Autor: Św. Patryk (ok. 385 – ok. 461), mnich, misjonarz, biskup

Oto „wiernemu Stwórcy oddaję mą duszę!”(1 P 4,19), dla Niego „sprawuję poselstwo”(Ef 6,20), pomimo mojej niskości, bo On nie ma względu na osobę i wybrał mnie dla tej posługi, ażebym był Jego sługą, „jednym z tych braci najmniejszych” (Mt 25,40). „Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył”(Ps 116,12)? Ale co ja mogę powiedzieć lub obiecać mojemu Panu, kiedy nie mam innych zdolności niż te, które On sam mi dał?…

Niech, z woli Bożej, nie przydarzy mi się nigdy zgubić „Ludu tego, który sobie Pan utworzył”(Iz 43,21) na krańcach ziemi! Proszę Boga, aby dał mi wytrwałość i łaskę dania wiernego świadectwa Bogu, aż do mojego odejścia. Jeśli mi się udało uczynić jakieś dobre dzieło dla Boga, którego kocham, to proszę Go o łaskę wylania mojej krwi z tymi przybyszami i więźniami, na chwałę Jego imienia… Mam pewność, że gdyby mi się to przytrafiło, to zyskam, jako nagrodę, moją duszę z ciałem, bo tego dnia zmartwychwstaniemy bez wątpienia w jasności dnia, to znaczy w chwale Jezusa Chrystusa, naszego Odkupiciela…

Zwracam się z prośbą do ludzi wierzących i bojących się Boga, którzy przyjmą to pismo, które Patryk, prawdziwie nieuczony grzesznik, napisał w Irlandii: jeśli uczyniłem lub ukazałem choć najmniejszą rzecz wedle przyjemności Pana, niech nikt nie mówi, że to nieuczony, jakim jestem, tego dokonał, ale niech pomyśli – i niech uważa to za pewne – że to był dar Boży. To jest moje wyznanie, zanim umrę.

Źródło: Wyznania, 56-62, wnioski (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *