“Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” Łk 18, 8b
Czego szukacie?… Pozwólcie, że jeszcze raz zapytam: czego szukacie? Albo lepiej – kogo szukacie?… Odpowiedź może być tylko jedna: szukacie Jezusa Chrystusa! Jezusa Chrystusa, który jednak wychodzi pierwszy na poszukiwanie was… Nie sądźcie nigdy, że w Jego oczach jesteście nieznajomymi, niczym puste liczby tworzące anonimowy tłum. Chrystus ceni każdego z was, każdego osobiście zna i gorąco kocha. św. Jan Paweł II
Jakże trzeba nam dzisiaj refleksji nad własnym życiem, postępowaniem, motywacją wszelakich działań…. Jakże trzeba nam wytrwałości w dążeniu obraną drogą!
Współczesny świat nie jest zbyt wrażliwy, choć oczywiście wyjątki i perełki nadrabiają i uzupełniają zgorzknienie i obojętność ogółu.
A ja, w którym miejscu stoję?
Czy stukam i monituję usilnie przed Bożym Majestatem wstawiając się w intencjach swoich bliskich i tych, którzy proszą mnie o modlitwę? A może nie widząc efektu swojego wołania, odpuszczam sfrustrowana, zrezygnowana – przecież to nie ma sensu…
Otóż ma! Wdowa przez nachalność i wytrwałość swą została wysłuchana!
Byle nie zabrakło mi cierpliwości i determinacji w dążeniu Twoimi ścieżkami Panie! Byle nie zbrakło mi Twojej łaski, choć przecież nieustannie mnie nią obdarzasz – tylko ja w swoim ograniczeniu i zaślepieniu, nie zawsze umiem dobrze z niej korzystać…
Panie, przymnóż mi wiary! I udziel łaski pokory, bym pomimo mojego (często niezawinionego, ale jednak…) ograniczenia, mogła widzieć Twoją potęgę i chwałę! Panie Jezu, proszę aby moje starania i działania były Tobie miłe. Tak bardzo pragnę się Tobie podobać…
PANIE, PRZYMNÓŻ MI WIARY! I weź mnie w obronę!
Jezu, ufam Tobie!
Błogosławionej niedzieli 😊❤️+