Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Dz 5, 29

Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a bez miary udziela mu Ducha. J 3, 34

Tak więc, aby nastała sprawiedliwość i osiągnęły swój cel wysiłki ludzi, którzy pragną ją urzeczywistnić, konieczny jest dar łaski ofiarowanej przez Boga. Dzięki niej  i współpracy ludzkiej wolności możliwa jest owa tajemnicza obecność Boga w historii, czyli Opatrzność. św. Jan Paweł II

By dobrze móc pomagać innym, by nasza praca (jakakolwiek) była owocna, trzeba wkładać w nią serce. Jednak same chęci i pragnienia nie są gwarantem, że te zadania będziemy rzeczywiście dobrze wykonywać. Do każdej pracy, posługi, misji trzeba się przygotowywać. Trzeba się kształcić, podnosić swoje kwalifikacje, ale nade wszystko współpracować z Bożą łaską i słuchać natchnień Bożego Ducha, by rzeczywiście wedle Bożej woli rozwijać nasze naturalne zdolności i predyspozycje.

Potrzebujemy więc nieustanego napełniania się Bożym Duchem i Jego darami, bo przeciekamy, bo przez swoje często zupełnie niezawinione ograniczenia i ułomności zwyczajnie jesteśmy okradani, wręcz ograbiani przez złego ducha. Demon potrafi wmówić każdą bzdurę, skłaniając do czynienia rzeczy, których nie chcemy, a które często pozbawiają nas godności, szczególnie we własnych oczach…

Dlatego też JEDYNIE trwając mocno zakorzenieni w Jezusie Chrystusie, w Jego nauce i przykazaniach, mamy szansę przeciwstawiać się złu i być przedłużeniem Jego Boskich Miłosiernych rąk w świecie, co dla nas uczniów Chrystusa powinno być sprawą oczywistą 💖

Udzielaj nam Kochany Tato, wszelkich łask i darów Twojego Ducha, które są nam potrzebne, abyśmy dobrze i rzetelnie wypełniali powierzone nam zadania. Przenikaj nas, Boży Duchu i uzdalniaj, utwierdzając w tym, do czego jesteśmy powołani, potwierdzając znakami nasze posłanie i wykorzystując nas do budowania Bożego królestwa na ziemi, która tak bardzo potrzebuje Twojego miłosierdzia i błogosławieństwa.

Wierzę w Ciebie, Boże żywy, w Trójcy Jedyny, prawdziwy. Wierzę w coś objawił Boże, Twe Słowo mylić nie może!

Błogosławionego dnia, Kochani moi ❤️+

Autor: Św. Augustyn (354–430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Panie Boże mój, światłości niewidomych i mocy słabych, a zarazem światłości widzących i mocy silnych. Wejrzyj na duszę moją i usłysz, jak woła z otchłani. Gdybyś nie słyszał nas wszędzie, nawet w otchłani (Ps 129,1), do kogo mielibyśmy pójść, do kogo wołać?

„Twój jest dzień; i noc jest Twoja” (Ps 73,16). Na Twe skinienie przelatują chwile. Racz mi udzielić trochę tego czasu na rozmyślanie o tajemnicach Twojego Prawa. Nie zamykaj wrót Prawa przed tymi, którzy do nich pukają (Mt 7,7). Bo przecież nie bez celu postanowiłeś, że tyle ma być w nim kart ocienionych tajemnicą. Czyż w owych borach nie ma jeleni (Ps 28,9), które w nie wchodzą, pokrzepiają się tam, wędrują, pasą się, kładą się na spoczynek i przeżuwają? O Panie, dopełnij swego dzieła we mnie i otwórz przede mną te karty.

Głos Twój jest moją radością. Głos Twój ponad przeobfitość rozkoszy. Daj mi to, co kocham. Bo ja to kocham. A że kocham, Ty sprawiłeś. Nie porzucaj swoich darów. Rośliną, którą zasadziłeś, nie gardź, gdy ona usycha z pragnienia. Niech jako Twoje rozpoznam wszystko, co w Twoich Księgach znajdę. „Głos chwały niech usłyszę” (Ps 25,7) i niech Ciebie piję. Pragnę rozważać cuda Twego Prawa od samego początku (Ps 118,18), gdy niebo i ziemię uczyniłeś, aż do nadejścia Twojego królestwa, gdy będziemy na zawsze z Tobą w Twoim świętym mieście.

Źródło: Wyznania XI, 2.3 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Jan Paweł II (1920-2005), papież

W swoim życiu wewnętrznym Bóg „jest Miłością” (1 J 4, 8.16), miłością istotną, wspólną trzem Osobom Boskim: miłością osobową jest Duch Święty jako Duch Ojca i Syna, dlatego „przenika głębokości Boże” (1 Kor 2, 10) jako Miłość-Dar niestworzony. Można powiedzieć, iż w Duchu Świętym życie wewnętrzne Trójjedynego Boga staje się całkowitym darem, wymianą wzajemnej miłości pomiędzy Osobami Boskimi, i że przez Ducha Świętego Bóg bytuje „na sposób” daru. Duch Święty jest osobowym wyrazem tego obdarowywania się, tego bycia Miłością. Jest Osobą-Miłością, jest Osobą-Darem. Jest to niezgłębione bogactwo rzeczywistości i niewysłowione pogłębienie pojęcia Osoby w Bogu, które możemy poznać jedynie dzięki Objawieniu.

Równocześnie Duch Święty, jako współistotny w Bóstwie Ojcu i Synowi, jest Miłością i Darem (niestworzonym), z którego jakby ze źródła… wypływa wszelkie obdarowanie względem stworzeń (dar stworzony): obdarowanie istnieniem wszystkiego poprzez akt stworzenia, obdarowanie człowieka łaską poprzez całą ekonomię zbawienia. Napisał apostoł Paweł: „miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5, 5).

Źródło: Encyklika „Dominum et vivificantem” §10 ((trad. © Libreria Editrice Vaticana)

O co proszę? O głębokie przeżycie prawdy, że Ojciec powierzył mnie Jezusowi.

Wzbudzę w sobie głębokie pragnienie słuchania Jezusa. Przylgnę do Niego całym sercem i będę prosił, aby użyczył mi swojej mądrości, gdy będę rozważał Jego słowa. Pomyślę, że każde Jego słowo kryje głęboką troskę o mnie.

Jezus pragnie, abym uwierzył, że jest ponad wszystkim i panuje nad wszystkim (w. 31). On jest rzeczywistym Panem mojego życia. Wszystko jest w Jego rękach. Oddam Mu sprawy, w których czuję się bezradny. Czy wątpię w Jego panowanie?

Znakiem więzi z Bogiem jest życie Jego słowem. W słowie Bóg obficie udziela mi swego Ducha (w. 34). Jego słowo jest „tabernakulum” Ducha Świętego. Ilekroć z wiarą przyjmuję Jego słowo, tylekroć przyjmuję moc i mądrość Ducha.

Przez jakie słowa Pisma Świętego Bóg przemówił do mnie ze szczególną mocą? Odszukam je w Biblii. Co w tych słowach odczytałem jako największe natchnienie? Czy jest ono nadal we mnie żywe? Czy pozwalam się prowadzić temu natchnieniu?

Ojciec oddał wszystko w ręce Jezusa (w. 35). Będę kontemplował Ojca, który powierza mnie Jezusowi, swemu umiłowanemu Synowi. W Jezusie jestem Jego dzieckiem. Jestem przeniknięty miłością Ojca i Syna. Uwielbię Go za to.

„Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne” (w. 36). Jezus jest jedyną drogą, która prowadzi do wieczności. W żadnym innym imieniu nie ma zbawienia. On pragnie jednego: przyprowadzić mnie do Ojca. Wyznam wiarę w Jezusa, który prowadzi mnie do Ojca.

Oddam Jezusowi każdy opór, lęk, wątpliwość, które oddalają mnie od Boga. Wyznam Mu moje grzechy, które Go ranią i fałszują we mnie Jego obraz. Będę powtarzał: „Oddal ode mnie wszystko, co oddala mnie od Ciebie”!

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)