Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Mk 1,24

Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl Wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność. św. Jan Paweł II

Czy i Ty uważasz dzisiaj naukę Ewangelii za przykrą, zbyt obciążającą i krępującą Twoją wolność? Czy i Tobie przeszkadza obecność Pana Jezusa i Jego uczniów w różnych przestrzeniach życia społecznego i kulturalnego?

Pewnie może nie tak bardzo, skoro to czytasz 😉

Nie da się postawić Panu Bogu granic, zamknąć Go tylko w wybranej przestrzeni “od – do” np. tylko na czas niedzielnej Eucharystii, a potem to już Panu podziękujemy… nasz Bóg nieustannie pragnie dzielić z Tobą Twoje radości i smutki – dlaczego ograniczasz i zaniedbujesz tę relację?

Niwstety zło wkradło się już w każdą sferę życia. Przybiera bardzo szacowne, eleganckie i z pozoru przyjazne oblicza, aby odciągać od większego dobra, aby przeinaczać i przejaskrawiać, tworząc karykatury dobra, aby mataczyć, knuć i skłócać, nawet w obliczu wielkich tragedii i dramatów… jakież to smutne kiedy burzymy, zamiast jednoczyć…

Spójrz dziś na Chrystusa. Zobacz jaką ma władzę. Tylko On może zaradzić Twoim wątpliwościom, rozterkom, cierpieniu i udręczeniu. Tylko On daje prawdziwy pokój, którego żadna diagnoza, ani wirus nie jest w stanie naruszyć!

Wierzysz w moc Pana Jezusa? On wierzy w Ciebie 💖 On widzi w Tobie dobro, którego Ty sam już nie dostrzegasz! Przylgnij do Jezusa, czerpiąc z Jego nauki i ogrzewając się w Jego Miłosiernych ramionach! Przytul się do Boga!

Pięknie pozdrawiam i przytulam ❤️ a przy okazji proszę o Zdrowaśkę w kolejną rocznicę moich urodzin 🤭 za rok będzie okragła jak Bóg da 💓😊

Autor: Św. Hieronim ze Strydonu (347-420), kapłan, tłumacz Biblii, doktor Kościoła

Jezus udał się do synagogi w Kafarnaum w dzień szabatu i tam nauczał… „Uczył… bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie”. Nie mówił, na przykład: „Oto słowo Pańskie” lub jeszcze: „Tak mówi Ten, który Mnie posłał”. Nie, Jezus przemawiał w swoim własnym imieniu: to On niegdyś przemawiał przez proroków. Dobrze jest powiedzieć, opierając się na tekście, „Napisane jest” lub „Oto słowo Pańskie”. Ale czymś innym jest głoszenie: „Zaprawdę, powiadam wam”… Jakże ośmielisz się powiedzieć: „Zaprawdę, powiadam wam”, jeśli nie jesteś tym, który niegdyś dał Prawo? Nikt nie ośmiela się zmienić Prawa, chyba że król we własnej osobie.

„Ludzie zdumiewali się Jego nauką”. Co takiego nowego nauczał? O czym nowym opowiadał? Powtarzał tylko to, co mówił ustami proroków. Ale ludzie byli zdumieni, bo nie nauczał metodą skrybów. Nauczał jak ten, który ma władzę; nie jak rabbi, ale jak Pan. Nie odwoływał się do kogoś większego od Niego. Nie, wypowiadane słowo pochodziło od Niego. Mówił tak, bo Ten, którego głosił przez proroków, przemawiał teraz bezpośrednio: „Ja jestem Tym, który mówi: Oto Ja”! (Iz 52,6)

Źródło: Homilie do Ewangelii św. Marka, nr 2B; PL 2, 137 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Hieronim ze Strydonu (347-420), kapłan, tłumacz Biblii, doktor Kościoła

„Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!».” Prawda nie potrzebuje świadectwa Kłamcy. „Nie potrzebuję uznania tego, którego przeznaczam na rozdarcie. Zamilcz. Niech moja chwała zajaśnieje w twoim milczeniu. Nie chcę, żeby twój głos głosił moją pochwałę, lecz twe udręki; bo twoja kara jest moim tryumfem… Milcz i wyjdź z niego!” Jezus wydaje się mówić: „Wyjdź z mego domu, co robisz pod moim dachem? Ja pragnę wejść, zatem milcz i wyjdź z tego człowieka, z człowieka, tego stworzenia obdarzonego rozumem. Wyjdź z człowieka! Opuść to mieszkanie przygotowane dla Mnie. Pan pragnie swojego domu, wyjdź z tego człowieka”…

Widzicie, do jakiego stopnia dusza ludzka jest cenna. Wychodzi to naprzeciw tym, którzy myślą, że ludzie i zwierzęta są obdarzeni taką samą duszą i ożywieni tym samym duchem. W innym miejscu złe duchy są wypędzone z jednego człowieka i posłane w stado świń (Mt 8,32), duch cenny przeciwstawiony jest duchowi podłemu, jeden jest uratowany, a drugi zgubiony. „Wyjdź z tego człowieka, idź w świnie…, idź, dokąd chcesz, odejdź w przepaście. Zostaw tego człowieka – to znaczy moją własność; nie pozwolę ci go posiąść, bo to by była obraza dla mnie, gdybyś się w nim zadomowił zamiast mnie. Przyjąłem ciało ludzkie, mieszkam w człowieku: to ciało, które dręczysz, jest częścią mojego ciała. Zostaw tego człowieka”!

Źródło: Komentarz do Ewangelii św. Marka, 2 PLS 2, 125nn (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Ambroży (ok. 340-397), biskup Mediolanu, doktor Kościoła

To w dniu szabatu Pan Jezus zaczął dokonywać uzdrowień, aby dać do zrozumienia, że nowe stworzenie rozpoczyna się w miejscu, gdzie zatrzymało się stare, a także, by zaznaczyć od samego początku, że Syn Boży nie jest poddany Prawu, lecz stoi nad Prawem, nie niszczy Prawa, ale je wypełnia (Mt 5,17). To nie przez Prawo, ale przez Słowo świat został stworzony, jak czytamy: „Przez słowo Pana powstały niebiosa” (Ps 33,6). Prawo zatem nie zostało zniszczone, ale dokonane, ażeby odnowić upadłego człowieka. Oto dlaczego apostoł Paweł mówi: „Zwlekliście z siebie dawnego człowieka… a przyoblekli nowego…, według obrazu Tego, który go stworzył” (Kol 3,9nn).

Słuszne jest zatem, żeby Pan rozpoczął w dniu szabatu, aby pokazać, że jest Stworzycielem…, kontynuując dzieło, które sam niegdyś rozpoczął. Jak robotnik, który szykuje się do naprawiania domu, On zaczyna nie od fundamentów, ale od dachu, zaczyna od usunięcia tego, co jest podniszczałe. Uwalniając opętanego; zaczyna od rzeczy mniejszej, aby dojść do większej: nawet ludzie mogą uwalniać od demona – przez słowo Boże, to prawda – ale rozkazywać zmarłym, aby powstali, zależy jedynie od potęgi Boga.

Źródło: Komentarz do Ewangelii św. Łukasza, 4 57: SC 45 (© Evangelizo.org)

O co proszę? O głęboką wiarę w moc słowa Jezusa i o otwarcie się na nie.

Wejdę do synagogi, w której naucza Jezus. Wyobrażę sobie zdumione twarze ludzi, którzy słuchają Jego mowy (ww. 21-22). Czują wyraźnie, że Jego słowo oddziałuje na nich z wyjątkową mocą.

Co mogę powiedzieć o moim osobistym doświadczeniu słowa Bożego? Jakie znaczenie ma dla mojej codzienności? Odnajdę w Biblii słowo, które w moim dotychczasowym życiu przemawia do mnie z największą mocą? Jakie to słowo? W czym mi pomaga? Z czego mnie leczy?

Zbliżę się do człowieka opętanego przez ducha nieczystego (ww. 23-24). Usłyszę jego przeraźliwy krzyk. Nie potrafi w spokoju słuchać Jezusa. Duchy nieczyste napełniają go lękiem.

Zło usiłuje zagłuszyć słowa Jezusa. Co najbardziej przeszkadza mi w słuchaniu Jezusa? Co we mnie najbardziej krzyczy, hałasuje? Powiem Mu o tym w szczerej rozmowie.

Wsłucham się w pełne mocy słowa Jezusa (w. 25). Czy wierzę, że codziennie mogę doświadczać uzdrawiającej mocy Jezusa, jeśli tylko Go o to poproszę? Jezus przychodzi do mnie, widzi wszystko, co mnie niepokoi i mówi z mocą: „Milcz i wyjdź z niego”.

Przeniosę wzrok na człowieka, którego uzdrawia Jezus. Wyobrażę sobie, jak Zły targa nim i wychodzi z niego z głośnym krzykiem (w. 26). Jezus przypomina mi, że zło choć jest krzykliwe i rodzi cierpienie, nie jest wszechmocne. Wszechmocny jest tylko Bóg.

W żarliwej modlitwie zaproszę Jezusa do wszystkich moich niemocy, do moich zniewoleń, do lęków, które mną targają. Będę powtarzał z wiarą: „Jezu, proszę Cię o wolność i pokój serca”.

Krzysztof Wons SDS/Salwator

Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! Mk 1, 15

W miłości, która ma swoje źródło w Sercu Chrystusa, jest nadzieja na przyszłość świata. św. Jan Paweł II

Żyjemy w czasach ostatecznych. I nie ma co się przerażać to informacją, bo to naturalna kolej rzeczy, zapowiadana przez proroków i samego Chrystusa. Trzeba by stanąć w prawdzie o samym sobie i zobaczyć jak to jest z tym moim nawróceniem i żywiem według nauki Jezusa.

Ewangelia, czyli Dobra Nowina ma być źródłem mojego osobistego wzrostu, ma przybliżać mnie do Pana Boga i uczyć relacji – miłości do Boga i ludzi. Ale jakże ma się to stać, skoro nie czytam Świętej Księgi, skoro nie znam Słowa i nie karmię się Dobrą Nowiną?! Sama nieustannie bije się w pierś, bo wciąż tyle przeszkadzajek ważniejszych od sięgnięcia po Słowo Życia…

Współczesne cuda techniki otwierają tyle możliwości, aby rozwijać, budować i pogłębiać swoją wiarę. Można nawet nie wychodząc z domu uczestniczyć na żywo w różnego rodzaju spotkaniach, rekolekcjach, modlitwie uwielbienia. Internet jest przebogatą i zdaje się nieskończoną kopalnią naprawdę dobrych treści (oczywiście plewy dorównują temu bogactwu i trzeba być bardzo czujnym przeglądając i wsłuchując się w treści, bo nie każdy kto pięknie mówi o Jezusie, rzeczywiście zaprowadzi do Trójjedynego Boga). A człowiek ciągle zabiegany i zasypany sprawami na wczoraj… 

Zatrzymaj się na chwilę.

Spójrz na Chrystusa, który przechodzi obok Ciebie, który ma dla Ciebie konkretną propozycję i misję do wykonania. Czy będziesz się wahał i tłumaczył brakiem czasu, umiejętności i tysiącem innych wymówek?

To jest TEN CZAS, kiedy trzeba podjąć decyzję i dokonać DOBRYCH ZMIAN w swoim życiu! Może bolesnych, radykalnych i mało popularnych w dzisiejszym konsumpcyjnym, egoistycznym świecie, ale zgodnych z Bożym zamysłem i pragnieniem.
WYBIERAJ!

Wspieram modlitwą 🙏  błogosławionego dnia ❤️+

O co proszę? O odwagę i wielkoduszność w przyjmowaniu natchnień Jezusa.

Jezus wraca do Galilei, gdzie spędził 30 lat życia. Głosi, że królestwo Boże jest blisko (ww. 14-15). Jezus i Jego królestwo
żyją bardzo blisko mnie – w mojej „zwyczajnej Galilei”. Jakie odczucia budzą się we mnie, gdy o tym myślę?

Jezus codziennie przynosi mi swoje Słowo. Mówi do mnie w moim zwyczajnym życiu. Czy wierzę, że Jezus nie przestaje
do mnie mówić? Co najbardziej przeszkadza mi Go usłyszeć? Co najczęściej zabiera mi Jezusa z mojej Galilei?

„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (w. 15). Przyjęcie Jego Słowa zależy od nawrócenia serca. Tylko serce wolne od
grzechu i nieuporządkowanych przywiązań jest zdolne do życia Jego Słowem. Co mogę powiedzieć Jezusowi o stanie mojego serca? Czy jest we mnie radykalne pragnienie życia Ewangelią? W czym konkretnie się ono wyraża?

Zbliżę się do Jezusa, który idzie brzegiem Jeziora Galilejskiego. Zatrzymam się z Nim przy łodzi Szymona i Andrzeja, potem Jakuba i Jana (ww. 16-20). Są bardzo zajęci. Jezus pociąga ich za sobą w takim właśnie momencie.

Jezus potrafi rozmiłować mnie w sobie i natchnąć słowem w najmniej spodziewanym momencie. Każde Jego natchnienie kryje w sobie ogromną moc. Może nawet zmienić całe moje życie. Jednocześnie jest bardzo delikatne i szanuje moją wolność.

Co mogę powiedzieć o moich wewnętrznych natchnieniach? Czy rozmawiam o nich z Jezusem na modlitwie? Czy rozeznaję je z moim kierownikiem duchowym?

Zwierzę się Jezusowi z tego, co dzieje się w moim sercu. Oddam Mu to, co najbardziej mnie niepokoi i zagłusza Jego
natchnienia. Będę Go usilnie prosił o zdolność otwierania się na Jego natchnienia. Pomodlę się za mojego spowiednika
i kierownika duchowego, aby pomagali mi dobrze rozeznawać i z odwagą przyjmować Boże natchnienia.

Krzysztof Wons SDS/Salwator

Nie każdy ma dostęp do papierowej wersji Gościa Tarnowskiego, zatem pozwolę sobie podzielić się z Wami w taki sposób 🤭

Pragnę nieustannie zaświadczać, że świadomość Bożej Obecności prawdziwie zmienia WSZYSTKO 💖 a przestrzeń wirtualna, w której przeplatają się przeróżne treści, naprawdę stwarza mnóstwo możliwości aby dzielić się DOBRĄ NOWINĄ i wspierać się nawzajem w drodze ku wieczności 😇

Róbmy co możemy 😍 a modlić przecież możemy się w każdym miejscu i czasie 💖🙏

Pięknie pozdrawiam każdego z osobna 💖 pamiętam w modlitwie 💖

Dziękuję Beata Malec-Suwara 🌹

A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił nad Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie». Łk 3, 21b-22

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi. Tej Ziemi! św. Jan Paweł II

Zachwyćmy się dzisiaj razem z Janem Chrzcicielem, który widzi otwierające się Niebo. Stańmy razem do modlitwy, aby również być świadkami tego cudu, aby ujrzeć Bożą moc i potęgę.

Pan Bóg zwraca się do każdego z nas po imieniu, bo jesteśmy Jego umiłowanymi dziećmi 💖. Przemawia z wielką miłością, czułością i troską, lecz niestety nie każde Jego dziecko chce słuchać, a wiele zwyczajnie ogłuchło od wszechobecnego zgiełku i szaleńczego pędu za ułudą tego świata…

Czy pamiętasz, że jesteś dzieckiem Bożym? Czy pamiętasz, że jesteś dziedzicem i spadkobiercą Bożego Królestwa?

Ta wiadomość może u niektórych wywołać szok 😊 ale taka jest Boża obietnica, a nasz Tata nigdy nie cofnie danego słowa!

Trwaj dzisiaj razem ze mną w tym zachwycie i pozwól Bożemu Duchowi odnawiać w sobie Jego moc i namaszczenie, które przyjęliśmy na chrzcie świętym. Trwaj i oczekuj, trwaj i daj się przytulić Miłosiernym ramionom naszego Taty 💖

JESTEŚ BEZPIECZNY, JESTEŚ BEZPIECZNA! JESTEŚ UMIŁOWANY, JESTEŚ UMIŁOWANA!

Jakaż to niewysłowiona radość! Uwierz, a zobaczysz!

Cudnej, zachwycającej niedzieli Chrztu Pańskiego  💓+

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Posłuchajcie, dzieci światła, wy, którzy zostaliście przysposobieni do Królestwa Bożego; posłuchajcie, drodzy bracia, słuchajcie i zadrżyjcie z radości w Panu, sprawiedliwi, skoro „prawym przystoi pieśń chwały” (Ps 33,1). Słuchacie tego, co już znacie, rozmyślajcie o tym, co usłyszeliście, kochajcie to, w co wierzycie, głoście to, co kochacie!…

Chrystus się narodził, Bóg ze strony Ojca, człowiek od strony matki. Narodził się z nieśmiertelności Ojca i z dziewictwa matki. Z Ojca, bez udziału matki, z matki, bez udziału ojca. Z Ojca bez określonego czasu, z matki bez nasienia. Z Ojca jest zasadą życia, z matki jest kresem śmierci. Z Ojca narodził się, by ustalić porządek dni, z matki, by uświęcić ten dzień.
Posłał przed siebie Jana Chrzciciela, który urodził się, kiedy dni zaczynają się kurczyć, a On sam urodził się, kiedy dni zaczynają się wydłużać, obrazując w ten sposób słowa Jana: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał”. Życie ludzkie bowiem powinno słabnąć w sobie, a umacniać się w Chrystusie, „aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał” (2Kor 5,15). I aby każdy z nas mógł powtarzać słowa świętego Pawła: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).

Źródło: Kazanie 194, jedenaste na Narodzenie Pańskie (© Evangelizo.org)