Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan Bóg Zastępów będzie z wami, tak jak to mówicie. Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! Am 5, 14–15 a

Dobry przykład działa nie tylko zewnętrznie, lecz przenika do głębi i sprawia w drugim bardzo cenne i bardzo aktywne dobro, jakim jest umocnienie się w swoim powołaniu chrześcijańskim. św. Jan Paweł II

Dobro czyń cały rok 😍 nie tylko od święta, nie dla poklasku, nie po to, aby poczuć się lepszym, nie dlatego, że ktoś Cię przymusza, a Tobie jest dobrze być złym 😉

Niech dobro wylewa się z Ciebie jak krew i woda z Boku Chrystusa 🙏 bo przecież mamy być do Niego podobni. Niech dobro, które z Ciebie wypływa będzie czystą miłością, bez cienia fałszu czy interesowności 😇 

Bądź dobry jak chleb i chciej się nim dzielić, bo tylu głodnych dobra i miłości wokół – wystarczy tylko dokładnie się rozejrzeć… Nie patrz tylko na czubek własnego nosa 😎 choć to może teraz bardzo wygodne i bezpieczne.

Duchu Święty, przemieniaj nas i oczyszczaj, byśmy prawdziwie ukochali dobro, a z całą stanowczością przeciwstawiali się złu w każdej przestrzeni naszego życia! Amen!

DOBREGO dnia 😍 Basia Kumor ❤️+

Autor: Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153), mnich cysterski, doktor Kościoła

Pan mówi: „Będę z nim w utrapieniu, wyzwolę go i sławą obdarzę” (Ps 91,15); „Znajduję radość przy synach ludzkich” (Pr 8,31). Oto Emmanuel, Bóg z nami (Mt 1,23)… Zstąpił, aby być blisko tych, których serce jest strapione, aby być z nami w naszej niedoli. Ale nadejdzie dzień, kiedy „będziemy porwani w powietrze, na obłoki naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem” (1Tes 4,17), jedynie jednak gdy się postaramy, aby mieć Go za towarzysza drogi, aby w zamian dał nam ojczyznę. Lepiej, On sam będzie naszą ojczyzną, byleby tylko teraz był naszą drogą.

Dobrze jest zatem dla mnie, Panie, być w nieszczęściu, jeśli tylko jesteś ze mną; lepsze to dla mnie niż królowanie bez Ciebie, radowanie się bez Ciebie i posiadanie chwały bez Ciebie. Lepiej jest dla mnie przylgnąć do Ciebie w nieszczęściu, mieć Cię ze sobą w ciężkim doświadczeniu, niż być bez Ciebie, choćby w niebie. Bowiem “Kogo prócz Ciebie mam w niebie? Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia” (Ps 73,25). „Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu – w piecu utrapienia” (Syr 2,5). To tutaj jesteś, pośrodku tych, którzy gromadzą się w Twoje imię, jak dawniej trzej młodzieńcy w rozżarzonym piecu w Babilonie (Dn 3,92)… Dlaczego zatem drżymy?… „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam”? (Rm 8,31) Jeśli Bóg nas wyrwie z rąk wrogów, kto mógłby nas wyrwać z Jego ręki?

Źródło: Kazanie 17 do psalmu 90, § 4; PL 183, 252 (© Evangelizo.org)

Autor: Sobór Watykański II

W takim stanie rzeczy świat dzisiejszy okazuje się zarazem mocny i słaby, zdolny do najlepszego i do najgorszego; stoi bowiem przed nim otworem droga do wolności i do niewolnictwa, do postępu i cofania się, do braterstwa i nienawiści. Poza tym człowiek staje się świadomy tego, że jego zadaniem jest pokierować należycie siłami, które sam wzbudził, a które mogą go zmiażdżyć lub też służyć mu. Dlatego zadaje sobie pytania.

Zakłócenia równowagi, na które cierpi dzisiejszy świat, w istocie wiążą się z bardziej podstawowym zachowaniem równowagi, które ma miejsce w sercu ludzkim. W samym bowiem człowieku wiele elementów zwalcza się nawzajem. Będąc bowiem stworzeniem, doświadcza on z jednej strony wielorakich ograniczeń, z drugiej strony czuje się nieograniczony w swoich pragnieniach i powołany do wyższego życia. Przyciągany wielu ponętami, musi wciąż wybierać między nimi i wyrzekać się niektórych. Co więcej, będąc słabym i grzesznym, nierzadko czyni to, czego nie chce, nie zaś to, co chciałby czynić (Rz 7,15). Stąd cierpi rozdarcie w samym sobie, z czego z kolei tyle i tak wielkich rozdźwięków rodzi się w społeczeństwie…

Mimo to wobec dzisiejszej ewolucji świata z każdym dniem coraz liczniejsi stają się ci, którzy bądź stawiają zagadnienia jak najbardziej podstawowe, bądź to z nową wnikliwością rozważają: czym jest człowiek; jaki jest sens cierpienia, zła, śmierci, które istnieją nadal, choć dokonał się tak wielki postęp? Na cóż te zwycięstwa tak wielką okupione ceną; co może człowiek dać społeczeństwu, a czego się od niego spodziewać; co nastąpi po tym życiu ziemskim?

Kościół zaś wierzy, że Chrystus, który za wszystkich umarł i zmartwychwstał, może człowiekowi przez Ducha swego udzielić światła i sił, aby zdolny był odpowiedzieć najwyższemu swemu powołaniu; oraz że nie dano ludziom innego pod niebem imienia, w którym by mieli być zbawieni (Dz 4,12). Podobnie też wierzy, że klucz, ośrodek i cel całej ludzkiej historii znajduje się w jego Panu i Nauczycielu. Kościół utrzymuje nadto, że u podłoża wszystkich przemian istnieje wiele rzeczy nie ulegających zmianie, a mających swą ostateczną podstawę w Chrystusie, który jest Ten sam, wczoraj, dziś i na wieki (Hbr 13,8).

Źródło: Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”, 9-10