizo.org)