O łaskę uzdrowienia dla Julii wedle woli Bożej 🙏

Dzień 2
Boże i Ojcze, przed Kościołem obecnego tysiąclecia otwiera się rozległy ocean wyzwań współczesnego świata. Wierzący w Ciebie, pokładając nadzieję w Chrystusie, chcą Go naśladować i doznać cudu obfitego połowu.
Pomóż, proszę, wszystkim chrześcijanom tego pokolenia wypłynąć na głębię prawdy, dobra i piękna. Uczyń Świętego Papieża Jana Pawła II patronem nowej ewangelizacji, a mnie przez jego przyczynę obdarz łaską…, o którą pokornie Cię proszę.

Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…

Modlitwa:
Boże, bogaty w miłosierdzie, z Twojej woli święty Jan Paweł II, papież, kierował całym Kościołem. † Spraw, prosimy, abyśmy dzięki jego nauczaniu * z ufnością otworzyli nasze serca na działanie zbawczej łaski Chrystusa, jedynego Odkupiciela człowieka. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Przytulam… 💖

Akt zawierzenia zmarłego dziecka Bożemu Miłosierdziu

Jezu Miłosierny, Ty poleciłeś swoim Apostołom: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże (Mk 10, 15). Ty z miłością kładłeś na dzieci ręce i błogosławiłeś je. Zachęceni Twoim przykładem składamy dziś w Twym Najmiłosierniejszym Sercu nasze dziecko, którego śmierć opłakujemy. Odpowiadamy w ten sposób na Twoje wezwanie, które przekazałeś świętej siostrze Faustynie: Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest przyjąć zdolna tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem (nr 1220). Ośmieleni, Jezu, Twoją dobrocią pokornie prosimy: przyjmij nasze dziecko do wspólnoty zbawionych i pozwól mu oglądać swoje Oblicze. Ty, który płakałeś nad śmiercią przyjaciela Łazarza, spójrz z miłością również na nas, rodziców/dziadków tego dziecka, oraz wszystkich dotkniętych jego stratą. Napełnij nas nadzieją na spotkanie z naszym dzieckiem w wieczności w domu kochającego Ojca. Jezu Miłosierny, z ufnością prosimy: ulecz nasze zranienia, ratuj od rozpaczy, uwolnij od bólu i cierpienia, usuń lęki z naszego serca i obdarz nas Twoim pokojem. Maryjo, Matko Pocieszenia, otul swoim macierzyńskim płaszczem nasze dziecko i przedstaw je Miłosiernemu Bogu. Ty, która bezgranicznie zaufałaś, naucz także nas ufności w tych trudnych chwilach pożegnania i rozłąki z ukochanym dzieckiem. Amen.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych.» Łk 12, 8-9

Trzeba być zawsze tym, czym Bóg chce, aby człowiek był. Wtenczas nigdy nie jest się niczym! Na wypełnianiu woli Bożej polega wielkość człowieka, miłość i… świętość. św. Jan Paweł II

Tu nie trzeba wielkiej mądrości  albo jesteś Bożym człowiekiem – trwasz w wierności nauce Chrystusa i ufasz Jego Słowu, albo nie… Albo otwarcie przyznajesz, że Twoim Panem jest Jezus Chrystus, albo cichniesz i odsuwasz się dyskretnie na bok, gdy wartości chrześcijańskie są opluwane, wyszydzane i bezczeszczone..

Pewnie, że droga ku świętości wydaje się czasem poza zasięgiem – zbyt odległa, niezmiernie wąska i kręta. Pewnie, że przytrafią się upadki, sprzeniewierzenia, wątpliwości i bunty… ale przecież Jezus przyszedł aby wyzwolić Cię z niewoli i nadać tożsamość dziecka Bożego! Przyszedł, byś miał życie w obfitości, chociaż może ta obfitość nie jest dokładnie taka, jakiej oczekujesz. Boska miara jest przecież zupełnie inna, a nasz Bóg obdarza Cię dokładnie tym, co naprawdę jest Ci potrzebne, bo wszystko o Tobie wie 💖

Doskonale wiem jak trudno to pojąć… tzn właśnie zupełnie nie pojmuję 😉 ale bezgranicznie ufam Panu Jezusowi i mam pewność, że się nie zawiodę!

Jezus jest moim Panem! A Jego Matka Maryja jest moją Mamą 😍 to dla mnie niezmienna oczywistość 💖 na wieki wieków! Amen!

Anielskiego dnia 👼🌞 Jezus czuwa nad nami, razem ze swymi Aniołami ❤️+

Autor: Św. Rafał Arnáiz Barón (1911-1938), trapista hiszpański

Biorę dzisiaj pióro, aby moje słowa, odbijające się na białej kartce, służyły za wieczne uwielbienie błogosławionego Boga, sprawcy mojego życia, mojej duszy i mego serca. Chciałbym, żeby cały świat, z planetami, gwiazdami i niezliczonymi systemami gwiezdnymi był ogromną płaszczyzną, wypolerowaną i lśniącą, na której mógłbym napisać imię Boga. Chciałbym, żeby mój głos był potężniejszy od tysiąca grzmotów i mocniejszy od huku morza, oraz straszniejszy niż pomruk wulkanów — tylko po to, aby powiedzieć: Bóg! Chciałbym, żeby moje serce było równie wielkie, jak niebo, czyste jak serca anielskie, nieskazitelne jak serce gołębicy (Mt 10,16), aby w nim umieścić Boga! Ale skoro cała ta wielkość, o której marzysz, nie może stać się rzeczywistością, musisz zadowolić się odrobiną i samym sobą, chociaż jesteś niczym, bracie Rafale, ponieważ nawet nic powinno ci wystarczyć…

Dlaczego zamilknąć? Dlaczego to ukrywać? Dlaczego nie krzyczeć na cały świat i ogłosić cuda Boże na wszystkie cztery świata strony? Dlaczego nie mówić ludziom i tym, którzy chcą słuchać: widzicie, czym jestem? Widzicie, czym byłem? Widzicie, jak moja nędza tarza się w błocie? Ale to mało ważne; zachwyćcie się, mimo tego ja mam Boga. Bóg jest moim przyjacielem! Niech ziemia się rozstąpi, niech morze wyschnie ze zdumienia! Bóg mnie kocha, taką miłością, że gdyby cały świat to zrozumiał, wszystkie stworzenia oszalałyby i krzyczały ze zdumienia. I jeszcze mało tego. Bóg tak mnie kocha, że nawet aniołowie tego nie pojmują!

Wielkie jest miłosierdzie Boże! Kochać mnie, być moim przyjacielem, bratem, ojcem, mistrzem. Być Bogiem, a ja — być, czym jestem!… Jak nie zwariować, jak można żyć, jeść, spać, rozmawiać i rozprawiać ze wszystkimi?… Jakże jest to możliwe, Panie! Wiem, wytłumaczyłeś mi to: dzieje się tak przez cud Twojej łaski.

Źródło: Pisma duchowe, 04/03/1938 (© Evangelizo.org)

Autor: Sobór Watykański II

Chociaż na każdym uczniu Chrystusa spoczywa zadanie szerzenia wiary w powierzonym mu zakresie, Chrystus Pan zawsze spośród uczniów powołuje tych, których sam chce, aby Mu towarzyszyli i aby mógł ich wysyłać w celu głoszenia nauki narodom (Mk 3.13-14) […]

Na wołanie Boga człowiek powinien odpowiedzieć w taki sposób (Ga 1,16), aby nie radząc się ciała i krwi, całego siebie oddawał dziełu Ewangelii. Odpowiedź taką może dać jedynie dzięki zachęcie i umocnieniu przez Ducha Świętego. Posłany bowiem wkracza w życie i misję Tego, który „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (Flp 2,7). Dlatego powinien być gotowy przez całe życie umieć sprostać swojemu powołaniu, wyrzec się siebie oraz wszystkiego tego, co dotąd uważał za własne, i uczynić się wszystkim dla wszystkich (1 Kor 9.22).

Głosząc Ewangelię wśród narodów, niech z ufnością rozpowszechnia misterium Chrystusa, w którego imieniu sprawuje poselstwo, tak aby miał w Nim odwagę mówić zgodnie ze swoim obowiązkiem (Ef 6,19), nie wstydząc się zgorszenia krzyża. Idąc śladami swojego Mistrza, który był łagodny i pokornego serca, niech pokazuje, że Jego jarzmo jest słodkie, a brzemię lekkie (Mt 11,29). Życiem prawdziwie ewangelicznym, w wielkiej cierpliwości, wielkoduszności, łagodności, miłości nieobłudnej niech daje świadectwo swojemu Panu, jeżeli to konieczne, włącznie z przelaniem krwi. Męstwo i dzielność uzyska od Boga, aby poznał, że w dotkliwej próbie ucisku i w skrajnym ubóstwie jest obfitość radości.

Źródło: Dekret o działalności misyjnej Kościoła „Ad Gentes”, § 23-24