Autor: Św. John Henry Newman (1801-1890), kardynał, teolog, założyciel Oratorium w Anglii

„Wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana” (Hbr 12,12; Iz 35,3)… Towarzysz Barnaby i Pawła podczas ich pierwszej podróży apostolskiej, święty Marek dość szybko ich pozostawił, aby wrócić do Jerozolimy (Dz 15,38). Jednakże, w następstwie faktów, towarzyszył Piotrowi w Rzymie (1P 5,13). Tam ułożył swoją Ewangelię, głównie według tego, co opowiedział mu ten apostoł. Wreszcie został wysłany przez Piotra do Aleksandrii w Egipcie, gdzie założył Kościół, jeden z najsurowszych i najpotężniejszych w owych czasach… Ten zatem, który porzucił sprawę Ewangelii w obliczu pierwszych niebezpieczeństw, okazał się następnie… zdecydowanym i wiernym sługą Boga…, a Piotr zdaje się narzędziem tej zmiany, umiejącym wspaniale umocnić tego tchórzliwego i nieśmiałego ucznia.

Z tej historii taką oto wyciągamy lekcję: dzięki łasce Bożej najsłabszy może stać się silnym. Nie trzeba zatem pokładać w sobie ufności ani pogardzać bratem, który daje dowód słabości, ani nigdy nie tracić nadziei co do niego, ale nieść jego ciężar (Ga 6,2) i pomóc mu iść naprzód… Historia Mojżesza daje nam przykład dumnej i gwałtownej natury, jaką ujarzmił Duch, tak, że uczynił z niego człowieka o wyjątkowej łagodności (Lb 12,3)… Historia Marka ukazuje przypadek zmiany jeszcze rzadszy: przejście od nieśmiałości do zuchwałości… Podziwiajmy zatem u świętego Marka zmianę bardziej zadziwiającą, niż u Mojżesza: „Dzięki wierze, wyleczył się z niemocy” (por. Hbr 11,34).

Źródło: Kazanie „Religious Cowardice”; PPS, tom. 2, nr 16 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *